Roman Ryszard Kostrzewski urodził się 15 lutego 1960 w Piekarach Śląskich. Zmarł wczoraj, w czwartek 10 lutego. Przez wiele lat śpiewał w zespole "Kat", z którym po raz pierwszy spotkał się pod koniec 1981 roku. Założył też grupę Alkatraz, a później był wokalistą Kat & Roman Kostrzewski.
W 1984 r. podczas festiwalu w Jarocinie zespół "Kat" zdobył nagrodę, a w kolejnym roku nagrał pierwszą płytę "666" i jej anglojęzyczny odpowiednik - "Metal and Hell". Zespół kilkakrotnie zawieszał działalność, ale każdy jego powrót na scenę wiązał się z sukcesami. W międzyczasie Roman Kostrzewski udzielał się w różnych projektach muzyków „Leśniczówki”: z Józefem Skrzekiem, Leszkiem Winderem, Jerzym Kawalcem i innymi śląskimi muzykami.
Roman Kostrzewski stał się jednym z najbardziej rozpoznawanych wokalistów polskiego metalu. Duża w tym zasługa jego kontrowersyjnych tekstów, w których od początku przewijał się bunt przeciw Bogu, magia i okultyzm. Ważny był jego charakterystycznego głosu i sposobu śpiewania. W 1995 roku pojawiło się pierwsze solowe przedsięwzięcie muzyka stworzone na podstawie Biblii Satanistycznej Antona Szandora LaVeya. Pozycja ta wywołała wiele kontrowersji. Album trafił do niewielu sklepów. Już wcześniej występy zespołu Kat wywoływały protesty środowisk kościelnych. Już wcześniej, w 1986 r. miała miejsce pamiętna dyskusja Kostrzewskiego z księdzem, zarejestrowana przez telewizję BBC w dokumencie "Moja krew, twoja krew" na festiwalu w Jarocinie.
Wokalista założył zespół Alkatraz i nagrał z nim w 2001 r. płytę Error, łączącą wymykającą się klasyfikacji muzykę metalową z niespotykanymi wcześniej u niego tekstami, będącymi pełnymi kpiny i rozczarowania komentarzami do aktualnej sytuacji w Polsce. W 2015 roku wziął udział w wyjątkowym, łączącym kilka pokoleń projekcie muzycznym "Dzieci Jarocina".
Miał 61 lat. Za pięć dni obchodziłyby swoje urodziny. Od jakiegoś czasu przebywał w hospicjum. Zmagał się z chorobą nowotworową.
"I stało się to, czego przez długi czas nie chcieliśmy dopuścić do świadomości, liczyliśmy, że sprawy potoczą się inaczej, a zamiast tej informacji przeczytacie informację o zbliżających się koncertach albo premierze płyty. Niestety... Z wielkim smutkiem i pogruchotanymi sercami informujemy, że dziś odszedł od nas Romek. Zasnął spokojnie, otoczony dobrą opieką i bliskimi. Już go nie boli. Do zobaczenia w Piekle Przyjacielu!" - napisano na fanpage'u formacji Kat & Roman Kostrzewski.
Jacek Nowak, perkusista Kat & Roman Kostrzewski, pożegnał Kostrzewskiego tekstem piosenki "Zawieszony sznur": "Kiedy już odejdę, nie chce, aby krzyż deptał po mym sercu, nie chce, by ktoś po mnie płakał".
Muzyk Tomasz Jankowski napisał: Brak słów.... Smutno, bardzo Do zobaczenia w piekle".
Z kolei Julia Talarczyk, która do niedawna zajmowała się Spichlerzem Polskiego Rocka, zamieściła czarno-białe zdjęcie Romana Kostrzewskiego z adnotacją "Odszedł Wielki Człowiek"...
Jarocińscy fani Romana Kostrzewskiego w mediach społecznościowych skrzykują się, aby jutro (sobota 12 lutego) uczcić pamięć muzyka spotkając się w Spichlerzu Polskiego Rocka. Początek o godz. 20.00.
Niedawno środowisko muzyczne pożegnała Andrzeja Nowaka, założyciela i muzyka zespołów "TSA" i "Złe psy".
[AKTUALIZACJA]
Pogrzeb Romana Kostrzewskiego odbędzie się w piątek, 18 lutego, na Cmentarzu Komunalnym przy ulicy Kwiatowej 29 w Bytomiu. O godzinie 11 będzie miało miejsce ostatnie pożegnanie dla bliskich Romka, po którym odprowadzimy go na miejsce spoczynku (wyruszamy spod kaplicy przy ul. Piekarskiej 99)" - napisali na Facebooku członkowie zespołu KAT.
KAT w Jarocinie. Występ z 1985. Ostatni Tabor
KAT w Jarocinie. Koncert z 1994 roku
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.