Do zdarzenia doszło w Klęce przy skrzyżowaniu z drogą na Chociczę. Samochód miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej w drodze na akcję zderzył się z samochodem marki Seat.
Dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wielkopolskiej poinformował, że występują jedynie niewielkie utrudnienia w ruchu. Na miejscu prowadzone są czynności przez policję i straż pożarną.
- Policjanci ustalili, że kierowca busa należącego do Ochotniczej Straży Pożarnej w Klęce na czerwonym świetle, jadąc na sygnałach, zderzył się z samochodem marki Seat, którym podróżowały trzy osoby. Mężczyzna, który kierował samochodem strażackim, oddalił się z miejsca zdarzenia. Został odnaleziony przez policjantów. W momencie badania miał 0,9 promila alkoholu w organizmie. Osoby z seata - mężczyzna i dwie kobiety zostały zaopatrzone medycznie na miejscu, a ich obrażenia zakwalifikowano jako lekkie - poniżej siedmiu dni. W czasie prowadzonych czynności i zbierania materiału dowodowego ruch był prowadzony wahadłowo. Ten mężczyzna z Ochotniczej Straży Pożarnej pozostaje do dyspozycji policjantów i prowadzone są z nim dalsze czynności - wyjaśnia st. asp. Edyta Kwietniewska, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Środzie Wlkp.
Niestety to nie jedyna tego typu sytuacja, gdy kierowca znajdujący się pod wpływem alkoholu wsiada za kierownicę, stwarzając zagrożenie nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych użytkowników dróg. Dwa tygodnie temu, dzięki reakcji innego kierowcy, udało się zatrzymać pijanego 47-latka. Kierowca DAF-a został zatrzymany w Witaszyczkach kilka minut przed godziną 10.00. Policjanci przeprowadzili badanie stanu trzeźwości, które wykazało, że 47-letni mieszkaniec województwa śląskiego ma w sobie ponad 2 promile alkoholu. Samochód wraz z naczepą odholowano na parking strzeżony, kierowcę dowieziono do komendy policji [CZYTAJ TUTAJ]. Kilka dni później jarocińscy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące mercedesa zaparkowanego w poprzek drogi na ulicy Solidarności. Kobieta, która siedziała w samochodzie, nie reagowała na trąbienie.
Czasami jazda pod wpływem alkoholu kończy się tragicznie. Przed jarocińskim sądem toczy się proces mężczyzny, który w stanie nietrzeźwości spowodował śmiertelny wypadek.
W sierpniu ubiegłego roku pijany kierowca na drodze wojewódzkiej 443 uderzył volkswagenem w drzewo. Zginął prowadzący auto i pasażerka pojazdu. W czasie śledztwa okazało się, że 30-letni kierowca samochodu miał 3,7 promila alkoholu.
We wtorek (30 marca) doszło również wypadku z udziałem motocyklisty w Żerkowie. Jedna osoba została ranna. Mężczyznę helikopterem przetransportowano do szpitala w Kaliszu [WIĘCEJ TUTAJ]
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.