Dla władz poznańskiej prowincji Zgromadzenia Sióstr Świętej Elżbiety decyzja o zamknięciu kolejnej placówki nie była łatwa. Głównym powodem likwidacji domu zakonnego w Jarocinie są zmniejszająca się liczba powołań i rosnące koszty utrzymania obiektu. Przez lata zmniejszył się też zakres działalności prowadzonej przez zakonnice. Kiedyś zajmowały się nie tylko kartechizacją, ale również prowadzeniem ochronek, czyli przedszkoli, kancelarii parafialnych, opieką pielęgniarską nad chorymi oraz troską o wygląd świątyń parafialnych i szat liturgicznych.
Msza św. dziękczynna za 133 lata posługi sióstr elżbietanek w Jarocinie
We mszy św. dziękczynnej, którą odprawiono dziś (22 czerwca), oprócz jarocińskich sióstr - Konstancji i Kryspiny, uczestniczyła również siostra Samuela Werbińska, wikaria (zastępczyni przełożonej) poznańskiej prowincji elżbietanek, która zabrała głos na zakończenie. W czasie Eucharystii modlono się za żyjące siostry i za te, które spoczywają w kwaterze na cmentarzu parafialnym.Mszy św. przewodniczył proboszcz - ksiądz prałat Dariusz Matusiak, a kazanie wygłosił wikariusz - ksiądz Paweł Gomółka.
- Gdybyśmy bez wiary patrzyli na to, co przeżywamy dzisiaj, że po 133 latach żegnamy siostry elżbietanki, to można by sobie pomyśleć: "Biedne kobiety, 133 lata się narobiły, harowały w szpitalu, w szkole i ochronce, w salkach katechetycznych, w kościele. I co z tego? Po 133 latach zamykają dom". Ale patrzymy na to wydarzenie z wiarą. Wszyscy wiemy, jakie piękne owoce przyniosła posługa sióstr, tych niezwykłych kobiet, przyniosła w naszym mieście i w życiu tak wielu ludzi. I z wiarą musimy patrzeć na tę decyzję, być może dla nas smutną i niezrozumiałą. Dlatego nie chcemy się buntować czy pisać nie wiadomo do kogo. Patrzymy z wiarą, że Pan Jezus to wszystko prowadzi i, że choć może my tego nie rozumiemy, to On ma w tym wszystkim jakiś cel - mówił w kazaniu ksiądz Gomółka.
Przy ołtarzu obecny był również kleryk Martyn Nagorzycki, który jest na czwartym roku Archidiecezjalnego Seminarium Duchownego w Kaliszu.
Siostra Samuela: Dziękuję za każdy gest dobroci i życzliwości
Siostra Samuela w swoim wystąpieniu podkreśliła, że zarząd prowincji decyzję o zamknięciu placówki w Jarocinie podjął za zgodą przełożonej generalnej i jej rady. Dodała, że była ona niełatwa, ale trzeba było ją podjąć.
- Dzisiaj dziękuję za każdy gest dobroci i życzliwości oraz wspieranie sióstr. Za zgodą księdza proboszcza, zostawiamy w kościele parafialny widoczny znak naszej duchowej łączności - relikwie błogosłowionej Marii Luizy Merkert, współzałożycielki naszego zgromadzenia. Pragnę zaprosić wszystkich do ufnej modlitwy za jej wstawiennictwem. Z wielką radością pozostawiamy relikwie, a księdzu proboszczowi dziękuję za to, że od dzisiaj relikwie naszej matki mogą być czczone w tutejszej parafii. Niech przypominają, że były tu siostry elżbietanki - podkreśliła zakonnica.
Zachęcała do tego, aby w kościele prowadzona była modlitwa w intencji nowych powołań do poznańskiej prowincji Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety.
Ksiądz Dariusz Matusiak, dziękując za relikwiarz, stwierdził, że w parafii ufundowana zostanie tablica upamiętniająca 133 lata posługi elżbietanek w Jarocinie.
