Napad na stację paliw. Zabity i ranny. Trwa pościg.
Napad na jedną ze stacji paliw w powiecie pleszewskim. Doszło do strzelaniny. Jeden z napastników zabity. Ranny został policjant - informuje portal zpleszewa.pl [TUTAJ]
Trwa pościg za drugim z napastników. Do napadu doszło na stacji Moya w Dobrzycy.
[AKTUALIZACJA 09:00]
Drugi z bandytów, za którym trwa pościg policyjny jest prawdopodobnie uzbrojony.
Policjanci ścigają mężczyznę, który napadł na stację paliw w Dobrzycy. Do napadu doszło w nocy około 3.30. Napastnik nie bym sam, tak jak podawaliśmy wcześniej. Na stację napadło dwóch mężczyzn. Kiedy policjanci ruszyli za napastnikami w pościg doszło do strzelaniny. Jeden z nich został zabity, a policjant ranny. W pościgu za drugim napastnikiem biorą udział policjanci z kilku jednostek.
Pojawiła się informacja, że sprawców napadu jako pierwsi ścigali policjanci z KPP w Jarocinie. Rzecznik nie potwierdza tych rewelacji. - W związku z tym zdarzeniem nie prowadzimy w tej chwili żadnych czynności - mówi mł. asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
[GODZ. 10.50]
Napastnicy uciekali kradzionym autem. Asp. szt. Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu, przekazał pierwsze oficjalne informacje w sprawie napadu:
Około godziny 3.30 na terenie województwa wielkopolskiego, w powiecie pleszewskim doszło do przestępstwa – konkretnie włamania do jednej z tamtejszych stacji paliw. Sprawcy po kradzieży towaru uciekli samochodem z miejsca przestępstwa. Wielkopolscy policjanci podjęli działania pościgowe, jednocześnie informując o sytuacji ościenne jednostki. Sprawcy uciekając kierowali się w stronę powiatu milickiego, dlatego też tamtejsi funkcjonariusze włączyli się w działania pościgowe. Sprawcy nie reagowali na sygnały do zatrzymania. Wjeżdżając w kompleks leśny na terenie powiatu milickiego porzucili auto, które służyło im do popełnienia przestępstwa i dalej próbowali uciekać pieszo. W dalszym ciągu nie reagowali na sygnały do zatrzymania. W pewnym momencie jeden z uciekających mężczyzn oddał w stronę policjantów strzały, raniąc jednego z funkcjonariuszy w okolice szyi. Biorąc pod uwagę podejrzenie popełnienie przestępstwa, niereagowanie na wezwania do zatrzymania jak również użycie broni – policjanci oddali strzały raniąc jednego z napastników w dolne partie ciała. Policjanci od razu udzielili pomocy mężczyźnie, później zajął się nim wezwany na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego. Mimo prowadzonych działań – mężczyzna zmarł. W tej chwili poszukiwany jest drugi z mężczyzn, działania poszukiwawcze są prowadzone w obrębie pogranicza województw dolnośląskiego i wielkopolskiego. Wspierają je funkcjonariusze policji z powietrza, za pomocą śmigłowca. Na miejscu zabezpieczono pojazd, który służył do popełnienia przestępstwa. W tej chwili wiemy już, że ten samochód jest kradziony. Zabezpieczono też broń, którą posłużył się jeden z napastników strzelając w stronę policjantów.
godz. 11.06:
Jak poinformowało redakcję rawicz24.pl biuro prasowe Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, minister Mariusz Błaszczak jest na bieżąco informowany o stanie zdrowia rannego policjanta.
- Jeżeli tylko będzie taka możliwość, pan minister odwiedzi funkcjonariusza - usłyszeliśmy w biurze prasowym resortu podaje rawicz24.pl.