Doniesienie do prokuratury na władze Jarocina, to nie koniec. Zdeterminowane rady rodziców z placówek przeznaczonych do likwidacji, wysłały list do premier Ewy Kopacz. Na ponad czterech stronach opisano sytuację związaną z przekształceniami realizowanymi w jarocińskiej oświacie.
„W naszej ocenie przedstawione powyżej fakty jednoznacznie wskazują na to, że jarocińskie władze samorządowe w sposób świadomy i zorganizowany dokonują skutecznego, ale niezgodnego z prawem samorządowym procesu wygaszania struktur oświaty publicznej na rzecz placówek niepublicznych, przenosząc jednocześnie ciężar organizacyjny i w znacznej części finansowy nowych placówek oświatowych na barki organizacji pozarządowych i rodziców dzieci do tych placówek uczęszczających.”
Dalej czytamy
„Niestety, podejmowane przez nas próby dyskusji na argumenty z burmistrzem Jarocina, a także radnymi spełzły na niczym. Nasze wołanie o odłożenie tak istotnych zmian w strukturze placówek oświatowych o rok i spytanie w referendum gminnym o zgodę suwerena na praktyczne wygaszenie publicznych placówek przedszkolnych w Gminie Jarocin zostało przez burmistrza i organ stanowiący samorządu gminnego zignorowane.”
Wreszcie rodzice pytają premier Ewę Kopacz.
„czy wizja i struktura placówek oświatowych, jaką nam rodzicom i mieszkańcom Gminy Jarocin próbuje narzucić burmistrz i jego wierni radni, odpowiada wizji oświaty bliskiej programowi politycznemu Pani środowiska politycznego i Radzie Ministrów, której Pani przewodzi? Prosimy Panią Premier o reakcję na poziomie Rządu i Ministerstwa Edukacji Narodowej, która spowoduje ucywilizowanie metod stosowanych przez samorządowców przy organizowaniu oświaty powszechne (…)”.
Więcej nie tylko o wysiłkach rodziców w aktualnej Gazecie Jarocińskiej.
Cały list dostępny poniżej
Rady Rodziców
publicznych placówek oświatowych
w Gminie Jarocin
przeznaczonych do likwidacji
i przekształcenia w niepubliczne.
Szanowna Pani
Ewa Kopacz
Premier Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Premier,
w związku z sytuacją, jaka zaistniała w naszej gminie, zwracamy się do Pani Premier z prośbą o pomoc i wsparcie. Jesteśmy rodzicami dzieci uczęszczających do jarocińskich publicznych placówek oświatowych, które nasze władze samorządowe postanowiły zlikwidować, a następnie powierzyć ich prowadzenie (od 1 września 2015 roku) organizacjom pozarządowym.
Placówki przeznaczone do likwidacji to:
- Publiczne Przedszkole nr 1 w Jarocinie,
- Publiczne Przedszkole nr 5 w Jarocinie,
- Publiczne Przedszkole nr 6 w Jarocinie,
- Zespół Szkół w Wilkowyi, w którego skład wchodzą: przedszkole, szkoła podstawowa i gimnazjum.
Włodarze naszej gminy podjęli decyzję o likwidacji przedszkoli publicznych, których koszty funkcjonowania należą do najniższych, a liczba miejsc w tych placówkach jest zbyt mała, aby przyjąć wszystkie chętne dzieci, których rodzice o te miejsca zabiegają. Wyjątek w tej grupie stanowi jedno przedszkole, którego wyższe koszty wynikają z charakteru placówki, w której dużą grupę stanowią oddziały integracyjne z dziećmi wymagającymi dodatkowej i to specjalistycznej opieki. Należy tu jednak dodać, że samorząd na ten cel otrzymuje specjalne środki finansowe, które pokrywają wyższe koszty związane ze specyfiką funkcjonowania tej placówki.
Niebagatelne znaczenie dla zrozumienia naszych obaw i oceny skutków procesu likwidacji publicznych placówek oświatowych w naszej gminie ma porównanie struktury placówek przedszkolnych, których w naszej gminie jest 18 - z czego publicznych jest 7. Po wejściu w życie rozpoczętych w ostatnich tygodniach zmian w 45-tysięcznej gminie pozostaną tylko 3 publiczne przedszkola, a co ciekawe w samym blisko 30-tysięcznym Jarocinie samorząd będzie realizował swe ustawowe zadania związane z oświatą publiczną, oferując mieszkańcom jedno publiczne przedszkole.
