Szef osiedla 1000-lecia w Jarocinie - Zbigniew Kaczmarek każdego dnia wiele czasu poświęca na realizowanie swojej największej pasji - jeździe na rowerze. Nakręcił już w ten sposób tysiące kilometrów.
Według przewodniczącego jarocińskiego osiedla rower jest sposobem na zadbanie o zdrowie i kondycję
Przewodniczący jarocińskiego osiedla 1000-lecia Zbigniew Kaczmarek jest bardzo barwną osobą. Jego charakterystyczna postać na rowerze, to nieodłączny element jarocińskich ulic i ścieżek rowerowych.O swojej pasji do rowerowych podróży opowiedział nam w wywiadzie, który ukazał się na łamach Gazety Jarocińskiej w 2018 r. Wówczas mówił o tym tak:
„Lubię być blisko ludzi, a rower na to pozwala. Mam kontakt. W każdej chwili można się zatrzymać, zwolnić, odpocząć, zawrócić albo zmienić zdanie i pojechać zupełnie gdzie indziej niż początkowo się zamierzało. To mi się podoba.”
Przyznał, że jest samotnikiem i nie lubi jeździć w grupie.
„Nigdy nie mam planu. Wsiadam na rower i wtedy decyduję, że skręcam tu albo gdzie indziej. I taki jest mój organizm, że im dalej jadę, tym się lepiej czuję. Można powiedzieć, że jestem ciekawski. Patrzę w mapę Jarocina - ale nie zabieram jej ze sobą, bo to wstyd przecież - i objeżdżam jakieś tam Dunajeckie, Noteckie, Pszenne, Żytnie - wszystkie. Patrzę, obserwuję i widzę, że jest dobrze, że miasto się rozwija. Jakby ktoś chciał pojeździć po mieście i się zmęczyć, to zabraknie mu tchu, jest tyle do objechania.”
Zbigniew Kaczmarek przyznał, że jest jeszcze jeden powód, dla którego wybiera rower.
„Nigdy nie uprawiałem żadnego sportu. Sport powoduje kontuzje, a ja wychodzę z założenia, że trzeba dbać o zdrowie. Rower jest sposobem, żeby zadbać o zdrowie i kondycję.”
Rekord na okrągłe urodziny Zbigniewa Kaczmarka, szefa osiedla w Jarocinie
Tradycją jest, że na początku roku, przewodniczący Kaczmarek przynosi do naszej redakcji kopertę, a w niej napisany odręcznie list ze stanem licznika swojego roweru w minionym roku. Jego raporty otrzymujemy od 2017 r. Nie inaczej było kilka dni temu - na początku stycznia 2024 r.A, że miniony rok, był dla pana Zbyszka wyjątkowy - obchodził bowiem okrągłe urodziny, podjął zobowiązanie, że przejedzie rowerem określoną - rekordową ilość kilometrów. I słowa dotrzymał.
A do sekretariatu naszej redakcji trafiła biała koperta z informacją następującej treści:
„Uprzejmie informuję, że 2023 rok - rocznicowy, był rekordowy w moim hobby - przejechałem rowerem 8.266 kilometrów w celach rekreacyjnych, zdrowotnych, historycznych i krajoznawczych. Mając na uwadze moją rocznicę, w ostatnią sobotę sierpnia, przepłynąłem w ciągu bezprzystankowym jezioro w Cichowie (2,5 km) - bez pomocy i zabezpieczeń. Przyznaję, że był to dla mnie wyczyn” - napisał Zbigniew Kaczmarek.
List zakończył mottem:
„Rower, muzyka i wino, to moja wolność.”
Każdy rok i wynik przewodniczącego osiedla 1000-lecia w Jarocinie jest inny
Zbigniew Kaczmarek od 2017 r. przejechał rowerem 48.163 km, w tym:
- 5.836 km w 2017 r.
- 7.640 km w 2018 r.
- 6.745 km w 2019 r.
- 6.610 km w 2020 r.
- 5.726 km w 2021 r.
- 7.340 km w 2022 r.
- 8.266 km w 2023 r.
A jakie są Wasze rekodry rowerowe - piszcie w komentarzach.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.