Tosia przyszła na świat w 27. tygodniu z szeregiem powikłań ciążowych i bez oznak życia. Była reanimowana przez 20 minut. Dostała 0 punktów w skali Apgar. Nie mówi, nie widzi i nie siedzi. Wymaga całodobowej opieki. Rodzice dzień w dzień zwożą ją po schodach, aby mogła uczestniczyć w zajęciach w przedszkolu, w rehabilitacji, odbywać wizyty lekarskie, a także, żeby po prostu mogła zaczerpnąć świeżego powietrza. Tosia jest dzieckiem niepełnosprawnym, jednak mimo to bardzo pogodnym. Dolega jej mnóstwo chorób m.in. wodogłowie, zanik nerwu wzrokowego, wodonercze nerki prawej, padaczka lekooporna i Mózgowe Porażenie Dziecięce. Wysiłki o lepsze jutro przypominają czasami walkę z wiatrakami. Jednego dnia udaje się coś wypracować, natomiast kolejnego dnia pojawia się infekcja czy atak padaczki i wszystko trzeba zaczynać od zera. W tym roku w listopadzie skończy 9 lat.
Rodzice Tosi mimo trudności nie poddają się i nie tracą nadziei. Bardzo chcą poprawić komfort życia swojej córki. Winda to koszt 35 tysięcy złotych. Dodatkowo środki potrzebne są m.in. na rehabilitację, zakup sprzętu i wizyty u specjalistów. To wszystko znacznie przekracza możliwości finansowe rodziny. Tosi można pomóc przekazując 1% lub wspierając zbiórkę na windę prowadzoną na portalu siepomaga.pl (można wpłacić pieniądze lub wysłać sms-a za 2,46 zł). Do tej pory na koncie udało się zebrać ponad 15 tys. zł. Brakuje jeszcze nieco ponad 11 tysięcy zł. Akcja trwać będzie do 6 lipca. Pieniądze można wpłacać na siepomaga.pl [KLIKNIJ TUTAJ]
Przy tak wielkim zaangażowaniu ludzi, którym nieobojętny jest los Tosi, być może uda się zakończyć zbiórkę przed czasem. Tym bardziej, że w organizację licytacji zaangażował się m.in. Waldemar Krzyżaniak, który „rozkręcił” wcześniej zbiórkę na windę dla Jacka Koszalika. Wśród wystawianych przedmiotów są zarówno przedmioty, jak i usługi. Można wylicytować m.in. ubrania, biżuterię, książki, zabawki, przejazd w niedzielnym wyścigu Wrack Race albo limuzyną, vouchery do restauracji, kina i na koncerty organizowane w JOK-u, pierogi z mięsem, sernik oraz masaż twarzy, a nawet całego ciała. Nie brakuje też chętnych na „nic”, które dla żartu zostało zaoferowane przez jednego z członków grupy „Licytacje na windę dla 8-letniej Tosi Forszpaniak z Witaszyc”. Nikt się raczej nie spodziewał, że za „nic” ktoś będzie chciał zapłacić aż 750 zł. Nabywcą okazała się radna Karolina Wielińska-Kuś. Po tym sukcesie pojawiała się aukcja, na której można kupić "coś". Tym razem okazało się, że nic jest więcej warte niż coś, którego aukcja zakończyła się kwotą 400 zł. Wszystkie pieniądze trafiają na konto zbiórki prowadzonej za pośrednictwem portalu siepomaga.pl.
Z ciekawostek można wylicytować jeszcze kolację z członkami zarządu powiatu dla 4-osobowej rodziny. Aukcja zakończy się dzisiaj (środa 6 maja) o godz. 20.00. Obecnie najwyższą ofertę na kwotę 333 zł złożył Michał Żabiński, obecnie skarbnik w urzędzie miejskim w Ostrowie Wielkopolskim. Można też jeszcze spróbować stać się właścicielem kartonu z 40 sztukami lodów "Ekipy". Obecnie ktoś oferuje za nie 350 zł.
[AKTUALIZACJA]
Michał Żabiński przebił sam siebie oferując 444 zł za kolację z Lidią Czechak, Katarzyną Szymkowiak i Mariuszem Stoleckim. I on wygrał licytację. Lody "Ekipy" zostały zakupione za 350 zł.
Licytacjom towarzyszą też różnego rodzaju wydarzenia. Najbliższe już jutro.
- Uwaga! Londyn pomaga Tosi! Specjalnie dla Tosi odbędzie się online na żywo koncert muzyczny gdzie będzie dla nas śpiewała polskie przeboje (prosto z Londynu) Magdalena Dobrzyńska. Koncert można będzie obejrzeć w piątek 7 maja o godz 20.00 na żywo na stronie fb "Hallo Hallo tu Londyn Polski Rock trzeba Promować". Magda ma piękny głos i śpiewa wraz zespołem na balach oraz imprezach tanecznych dla Polonii w Londynie - zaprasza Waldemar Krzyżaniak.
Ostatnie aukcje kończą się w poniedzialek 10 maja o godz. 20.00. Dzień później można się spodziewać podsumowania licytacji i wszystkich przedsięwzięć podejmowanych przez grupę „Licytacje na windę dla 8-letniej Tosi Forszpaniak z Witaszyc”.
Do akcji dla Tosi włączyli się też strażacy, który wcześniej angażowali się w inną aukcję. Zbiórka dla Marty zakończyła się przed czasem, więc druhowie z różnych OSP przygotowują pomysłowe przedstawienia serduszka, wpłacają pieniądze i nominują kolejne jednostki. Do zabawy włączył się również Urząd Miejski w Żerkowie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.