reklama
reklama

Nie chcą siedmiu kurników w Niedźwiadach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: uniwersalne jarocinska.pl

 Nie chcą siedmiu kurników w Niedźwiadach  - Zdjęcie główne

Nie chcą siedmiu kurników w Niedźwiadach | foto uniwersalne jarocinska.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Siedem kurników na 303.000 sztuk brojlerów w jednym cyklu produkcyjnym może zostać wybudowanych w Niedzwiadach (gm. Jaraczewo). Planowane przedsięwzięcie jest w fazie uzgodnień. Mieszkańcy sprzeciwiają się inwestycji. Pismami zasypują wszystkie możliwe instytucje.
reklama

W Niedźwiadach w centrum wsi może zostać wybudowanych siedem kurników na 303.000 sztuk brojlerów.

- Ferma ma być przy mojej posesji - mówi Zygmunt Gendera, sołtys Niedźwiad.

- Ludzie wyremontowali sobie budynki, pobrali kredyty. Wszystko pięknie sobie zrobili, a tu ma powstać tyle kurników, w których będzie 300 tys. kurcząt - dodaje sołtys Niedźwiad.

- Tutaj się nawet przyprowadzili ludzie z Gostynia i Poznania. Teraz są w kropce, bo kto to kupi, jakby chcieli sprzedać. To jest tragedia - mówi mieszkanka Niedźwiad. Inwestor nawet nie przyszedł i nie porozmawiał  z mieszkańcami. Nie wiem, co z tego wyjdzie. Liczymy na to, że burmistrz wstawi się za nami - dodaje załamana kobieta.

Niepokój mieszkańców rozumie również sołtys Goli, który na co dzień jako szef Biura Powiatowego Wielkopolskiej Izby Rolniczej reprezentuje interesy rolników.

- Jest to teren rolniczy, jednak planowana skala produkcji jest bardzo duża. Teren rolniczy przede wszystkim służy produkcji roślinnej jak i zwierzęcej, jednak trzeba zachować umiar co do wielkości hodowli, wziąć pod uwagę interesy innych grup społecznych funkcjonujących na tym terenie oraz oddziaływanie planowanych inwestycji na środowisko. W naszej miejscowości również są kurniki, lecz to są kurniki dla kur produkujących jajka konsumpcyjne. Zaznaczam, że kurniki w Goli mają zupełnie inny cykl produkcji. Chów odbywa się klatkowo na suchym oborniku, który jest co drugi dzień usuwany. A tam ma być na ściółce - mówi Bartosz Banaszak, sołtys Goli.

Kurniki w odległości 100 metrów od domów   

 Prócz Niedźwiad i Goli listy protestacyjne do władz gminy Jaraczewo,  Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu wysłali również mieszkańcy, Łukaszewa, Łobza, Łobzowca,  a także gminy Borek Wielkopolski (Borek, Jeżewo, Jawory, Skokówko) oraz Książ Wlkp. (Ługi, Mchy). Inwestycji sprzeciwia się organizacja "Przyszłość obliguje - działajmy EKO-czule" z Borku Wlkp. Jej zdaniem hodowla będzie miała niekorzystny wpływ m.in. na zalew w Jeżewie. Ludzie obawiają się, że ferma chowu drobiu ( brojlerów) wraz z infrastrukturą będzie dla nich bardzo uciążliwa.

„Obawiamy się o własne życie, zdrowie oraz dobrostan naszych gospodarstw (zwierząt), ponieważ ferma składająca się z siedmiu kurników ma być zlokalizowana w centrum wsi w bezpośrednim sąsiedztwie naszych domów mieszkalnych, zabudowań gospodarczych oraz infrastruktury społecznej (plac zabaw, świetlica, szlak rowerowy). Odległość ta nie przekroczy 100 metrów! Na terenie inwestycji składowane będą także płynne odchody zwierzęce i produkty pofermentacyjne, których odległość może wynosić najmniej 10 metrów. Ponadto inwestor deklaruje wywóz odchodów drobiu (obornika) na całym terenie działki własnej w okresie od marca do października. Jest to ogromna ferma zlokalizowana tuż  przy naszych domach mieszkalnych i zabudowaniach gospodarczych! Przedsięwzięcie zablokuje rozwój wsi, doprowadzi do degradacji bogatego środowiska naturalnego, które jest siedliskiem gatunków chronionych, występujących także na terenie wsi, a działka inwestora jest terenem ich naturalnego żerowania!”  - czytamy w piśmie wysłanym do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Smród i muchy  

Mieszkańcy podnoszą, że do przemysłowej hodowli drobiu potrzebna jest bardzo duża ilość wody. Zwracają uwagę, że w czasie upałów burmistrz Jaraczewa apeluje o jej oszczędzanie. Ludzie obawiają się, że uciążliwy odór pogorszy ich jakość życia.

„Do tej pory żyliśmy w komfortowych warunkach czystego powietrza, w sąsiedztwie dużych kompleksów lasów Nadleśnictwa Piaski. Obawiamy się o drastyczne pogorszenie jakości tego powietrza. Inwestor odwołuje się w raporcie do braku norm uciążliwości zapachowej, w tym kontekście obawiamy się drastycznego obniżenia standardów naszego życia. W odległości 100 metrów od fermy znajdują się najbliższe domy mieszkalne i zabudowania gospodarskie, 100 metrów od inwestycji zamieszkują dzieci oraz osoby o przewlekłych chorobach układu oddechowego (astma)” - piszą mieszkańcy.

Zwracają uwagę, że produkcji o takich rozmiarach towarzyszą plagi much i insektów, a także wzrośnie ruch ciężkich samochodów. Burmistrz Jaraczewa wszczął postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia.

- W całej procedurze mamy aż cztery organy uzgadniające i opiniujące: Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska, marszałek województwa, Regionalny Dyrektor Zarządu Gospodarki Wodnej Wód Polskich oraz sanepid Jarocin, który odniesie się przede wszystkim do spraw życia i zdrowia ludzi - mówi Mariusz Czabański, kierownik Referatu rolnictwa, ochrony środowiska, gospodarki odpadami i polityki przestrzennej Urzędu Miasta i Gminy w Jaraczewie.

- W momencie gdy dotarły obwieszczenia cała wieś oprotestowała przedsięwzięcie. Sprawa jest bardzo drażliwa.  Działka, na której mają być wybudowane kurniki, znajduje się w środku wsi. Lokalizacja pierwszych obiektów znajduje się w promieniu około 150 metrów od linii zabudowy
w Niedźwiadach - dodaje urzędnik.  

  Postępowanie jest w toku. Jaraczewscy urzędnicy czekają na stanowiska wspomnianych instytucji.

- Jeżeli uzyskamy wszystkie uzgodnienia i opinie, to jesteśmy zobligowani do wydania decyzji. Ona określa inwestorowi warunki, które musi spełnić wykazane w postępowaniu przez organy uzgadniające i opiniujące. Chciałbym podkreślić, że jest to decyzja, która nie lokalizuje i nie daje zgody na inwestycję, tylko określa warunki realizacji przedsięwzięcia w kontekście szeroko rozumianej ochrony środowiska, przyrody, życia i zdrowia ludzi - mówi Czabański. 


Budowę kurników planuje przedsiębiorca Krzysztof Pachura. Inwestor nie chciał rozmawiać na temat przedsięwzięcia.


UWAGA - NAGRAJ NAM TEMAT - Zobacz TUTAJ

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.





 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama