- Nadal to do mnie nie dociera. To jakaś abstrakcja. Nie wiem, co zrobimy, ale nie jesteśmy w stanie płacić takich rachunków. To złodziejstwo w biały dzień. Człowiek ciężko pracuje, żeby potem przyszli i mu wszystko zabrali. Jak tak można, czy nie ma na to sposobu? - pyta oburzona mieszkanka Jarocina.
Podwyżki cen gazu. Gminy protestują
Przeciwko tak drakońskim - jak mówią - praktykom Anco i G.EN. Gazu protestują szefowie gmin, którzy ogrzewają gazem niemałe obiekty, takie jak chociażby szkoły. Jest wśród nich między innymi burmistrz Jaraczewa Dariusz Strugała. Do protestujących dołączył także włodarz gminy Jarocina Adam Pawlicki. Samorządowcy domagają się działań ze strony Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Urzędu Regulacji Energetyki, a także Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz Ministerstwa Aktywów Państwowych. Zapowiadają, że pojawią się w Sejmie.
Gaz w górę. Co robią administratorzy osiedli?
Niezwłocznie po ogłoszeniu podwyżki do działania przystąpił również Paweł Niewiadomski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Jarocinie, który zwrócił się na piśmie do odpowiednich instytucji, aby podjęły wszystkie możliwe kroki i zapobiegły tak dużej eskalacji cen gazu ziemnego. Pisma trafiły do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, do Ministra Aktywów Państwowych oraz do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Póki co żadna z tych instytucji nie odpowiedziała.
„Taka sytuacja jest nie do przyjęcia, ponieważ w sposób nieuprawniony różnicuje koszty zakupu gazu, nie dając możliwości zmiany dostawcy. Mamy do czynienia z tak zwanym monopolistą naturalnym i do takich sytuacji nie powinien dopuszczać regulator, jakim jest Urząd Regulacji Energetyki” - napisał prezes największej jarocińskiej spółdzielni mieszkaniowej Paweł Niewiadomski.
Informował jednocześnie, że firma Anco dostarcza gaz do dwóch kotłowni będących własnością firmy Veolia Zachód, a ta z kolei sprzedaje energię cieplną do ogrzewania dużych osiedli mieszkaniowych w Jarocinie - 1000-lecia i bloków na ul Kasztanowej (zobacz na dole).
- W wyniku tej drastycznej podwyżki, dostawca ciepła podniósł ceny zakupu energii cieplnej o 60 %. A więc wzrost cen gazu dotknie nieomal połowy gospodarstw domowych w gminie Jarocin - podkreśla Paweł Niewiadomski. Podwyżek na razie nie muszą się obawiać mieszkańcy innego wielkiego osiedla Konstytucji 3-go. Tam bowiem dostarczane ciepło pochodzi z kotłowni zasilanej węglem.
Nie będą w stanie opłacić tak wysokich rachunków
Drugim zarządcą znacznej ilości budynków wielorodzinnych na naszym terenie jest Jarocińskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego.
- Ta podwyżka dotknie przede wszystkim mieszkańców nowych mieszkań czynszowych w Siedleminie, przy ulicy Siedlemińskiej i Leszczyce w Jarocinie. Tam jest tylko ogrzewanie gazowe zapewniane przez firmę Anco. Lokatorzy mają popodpisywane umowy bezpośrednio z tą firmą - wyjaśnia prezes Jerzy Wolski. - Przygotowujemy pismo do spółki celowej, która jest właścicielem tych mieszkań i do Banku Gospodarstwa Krajowego, aby podjęli wszystkie możliwe kroki w celu złagodzenia tak radykalnego wzrostu cen. Będziemy też zwracać się do wszystkich innych instytucji, które mogą coś w tej sprawie zrobić - zapewnia.
Jego zdaniem część mieszkańców na pewno nie będzie w stanie opłacić tak wysokich rachunków. - To już wiemy. Lokatorzy uaktualniają nam dochody i widzimy, że już korzystają z pomocy opieki społecznej i mają dopłaty do czynszu. Dlatego ta podwyżka będzie dla nich bardzo dotkliwa - stwierdza Jerzy Wolski. Szef JTBS-u uważa, że decyzja o tak dużej podwyżce może podważyć zasadność budowy mieszkań czynszowych. \
Do JTBS-u należy także siedem bloków na os. 1000-lecia ogrzewanie z ciepłowni, do której gaz dostarcza firma Anco. - Ich też dosięgnie ta podwyżka - informuje Jerzy Wolski.
- Podwyżka cen gazu ziemnego wprowadzona przez firmę Anco dotknie 366 najemców mieszkań czynszowych JTBS-u oraz 228 na os. 1000-lecia.
- W przypadku Anco dotyczy to 710 lokali. Dotychczasowy uśredniony koszt ogrzewania metra kwadratowego wynosił 2,54 zł, po podwyżce szacowany koszt to 4 zł.
- W przypadku PGNiG dotyczy to 80 lokali, które ogrzewane są z lokalnych kotłowni, gdzie paliwem jest gaz dostarczany przez PGNiG. Dotychczasowy uśredniony koszt ogrzewania metra kwadratowego wynosił 3 zł, po podwyżce szacowany koszt to 9 zł.
- A także 200 lokali, znajdujących się w budynkach niewyposażonych w indywidualne gazomierze, ale gazomierze zbiorcze. Tam opłata liczona jest od osoby. Dotychczasowy uśredniony koszt gazu wynosił 11,50 zł od osoby, po podwyżce szacowana opłata to 24,60 zł od osoby. Co ważne - w tych lokalach gaz wykorzystywany jest tylko w kuchenkach gazowych.
Astronomiczny wzrost cen gazu w Jarocinie
Spółdzielnia ma w swoich zasobach 7 budynków, które posiadają tzw. gazomierze zbiorcze. - Ogólnopolskie media trąbią, że PGNiG podniosło cenę gazu dla gospodarstw domowych o 7,5 %, ale w naszym, szczególnym przypadku, gdzie są gazomierze zbiorcze, to ten wzrost był astronomiczny - ponad 261 %. My jako spółdzielnia otrzymujemy rachunek i następnie rozliczamy gaz dostarczany do lokali, do konsumentów, którzy wykorzystują ten gaz do kuchenek - tłumaczy prezes Paweł Niewiadomski. - Próbowałem interweniować w PGNiG, ale nikt nie chciał z nami rozmawiać, w efekcie otrzymaliśmy dość bezczelną odpowiedź, że mamy sobie „przerobić instalację” w ten sposób, żeby każdy miał indywidualny gazomierz. Problem w tym, że takie rozwiązanie - zbiorczy gazomierz - był wcześniej podyktowany tym, że PGNiG nie miało tych urządzeń.
- W przypadku G.EN. Gaz Energia dotyczy to 20 lokali. Dotychczasowy uśredniony koszt ogrzewania metra kwadratowego wynosił 2,20 zł, po podwyżce szacowany koszt to 4 zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.