74-letni Henryk Jaśkowiak zmarł podczas wczorajszego spotkania z parlamentarzystami PiS-u, które odbywało się w sali nad restauracją Klubowa w Jarocinie.
Mężczyzna zmarł w czasie zadawania pytań parlamentarzystom. - W pewnym momencie zrobił się blady, usiadł na krześle i ponownie próbował wstać, szybko położyliśmy go na krześle, wezwaliśmy pogotowie - relacjonuje Janusz Krawiec, przewodniczący Rady Powiatowej PiS w Jarocinie. Lekarz pogotowia, który przyjechał na miejsce zdarzenia stwierdził zgon.
Wczoraj w Jarocinie gościli poseł Mariusz Kamiński, senatorowie Piotr Kaleta i Przemysław Błaszczak.
Henryk Jaśkowiak był sympatykiem PiS-u, działaczem Solidarności.
(era)