Wiele osób nie kryło wzruszenia, także burmistrz Jarocina
Podziękowania z kwiatami i upominkami na ręce siostry Konstancji, przełożonej jarocińskiego domu, złożyli przedstawiciele wspólnot i grup parafialnych, Liturgicznej Służby Ołtarza. Szczególnie wzruszające były te, które przekazali najmłodsi. Na mszy św. zaśpiewała schola parafialna "Invictus", dla której dom sióstr stał się miejscem ich prób i spotkań. Wiele osób z trudem powstrzymywało łzy. Wzruszenia nie była w stanie ukryć również burmistrz Urszula Wyremblewska-Korzyniewska, która podziękowała elżbietankom w imieniu władz miasta. Towarzyszyła jej Anna Iwicka - przewodnicząca rady miejskiej i Robert Kaźmierczak - sekretarz gminy. Siostry otrzymały w prezencie m.in. książkę Stanisława Karwowskiego, w której wspomina on o przybyciu sióstr do Jarocina w 1892 roku oraz filiżanki z herbem z Jarocina.
- Przez 133 lata siostry elżbietanki na terenie naszego miasta zawsze z otwartością pomagały wszystkim mieszkańcom, którzy tej pomocy potrzebowali. Dzisiaj Wy, które jesteście tutaj z nami, musicie mieć pojemne serca, aby przyjąć te wszystkie podziękowania. Będzie nam Was bardzo brakowało. Dziękujemy za wszystko, co dla nas zrobiłyście - powiedziała wyraźnie wzruszona burmistrz i podkreśliła, że przeprowadzka nie musi oznaczać utraty kontaktu z "rodziną".
Historia posługi sióstr elżbietanek w Jarocinie ma zostać opisana
Robert Kaźmierczak wspomniał o planach całościowego opisania historii pobytu i posługi sióstr w naszym mieście. Ma temu służyć m.in. spotkanie w ogrodzie sióstr elżbietanek, które zaplanowano na kolejną niedzielę (29 czerwca). Muzeum Regionalne w Jarocinie zachęca osoby, które chcą się podzielić swoimi wspomnieniami o jarocińskich zakonnicach, aby przyszli na ul. Kościelną 1 między godz. 16.00 a 18.00. Placówka poszukuje też zdjęć, które przedstawiają działalność sióstr w Jarocinie - m.in. w szpitalu, ochronce parafialnej, salkach katechetycznych, w kościele. Na wszystkich będzie czekał placek drożdżowy i kawa. Z zebranych opowieści powstanie publikacja książkowa.Jako ostatnia, przed procesją kończącą mszę św., głos zabrała siostra Konstancja Pelińska. Wspomniała o tym, że ma swój mały jubileusz, ponieważ spędziła w Jarocinie aż 10 lat. Zapewniła, że nie pozwoli o sobie zapomnieć. Zapowiedziała, że pojawi się już 6 stycznia, aby poprowadzić koncert przy okazji Orszaku Trzech Króli.
- Pamiętajcie, że choć nie będziecie nas widzieć, tak jak teraz, biegające po rynku czy jeżdżące na rowerze, to w naszych sercach zostajecie. To nie znaczy, że o Was zapomnimy. Wszyscy jesteście w naszych sercach i pozostaniecie dopóki na tej ziemi żyć będziemy. Bóg zapłać za wszystko, a za to, co się nie udawało przepraszam i proszę o wybaczenie - powiedziała siostra Konstancja.
Życzyła błogosławieństwa Bożego szczególnie Urszuli Wyremblewskiej-Korzyniewskiej, z którą miała okazję pracować w Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 1 w Jarocinie, zanim została wybrana na stanowisko burmistrza. Siostra zaznaczyła, że pełnienie tej funkcji to nie jest wcale łatwe zadanie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.