reklama

Rozmowa z Julią Tomaszewską z Jarocina - hodowcą świnek morskich. „Nie wyobrażam sobie jedzenia świnek. Są dla mnie członkami rodziny”

Opublikowano:
Autor:

Rozmowa z Julią Tomaszewską z Jarocina - hodowcą świnek morskich. „Nie wyobrażam sobie jedzenia świnek. Są dla mnie członkami rodziny” - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
28
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościW tym roku w Jarocinie odbyła się pierwsza wystawa świnek morskich. Cieszące się dużym zainteresowaniem wydarzenie zorganizował Polski Klub Rasowych Świnek Morskich. We władzach organizacji jest młoda jarocinianka - Julia Tomaszewska. Pełni funkcję skarbnika, a od 2016 roku zajmuje się hodowlą świnek. O swojej pasji mówi w rozmowie z jarocinska.pl.
reklama

Jak się zaczęła Pani przygoda ze świnkami? Czy miała je Pani od dzieciństwa czy to raczej dorosła pasja?
Moje życie kręciło się wokół zwierząt już od najmłodszych lat. Dorastałam u boku zwierzaków różnych gatunków i miłość do nich trwa nadal - nie wyobrażam sobie, że mogłoby ich zabraknąć w moim codziennym życiu. Świnki morskie pojawiły się w naszym domu około 15 lat temu i pasja ta nadal się rozwija.
Co jest takiego szczególnego w tych zwierzętach? Niektórzy złośliwie mówią, że to taki „wyrośnięty chomik”…
Świnki morskie to bardzo kontaktowe zwierzęta. Wbrew pozorom potrafią być inteligentne i zaskakiwać opiekunów swoim sprytem. Niezwykle ciekawe są ich relacje i sposób komunikacji. Wiele osób śmieje się, że posiadając świnki, nie potrzebują już telewizora – można patrzeć na nie godzinami.

reklama


Czy świnki nawiązują relację z opiekunem, bo dla wielu osób to ważne? 
Świnki morski zazwyczaj szybko nawiązują relację z człowiekiem i reagują na jego widok radosnym „kwiczeniem”. Należy pamiętać, że każdy zwierzak posiada swój indywidualny charakter – niektóre nie przepadają za braniem na ręce, przytulaniem (i należy to uszanować), a inne wręcz domagają się kontaktu z człowiekiem. Należy pamiętać, że dla świnek najważniejsze jest towarzystwo swojego gatunku - człowiek nigdy nie zastąpi drugiej świnki. Niektóre świnki potrafią reagować na swoje imię, a nawet nauczyć się kilku sztuczek przy odpowiedniej motywacji. Ci, którzy posiadają świnki, wiedzą, że jedzenie jest głównym sensem ich życia i za smakowity kawałek warzywa zrobią wszystko.
Na wystawie w Jarocinie można było zosbaczyć kilkadziesiąt różnych ras? Czym się wyróżniają? Jaka jest Pani ulubiona?
Różnią się one zazwyczaj długością sierści, umaszczeniem, czy strukturą włosa. Moją ukochaną rasą jest oczywiście Us teddy, które hoduję od prawie 9 lat.
Czy te zwierzątka mają jakieś szczególne wymagania? Jakie są najczęstsze problemy, z jakimi trzeba się liczyć decydując się na świnkę?
Świnki morskie to przede wszystkim zwierzęta silnie stadne, o czym większość osób zapomina decydując się na to zwierzę – w stadzie powinny być minimum 2 osobniki tej samej płci. Wbrew pozorom są one także dosyć kosztowne w utrzymaniu. Świadomość ludzi odnośnie prawidłowych warunków bytowych nadal jest bardzo mała, przez co wiele zwierząt później cierpi. Minimalne wymiary klatki dla dwóch świnek to 120x60. Przy każdym kolejnym zwierzaku powierzchnię tę należy zwiększyć o kolejne 0,3m2. Jako podłoże do klatki najbardziej polecam odpylone trociny dla koni, które są higieniczne i wydajne. Niektórzy korzystają także z mat łazienkowym, kocyków lub dry bed’ów. Niezwykle ważną kwestią jest prawidłowa dieta – przy złym żywieniu bardzo szybko pojawią się poważne problemy zdrowotne.

Na co więc zwracać uwagę? 

Podstawą diety świnek jest dobrej jakości siano, do którego powinny mieć stały dostęp, tak samo jak do wody. Ważne są także suszone zioła, które  powinny znaleźć się w codziennej diecie. Ja najczęściej korzystam z gotowych mieszanek ziół podstawowych, które w swojej ofercie posiada wiele firm na rynku. Codziennie powinny być podawane również świeże warzywa – surowe i umyte, jak np. ogórek, marchew, papryka, seler naciowy, czy kapusta pekińska. Większość opiekunów popełnia błąd poprzez podawanie sałatek warzywnych, nie zdając sobie sprawy, że nie wszystkie warzywa powinno podawać się jednocześnie, ponieważ tracą swoje właściwości (np. ogórek neutralizuje witaminę C, gdyż posiada enzym askorbinazę). Owoce, ze względu na dużą zawartość cukru, mogą być tylko dodatkiem w diecie i podawane nie częściej niż raz w tygodniu. U świnek morskich karma nie stanowi podstawy diety. Dobra karma powinna mieć postać jednolitego granulatu, bez dodatków ziaren zbóż. W sezonie wiosenno-letnim przy odpowiedniej wiedzy opiekuna, można podawać także świeżą zielonkę (zbiory można zacząć po około 2 tygodniach po zakończeniu przymrozków, aby trawa była bezpieczna). Świetnym dodatkiem do diety są również młode gałązki drzew, np. jabłoni. Decydując się na świnki morskie należy mieć świadomość, że są dość delikatnymi zwierzakami i trzeba być świadomym kosztów związanych z leczeniem weterynaryjnym, które potrafią być bardzo wysokie. Nie każdy lekarz weterynarii posiada odpowiednią wiedzę odnośnie ich leczenia, dlatego najlepiej udać się do specjalisty w leczeniu zwierząt egzotycznych.

