Jesteśmy świadkami kolejnej - czwartej już fali zachorowań na koronawirusa. I choć ciągle jeszcze z tym rodzajem wirusa wiąże wiele niewiadomych, to jedno jest pewne - nie da się go przechorować w domu i wyleczyć przysłowiowa aspiryną.
Przekonała się o tym Maria Gorzelańczyk z Jarocina, która w ciężkim stanie trafiła do jarocińskiego szpitala, gdzie przez kilkanaście dni walczyła o życie.
- Pod tlenem leżałam 24, godziny na dobę przez 14 dni, w pampersach i z cewnikiem. Cudownie opiekował się mną zespół ludzi: lekarze, pielęgniarki, opiekunki medyczne. Nazywałam ich aniołami. Byłam po tamtej stronie z moimi aniołami. Nie wiem, jak się nazywali. Nie wiem, jak wyglądali, ale dali mi drugie życie - mówi z wdzięcznością pani Maria.
To już trzeci raz uruchomiono oddział covidowy w szpitalu
Pierwszy raz oddział z łóżkami covidowymi utworzono w jarocińskim szpitalu dokładnie rok temu - na początku listopada 2020 r. Po 3 miesiącach funkcjonowania wojewoda zdecydował o jego likwidacji.Jednak w marcu ponowie zaistniała potrzeba dodatkowych łóżek covidowych. Wówczas w Jarocinie musiały zostać przygotowane aż dwa oddziały leczące zakażonych koronawirusem. Były one potrzebne do maja.
Od tego czasu minęło 5 miesięcy. Liczba zachorowań na COVID-19 ponownie zaczęła rosnąć. Dzisiaj - 26 listopada, ministerstwo zdrowia poinformowało o 26.735 nowych zakażeniach, w tym 35 w powiecie jarocińskim.
- Szczyt czwartej fali koronawirusa nastąpi na przełomie listopada i grudnia. Możemy się spodziewać nawet 40 tysięcy zakażeń dziennie - twierdzi minister zdrowia Adam Niedzielski.
Jednocześnie szef resortu zapewnia, że na razie sytuacja w szpitalach jest stabilna.
- To, że mamy informacje, że zajętość miejsc wynosi 80%, to nie jest zła informacja. To znaczy, że wojewodowie, dla których wielkie ukłony za ogromny wysiłek w czasie pandemii, po prostu dobrze zarządzają - zaznacza Niedzielski.
Szpitalny oddział leczący chorych na COVID-19 zapełniony
W związku z rosnącą liczbą zachorowań na początku listopada wojewoda wielkopolski zdecydował o ponownym uruchomieniu oddziału z łóżkami covidowymi w jarocińskim szpitalu. Został on utworzony w miejscu, gdzie do niedawana mieścił się oddział ginekologiczny. To tam przygotowano 22 łóżka, w tym 4 respiratorowe.Jarociński oddział praktycznie od początku zapełniony jest pacjentami. Trafiają do niego pacjenci kierowani przez pełnomocnika wojewody wielkopolskiego do spraw koordynacji miejsc docelowych transportu pacjentów z podejrzeniem lub zarażonych COVID-19, czyli praktycznie z całej Wielkopolski.
Przed szpitalem stanął duży, pomarańczowy namiot
Przed lecznicą ponownie stanął duży, pomarańczowy namiot. Poinformowali o tym fakcie w mediach społecznościowych jarocińscy strażacy.
„Dziś pomogliśmy naszym sąsiadom czyli szpitalowi powiatowemu. Na ich prośbę został rozstawiony namiot pneumatyczny przy wejściu do budynku. Namiot będzie służył jako tymczasowa poczekalnia” - czytamy na profilu OSP Jarocin.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.