Bardzo duża oferta przedszkoli niepublicznych w naszym regionie pozwala precyzyjnie porównać koszty pobytu dziecka w takiej placówce z kosztami pobytu w placówkach publicznych, których oferta jest zdecydowanie tańsza i to najczęściej o połowę. Ma to niebagatelne znaczenie dla finansów rodzin rodziców dzieci w wieku przedszkolnym. Nie bez znaczenia w całej tej sprawie jest to, że jesteśmy mieszkańcami regionu, w którym blisko połowa płatników podatku dochodowego uzyskuje dochody na najniższym, gwarantowanym przez państwo poziomie.
W naszej ocenie przedstawione powyżej fakty jednoznacznie wskazują na to, że jarocińskie władze samorządowe w sposób świadomy i zorganizowany dokonują skutecznego, ale niezgodnego z prawem samorządowym procesu wygaszania struktur oświaty publicznej na rzecz placówek niepublicznych, przenosząc jednocześnie ciężar organizacyjny i w znacznej części finansowy nowych placówek oświatowych na barki organizacji pozarządowych i rodziców dzieci do tych placówek uczęszczających.
Bardzo istotne znaczenie dla nas – rodziców ma zaskakująco ekspresowe tempo podejmowanych przez samorządowców działań, bo przecież niespełna miesiąc temu dotarły do nas z mediów pierwsze sygnały o planowanych likwidacjach, a burmistrz Jarocina oczekuje, że absolutnie nieprzygotowane merytorycznie i fachowo, ale przede wszystkim organizacyjnie i strukturalnie środowisko rodziców weźmie na swoje barki od samorządu ciężar prowadzenia zlikwidowanych placówek oświatowych.
Niestety, podejmowane przez nas próby dyskusji na argumenty z burmistrzem Jarocina, a także radnymi spełzły na niczym. Nasze wołanie o odłożenie tak istotnych zmian w strukturze placówek oświatowych o rok i spytanie w referendum gminnym o zgodę suwerena na praktyczne wygaszenie publicznych placówek przedszkolnych w Gminie Jarocin zostało przez burmistrza i organ stanowiący samorządu gminnego zignorowane.
Będąca pod dużym wpływem burmistrza większość radnych – głucha na nasze wołanie, argumenty i apele, które do ostatniej chwili przed głosowaniem kierowaliśmy do zgromadzonych na sesji rajców – przyjęła w głosowaniu na lutowej sesji uchwały o zamiarze likwidacji trzech publicznych przedszkoli i zespołu szkół, w skład którego wchodzą: przedszkole, szkoła podstawowa i gimnazjum.
Niemoc, z jaką mamy okazję w Jarocinie się zmierzyć w konfrontacji z fobiami naszych władz samorządowych, budzi w nas ogromne oburzenie. Doprowadza także do zachwiania wiary w państwo, które jest niekonsekwentne w egzekucji praw publicznych gwarantowanych nam w ustawodawstwie samorządowym, a pozwala na bezkarne jego ignorowanie przez organy stanowiące i wykonawcze naszej i wielu podobnych gmin w Polsce.
Chcielibyśmy, aby Pani Premier była też świadoma, że w organizowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ośrodek Rozwoju Edukacji - szkoleniach dotyczących sposobu przekształcania „kosztownych” dla samorządów placówek oświatowych w małych miejscowościach w roli eksperta występuje faktyczny likwidator oświaty publicznej w naszym regionie Robert Kaźmierczak – zastępca burmistrza Jarocina odpowiedzialny za oświatę w Gminie Jarocin, którego wizja oświaty publicznej w 45-tysięcznej Gminie Jarocin to 3 przedszkola publiczne, w tym jedno w blisko 30-tysięcznym mieście Jarocin.
Szanowna Pani Premier,
czy wizja i struktura placówek oświatowych, jaką nam rodzicom i mieszkańcom Gminy Jarocin próbuje narzucić burmistrz i jego wierni radni, odpowiada wizji oświaty bliskiej programowi politycznemu Pani środowiska politycznego i Radzie Ministrów, której Pani przewodzi? Prosimy Panią Premier o reakcję na poziomie Rządu i Ministerstwa Edukacji Narodowej, która spowoduje ucywilizowanie metod stosowanych przez samorządowców przy organizowaniu oświaty powszechnej i to nie tylko w Gminie Jarocin, ale także w wielu gminach w Polsce, w których podobne metody stosuje się, dokonując przekształceń w strukturach placówek oświatowych szumnie nazywanych „rewolucyjnymi”.
Podpisy:
Rady Rodziców wszystkich publicznych placówek oświatowych przewidzianych w planach burmistrza Pawlickiego do likwidacji.