Prawie cztery godziny trwały działania straży pożarnej w nocy z soboty na niedzielę w Prusinowie (gmina Żerków).
Pożar stogu słomy w Prusinowie
W sobotę przed 23.00 oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie odebrał zgłoszenie o pożarze stogu słomy w Prusinowie.
- Spaliło się 50 balotów słomy. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, ugasili palące się baloty oraz jedno drzewo, na które przeniosły się płomienie i uległo nadpaleniu. Właściciel stogu za pomocą traktora rolniczego z turem rozgarniał pogorzelisko - informuje oficer dyżurny PSP w Jarocinie.
Na miejsce zadysponowano 4 zastępy straży pożarnej: JRG Jarocin, OSP Ludwinów, OSP Dobieszczyzna oraz OSP Żerniki.
Przyczyną pożaru było podpalenie. Sprawą zajmuje się policja
Policja w Jarocinie ustala okoliczności powstania pożaru.
- Przyczynę pożaru określają strażacy. Według straży pożarnej przyczyną zdarzenia było najprawdopodobniej podpalenie. Prowadzimy czynności pod kątem uszkodzenia mienia poprzez wzniecenie pożaru - mówi asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy KPP w Jarocinie.
To już kolejne podpalenie na terenie gminy w tym roku. Mieszkańcy zastanawiają się czy piroman powrócił.
Stogi płonęły również w sierpniu
Na początku sierpnia palił się stóg w Podlesiu. Z kolei, w nocy z 25 na 26 sierpnia spaliły się dwa stogi w Żernikach. Nikt nie miał wątpliwości, że to były podpalenia. Podobnie było w przypadku pożarów z lutego i marca w Kretkowie. Wtedy w ogniu stanęła stodoła na terenie byłych PGR-ów w Kretkowie. Gospodarstwo od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa dzierżawi indywidualny rolnik z Żernik. Pod koniec sierpnia jarocińscy policjanci zatrzymali 30-latka podejrzanego o podpalenia.
- Pozostawione na miejscu ślady, sposób działania podpalacza wskazywały na to, że odpowiedzialność za wzniecanie ognia we wszystkich czterech przypadkach ponosi ta sama osoba. Działania dzielnicowych z Żerkowa i praca operacyjna policjantów Wydziału Kryminalnego z komendy w Jarocinie pozwoliły wytypować osobę podejrzewaną o wzniecanie pożarów – informowała wtedy asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy KPP w Jarocinie.
Policja zatrzymała podejrzanego o podpalenia. 30-latek usłyszał zarzuty
Organy ścigania przedstawiły 30-letniemu mieszkańcowi gminy Żerków zarzuty trzykrotnego zniszczenia mienia i jeden zarzut usiłowania popełnienia takiego przestępstwa. Zatrzymany przyznał się do winy. Nie potrafił jednak wytłumaczyć powodu swojego działania. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
Otwarcie Młyna w Wilkowyi w tym tygodniu. ZOBACZ jak wygląda
Dalsza część artykułu pod WIDEO
Po opublikowaniu informacji na temat postawienia zarzutów mieszkańcowi gminy, w mediach społecznościowych pojawiły się sugestie, że to nie 30-latek stoi za serią podpaleń. Mężczyzna jest członkiem OSP Żerniki. Jednostka wydała oświadczenie, w którym apelowała do wszystkich o spokój i rozsądek oraz nieferowanie przedwczesnych wyroków.
„Wobec faktu, że w sprawie jest dużo więcej wątpliwości i pytań, niż odpowiedzi - powierzyliśmy jego sprawę doświadczonemu adwokatowi” - czytamy w oświadczeniu OSP Żerniki.
Ponoć na miejscu zdarzenia w Prusinowie znaleziono znów ślady po motocyklu motocrosowym, wcześniej podobne były w Żernikach.
Czy policja łączy sobotni pożar z tymi poprzednimi z gminy Żerków?
- Na tę chwilę nie - odpowiada asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy KPP w Jarocinie.
Co myślicie o sprawie? Czemamy na merytoryczne komentarze.
ZOBACZ TAKŻE
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.