Informacje o dramatycznym incydencie w podgostyńskiej miejscowości, znajdujacej się zaledwie kilkanaście kilometrów od granic powiatu jarocińskiego, gostyńska policja otrzymała w niedzielę, 2 listopada 2025 roku, przed godz. 20.00. Zgłaszający mówił o tym, że coś niepojącego dzieje się na prywatnej posesji w Smogorzewie (gm. Piaski), gdzie mieści się zakład rusznikarski. Znajdował się tam także magazyn broni i amunicji. Według świadka, w niedzielny wieczór z działki wyjechało kilka samochodów z obcą rejestracją. Wszystkie rozjechały się w stronę Piasków. Miało też dojść do strzelaniny w pobliskim lesie.
Alarmowa akcja, obława gostyńskiej policji i zatrzymania
Gostyńska policja, po informacjach od świadka, który miał słyszeć przynajmniej jeden strzał, wszczęła alarm. Urządzono obławę. Wezwano do działań wszystkich funkcjonariuszy z KPP w Gostyniu. Obława trwała do północy.Na terenie powiatu gostyńskiego zatrzymano w sumie pięć osób (pierwsze 3 przy samochodzie, który wpadł do przydrożnego rowu na leśnym dukcie, w okolicach Piasków). W grupie ujętych był również właściciel rusznikarni ze Smogorzewa. Kilkugodzinna obława okazała się skuteczna, gdyż podczas działań, w które zaangażowanych było 140 funkcjonariuszy, ujęto kolejnych dwóch mężczyzn. Policja zatrzymała ich na jednej ze stacji paliw w Piaskach.
Bilans nocnej akcji był taki, że ujęto w sumie 5 mężczyzn. Czterej z nich to mieszkańcy województwa lubuskiego, w wieku od 28 do 46 lat. Są już znani policji - w przeszłości notowani byli za przestępstwa przeciwko mieniu oraz przestępstwa skarbowe. Kolejnym zatrzymanym jest rusznikarz ze Smogorzewa.
Posiadał zezwolenia na prowadzenie zakładu w Smogorzewie
3 listopada, od rana oficer prasowa KPP w Gostyniu informowała, że gostyńscy kryminalni weryfikują, jaką rolę w dramatycznej sytuacji ogrywał właściciel warsztatu rusznikarskiego ze Smogorzewa, w którym serwisuje, naprawia i konserwuje się broń.
- Mężczyzna posiadał wszelkie wymagane pozwolenia do prowadzenia tego typu działalności – zapewniała kom. Monika Curyk, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
U rusznikarza w Smogorzewie zabezpieczono broń
Jednak w poniedziałek sytuacja zmieniała się bardzo dynamicznie. Sprawę przejęła wielkopolska policja, która prowadzi działania pod nadzorem prokuratora okręgowego. Po oględzinach, przeprowadzonych na terenie firmy rusznikarskiej pod Gostyniem, zabezpieczono kilkanaście sztuk broni należącej do właściciela posesji.
- 14 sztuk to broń zarejestrowana do celów kolekcjonerskich i sportowych. Zabezpieczyliśmy też jeden pistolet zarejestrowany do celów sportowych, należący do właściciela posesji, z którego mogły być oddane strzały. Łącznie to 15 sztuk broni krótkiej i długiej. Przy pozostałych zatrzymanych mężczyznach policjanci broni nie znaleźli – informował mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Strzelanina pod Gostyniem. Miał oddać kilkanaście strzałów z pistoletu
Tymczasem najnowsze informacje w poniedziałek po południu podała mediom Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.43-letni Łukasz W. - właściciel posesji, z której w niedzielny wieczór odjechały samochody "na obcych rejestracjach", podejrzewany jest o usiłowanie zabójstwa czterech osób i w takim charakterze był przesłuchiwany w Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu. Miał oddać w kierunku "gości z lubuskiego" kilkanaście strzałów z pistoletu. W wyniku dramatycznego przebiegu wydarzeń, ranne zostały dwie osoby – jeden mężczyzna w brzuch, drugi w dłoń.
[Dalsza część artykułu pod WIDEO]
Zakończono przesłuchania. Łukasz W. - nie przyznał się
Aktualne wiadomości z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu mówią o kolejnych krokach, jakie po przesłuchaniu organy ścigania chcą podjąć wobec właściciela rusznikarni w Smogorzewie.
- Łukasz W., podejrzany o próbę zabójstwa czterech osób nie przyznał się do czynów, przedstawianych mu podczas przesłuchania. Jutro prokurator skieruje wniosek o jego tymczasowe aresztowanie – informuje Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Jak przekazuje prokuratura, podejrzany wyjaśniał podczas przesłuchania, że został zaatakowany i zaczął się bronić.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.