Niebezpieczny slalom na drodze
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 27 października, około godziny 16:00. Podinspektor Błażej Kubiak, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego jarocińskiej komendy policji, jadąc z żoną prywatnym samochodem zwrócił uwagę na poruszający się przed nim motorower marki Keeway.
- Jazda kierującego tym pojazdem przypominała slalom i stwarzała zagrożenie zarówno dla kierowcy pojazdu, jak i innych uczestników ruchu drogowego - mówi asp. sztab Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Policjant szybko nabrał podejrzeń, że kierujący może być pod wpływem alkoholu. Pomimo wyraźnych sygnałów do zatrzymania się, mężczyzna ignorował polecenia i kontynuował niebezpieczną jazdę.
reklama
- Nawet w momencie zbliżenia się do kierującego motorowerem, otwarciu okna i słownym poleceniom zatrzymania się, mężczyzna kontynuował swoją niebezpieczną podróż - dodaje policjantka.
Pościg i zatrzymanie
Naczelnik poinformował telefonicznie o sytuacji dyżurnego jarocińskiej policji i będąc z nim w stałym kontakcie kontynuował jazdę za motorowerem.
- Śledząc motorower, poczekał na dogodny moment. Dopiero, gdy kierowca wyjechał z Noskowa i kierował się w stronę Jaraczewa, policjant wykorzystał dogodny moment, ponownie zrównał się z jadącym przed nim pojazdem i stanowczo zażądał zatrzymania się przez kierowcę. Mężczyzna tym razem wykonał polecenie.
- Funkcjonariusz wysiadł ze swojego samochodu i nakazał mężczyźnie wyłączenie silnika – zaznacza asp sztab. Zaworska.
reklama
Grozi mu więzienie i zakaz prowadzenia pojazdów
Kilka minut później na miejsce przyjechał patrol z Posterunku Policji w Jaraczewie. Badanie trzeźwości potwierdziło przypuszczenia – 30-letni mieszkaniec gminy Jaraczewo miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.Nieodpowiedzialny motorowerzysta odpowie teraz przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz kara finansowa.
„Reagowanie to obowiązek każdego z nas”
Postawa podinspektora Błażeja Kubiaka jest dowodem, że policjantem jest się zawsze, niezależnie od miejsca i czasu.
- Dzięki czujności i zdecydowanej reakcji naczelnika jarocińskiej „drogówki” na drodze nie doszło do tragedii, a nieodpowiedzialny kierowca został wyeliminowany z ruchu drogowego – podkreśla Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy jarocińskiej policji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.