Radny Tomasz B. miał 3 promile alkoholu. Wsiadł do traktora rolniczego i staranował słup energetyczny. Do zdarzenia doszło w nocy i zapewne, to przesadziło, że nikt nie ucierpiał.
Niestety część zdarzeń z udziałem pijanych kierowców kończy się tragicznie. Na drodze wojewódzkiej w Tarcach 30-latek uderzył volkswagenem z impetem w kilka drzew. On, ani 23-letni pasażerka pojazdu nie przeżyli wypadku. Wyniki badań krwi były zatrważające. Okazało się, że kiedy mężczyzna prowadził auto miał 3,7 promila alkoholu w organizmie. Na dodatek nie miał prawa jazdy.
Piją. Jeżdzą. W Polsce policja codzinne zatrzymuje 270 pijanych kierowców
Trochę mniejsze stężenie (2,2 promila alkoholu) miał w organizmie 43-letni kierowca, który rozbił opla na betonowym przepuście w Golinie. W skali kraju każdego dnia policja zatrzymuje 270 pijanych kierowców.
Z raportu NIK wynika, że od 2017 r. rośnie liczba kierowców jeżdżących po alkoholu. W 2017 r. nietrzeźwa była jedna na 160 skontrolowanych osób prowadzących pojazdy, trzy lata później - już jedna na 70 (w sumie było to blisko 99 tys.).
Jak sytuacja wygląda w powiecie jarocińskim? Czy też tak drastycznie wzrosła liczba pijanych kierowców? W ubiegłym roku policjanci zatrzymali 77 amatorów jazdy na podwójnym gazie, a w tym już 71. Pijani spowodowali 11 zdarzeń drogowych, ale nikt nie zginął. Na szczęście na naszym terenie ilość nietrzeźwych nie poszybowała w górę.
Piją. Jeżdzą.
Większa skuteczność policji
Już kilka lat temu Instytut Transportu Samochodowego na podstawie wyników badań opinii społecznych szacował, że pijanych kierowców w ruchu drogowym może być 3-4 razy więcej niż ujawnia to policja.
- Wzrost liczby zatrzymanych kierowców może więc być po prostu efektem większej skuteczności działania policji. Ale ta informacja może być także sygnałem, że sytuacja na polskich drogach zaczyna zmieniać się na gorsze. Spożycie alkoholu w Polsce rośnie, jest on łatwo dostępny i relatywnie tani, wiele wskazuje też na to, że prowadzona w Polsce polityka prewencyjna, polegająca przede wszystkim na podnoszeniu co pewien czas wysokości kar, nie powstrzymuje kierowców od jazdy pojazdem po spożyciu alkoholu. Niepokojące jest również to, że takie decyzje podejmują kierowcy, którzy wiedzą, że prawdopodobieństwo kontroli stanu trzeźwości w Polsce jest wysokie. Wygląda na to, że skuteczność działań prewencyjnych w naszym kraju zaczyna się obniżać - mówi Ilona Butel, psycholog Instytutu Transportu Samochodowego Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Batem dla amatorów jazdy na podwójnym gazie miały również być świadczenia pieniężne orzekane przez sądy. Kontrole NIK-u wykazały też niską ściągalność należności Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Wysokość niewpłaconych kwot na jego rzecz przekroczyła w 2019 r. 240 mln zł (tj. ponad 77% kwot orzeczonych przez sądy nawiązek i świadczeń pieniężnych). Jako jedną z przyczyn wskazuje się brak sankcji za uchylanie się od zapłaty zasądzonych kwot oraz bezskuteczną egzekucję komorniczą.
Piją. Jeżdzą. Niska ściągalność orzeczonych świadczeń
W przypadku każdego kierowcy który jechał po pijanemu jest orzekana nawiązka w wysokości 5 tys. zł. Jeszcze surowiej karana jest recydywa. Jeśli kierowca ma wyrok za jazdę po alkoholu i ponownie zasiądzie za kółkiem zostaje zobowiązany do większego świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Jego minimalny wymiar to 10 tys. zł.Z danych przekazanych przez jarociński sąd wynika, że ze ściągalnością jest nie najlepiej. W ubiegłym roku wymiar sprawiedliwości zasądził świadczenia w wysokości 382 tys. zł, a kwota wpłaconych należności wynosiła 295.601,56 zł, z tego 86.381 zł dotyczyło należności zasądzonych w 2020 roku. Sędziowie mówią wprost, że powodem niskiej ściągalności należności na rzecz wspomnianego funduszu jest suma orzekanych przez sąd świadczeń pieniężnych, których dolna granica jest narzucona przez ustawodawcę.
- Powiązanie tej wysokiej kwoty z orzekanymi równocześnie najczęściej karami grzywny i obciążanie osób skazywanych kosztami postępowania powoduje, iż ubiegają się one następnie w postępowaniu wykonawczym o rozłożenie tych należności na raty, co sąd z reguły uwzględnia - mówi sędzia Tomasz Janiec, wiceprezes Sądu Rejonowego w Jarocinie.
- Sąd orzekając świadczenie pieniężne nie ma wpływu na regulowanie jego wysokości w odniesieniu do realnej sytuacji finansowej i rodzinnej osoby skazywanej, która w takiej sytuacji najczęściej nie ma praktycznych możliwości spłacenia tego świadczenia, a z uwagi na trudną sytuację osobistą i rodzinną bezskuteczna okazuje się także najczęściej z tych samych powodów egzekucja komornicza - podkreśla wiceprezes.
Zaznacza, że prawo nie przewiduje możliwości np. odpracowania świadczenia pieniężnego na cele społeczne tak jak jest to w przypadku niewykonania kary grzywny.
SKAZANI
- w 2019 r. - jarociński sąd skazał 87 osób za jazdę po alkoholu, w tym 20 tego przestępstwa dopuściło się kolejny raz
- w 2020 r. - sąd osądził 64 pijanych kierowców, w tym 12 recydywistów
- w 2021 r. - skazano 55 osób za jazdę po alkoholu, 4 to przestępstwo popełniły już kolejny
Rok kwota zasądzonych świadczeń suma wpłaconych należności w tym kwota należności z danego roku
2019 526.000 zł 372.371,70 zł 131.882,42 zł
2020 382.000 zł 295.601,56 zł 86.381 zł
2021 300.000 zł 221.916,08 zł 86.356, 81 zł
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