reklama


Czym kierować się przy wyborze zwierzątka?
Najważniejszą kwestią jest wybór etycznego miejsca nabycia tych zwierząt. W tym przypadku jest to zakup z hodowli zarejestrowanej w Cavies Club of Poland (pierwszym zarejestrowanym w Polsce stowarzyszeniem zrzeszającym miłośników i hodowców rasowych świnek morskich oraz jedynym klubem w Polsce będącym członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Hodowców Drobiu, Gołębi, Ptaków Ozdobnych, Królików i Świnek Morskich - Entente Européenne (EE)) lub adopcja z fundacji. Hodowcy oraz domy tymczasowe zawsze doradzą w wielu kwestiach i oferują wsparcie merytoryczne dla nowych opiekunów. Kupno w pseudohodowlach, „domowych rozmnażalniach”, czy sklepach zoologicznych może wspierać cierpienie zwierząt, ponieważ na ich miejsce zazwyczaj trafiają kolejne. Trzeba mieć na uwadze częste konsekwencje takich decyzji, jak np. choroby, czy ciąża u świnek.
Czy świnki są kosztowną pasją? Z jakiego rzędu wydatkami trzeba się liczyć, jeśli chcemy mieć takiego pupila?
Największym wydatkiem jest niewątpliwie wyprawka na start oraz koszty weterynaryjne. Podstawowy miesięczny koszt utrzymania 2 świnek morskich to ok. 100-300 zł.
 Co radziłaby by Pani komuś, kto zastanawia się nad kupnem takiego zwierzątka?
Jeśli ktoś zastanawia nad przyjęciem pod swój dach świnek morskich, powinien przede wszystkim zacząć od zdobycia odpowiedniej wiedzy na temat tych zwierząt oraz wykluczenia alergii u domowników. Należy zastanowić się, czy np. będziemy w stanie pokryć koszty leczenia weterynaryjnego w razie choroby (a mogą one wynosić nawet kilka tysięcy) oraz czy w razie wyjazdu będziemy mieli zaufaną osobę, która zaopiekuje się świnkami.
Czasem zdarza się, że ktoś kupuje zwierzątko dzieciom na gwiazdkę, a potem, gdy podrośnie zaczyna się problem i zwierzę zostaje porzucone czy oddane do schroniska. Wiem, że dotyczy to m.in. psów, kotów czy królików, ale czy takie przypadki dotyczą również świnek morskich? Czy to w ogóle dobry wybór dla dziecka?
Niestety, ale porzucenia zwierząt dotyczą także gryzoni. Istnieje wiele fundacji oraz stowarzyszeń, które zajmują się ratowaniem świnek w potrzebie, jak np. Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim. Wiele osób nadal nie podchodzi poważnie do tematu posiadania zwierzaków i traktuje je jako „zabawki” dla dzieci. Rodzice często nie biorą pod uwagę, że odpowiedzialność za świnki morskie będzie spoczywała na nich i to oni powinni być wzorem dla dzieci, ucząc szacunku i opieki nad zwierzętami. Świnki morskie ze względu na swoje rozmiary i delikatny kościec niekoniecznie są dobrym wyborem dla małych dzieci, które nawet przypadkowo mogą zrobić im krzywdę.
Co myśli Pani na temat tego, że w wielu krajach Ameryki Południowej świnki traktowane są jako źródło mięsa?
Temat ten jest dla mnie kontrowersyjny i nie wyobrażam sobie jedzenia świnek, które są dla mnie członkami rodziny.
 Z czego jest Pani szczególnie dumna?
Staram się ciągle doskonalić rasę, którą hoduję, dążąc do wyhodowania świnek zdrowych i jak najbardziej odpowiadających standardowi rasy. Każde, nawet najmniejsze osiągnięcie jest dla mnie powodem do radości i dumy. 
Jakie ma Pani plany na przyszłość? O czym Pani marzy?
Przede wszystkim chcę rozwijać swoje pasje. Moim największym marzeniem jest, aby każde zwierzę miało kochający dom i odpowiedzialnych opiekunów.
Czy udało się kogoś zarazić swoją pasją, zamiłowaniem do świnek?
Wielu opiekunów, którzy kupili świnki od mnie jako pierwsze zwierzę, zaraziło się pasją do nich i nie wyobrażają już sobie, aby w domu mogło ich zabraknąć. Mam ciągły kontakt z właścicielami świnek z mojej hodowli i jest to dla mnie ogromna radość, gdy dostaję zdjęcia z wiadomościami, co u nich słychać 
Czy któraś z Pani świnek była lub jest dla Pani szczególna?
Każda świnka jest dla mnie ważna i wszystkie traktuję jak członków rodziny. Są też takie, które szczególnie utkwiły w mojej pamięci, ale nie potrafię wybrać jednej.

 

SONDA

Czy na drogach w powiecie jarocińskiem jest bezpiecznie?

Zagłosowało 1407 osób
Zagłosuj
Głosy można oddawać od 03.04.2025 od godz 14:21
reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo