reklama
reklama

Sprawca śmiertelnego wypadku skazany na karę więzienia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Elżbieta Rzepczyk

Sprawca śmiertelnego wypadku skazany na karę więzienia  - Zdjęcie główne

Na karę więzienia został skazany sprawca śmiertelnego wypadku | foto Elżbieta Rzepczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Patryk K. z Żerkowa został skazany na karę bezwzględnego więzienia. Mężczyzna był oskarżony o nieumyślne spowodowanie wypadku drogowego pod restauracją w Bachorzewie. Potrącony zmarł po kilku miesiącach w szpitalu.
reklama

Wyrok jest sądowym finałem głośnej sprawy sprzed dwóch lat - 11 listopada 2019 -. Patryk K. renaultem laguna wjechał na parking przy restauracji. Kiedy odjeżdżał  z prawej strony auta relingów chwycił się 40-latek. Upadł z ogromną siłą na kostkę brukową. Zmarł w czerwcu 2020 roku.

Sprawca śmiertelnego wypadku skazany na karę więzienia

Jarocińska prokuratura oskarżyła mężczyznę o nieumyślne spowodowanie wypadku drogowego. Na dodatek 30-latek uciekł z miejsca zdarzenia. Nie miał też prawa jazdy. Przedstawiono mu również sześć zarzutów z ustawy o przeciwdziałaniu narkomani. Proces Patryka K. ruszył w tym roku. Przed pierwszą rozprawą oskarżony złożył wniosek o jej odroczenie, bo nie miał możliwości porozmawiania z adwokatem wyznaczonym z urzędu. Sąd przychylił się do jego wniosku. Na dwie kolejne rozprawy ani na ogłoszenie wyroku jednak nie przybył.


Sprawca śmiertelnego wypadku skazany na karę więzienia. Matka: Zakpił z sądu, zakpił z nas   

 Jarociński sąd skazał mężczyznę na 3 lata pozbawienia wolności. Orzekł również dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Nie zasądził żadnej nawiązki, bo rodzina nie chciała odszkodowania od oskarżonego.

- Nie liczyłam na najwyższą karę. Sprawiedliwości, to nie ma. Chciałam liznąć trochę sprawiedliwości dla syna. Prokurator domagał się 3 lat pozbawienia wolności. Mój pełnomocnik wnosił o 4 lata więzienia - mówi Helena Szewerenko, matka nieżyjącego mężczyzny.


 - Nie wierzę, że on pójdzie do więzienia i się zresocjalizuje. Nie wierzę, że on żałuje.  Zakpił z sądu, zakpił z nas. Wszystkich nas zlekceważył, nie przychodząc do sądu. Prokurator domagał się 10 tys. zł zadośćuczynienia dla mnie. Nie o pieniądze mi chodzi. Chciałam tylko zapobiec temu, aby nie zrobił już więcej tego, co zrobił - dodaje kobieta.


Wyrok nie jest prawomocny.

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama