Dla sympatyków biegania nie ma chyba złej pogody na uprawianie tego sportu. Można było się o tym przekonać w niedzielny poranek, gdy kilkadziesiąt osób w deszczu pokonywało trasę po parku Radolińskich w Jarocinie. Tym razem nie liczył się jednak dystans ani czas, a zamiast wpisowego był datek do puszki przeznaczonej na leczenie i rehabilitację Blanki Przybył. To dla tej kilkulatki, która zmaga się z chorobą nowotworową, wiele osób walczyło dzisiaj ze swoimi słabościami i chęcia pozostania w ciepłym i suchym domu. Na starcie pojawiło się też sporo młodych biegaczy, którzy najczęściej pokonywali trasę razem z rodzicami. W wydarzeniu wziął udział również Michał Masztalerz, który tydzień temu podjął się samodzielnego pokonania trasy Ironmana, czyli 3,8 km pływania, 180 km jazdy rowerem i 42,195 km biegu. Jego wyczyn służył także celom charytatywnym. Pieniądze były przeznaczone na leczenie i rehabilitację Stefanii Pawlak z Góry.
Niedzielą imprezę zorganizowała Monika Kolasińska wspólnie z Marcinem Wienckiem, prezesem Stowarzyszenia Biegacze Jarocin. Pod pałacem Radolińskich, na mecie na wszystkich czekał słodki poczęstunek, woda oraz pamiątkowe medale ze zdjęciem Blanki. Od godz. 12.00 w pomieszczeniach spółki Jarocin Sport, w których zimą funkcjonuje lodowisko trwa festyn dla Blanki. Z uwagi na warunki pogodowe impreza została przeniesiona z jarocińskiego amfiteatru na zadaszony teren. Do puszki udało się zebrać 2.120 zł.
Grupa przyjaciół Blanki zorganizowała na dzisiaj naprawdę sporo atrakcji m.in. loterię fantową, w której główną nagrodą w loterii fantowej będzie tygodniowy pobyt na Słowacji. Przewidziano też typowo festynowe atrakcje - m.in. zamki dmuchane, malowanie twarzy, strefę gastronomiczną. Pojawią się również alpaki z Nowego Miasta oraz psy z sekcji poszukiwawczo-ratowniczej Heavy Rescue SGRT OSP Mosina. Wśród wykonawców niedzielnego koncertu będzie również urodzona w naszym mieście aktorka Katarzyna Polewany, która jesienią 2022 roku brała udział w 17. edycji programu rozrywkowego telewizji Polsat „Twoja twarz brzmi znajomo ”. Po dziewięciu odcinkach dotarła do finału, w którym zajęła drugie miejsce.
Podczas operacji w niemieckiej klinice u Blanki usunięto znaczną część trzech guzów
Historia walki z trudnym przeciwnikiem rozpoczęła się na początku zeszłego roku, kiedy rodzice zabrali Blankę na rutynową kontrolę stanu zdrowia. Niestety okazało się, że guz to nowotwór złośliwy - ganglioneuroblastoma. Pierwszy guz został usunięty w całości, ale na początku tego roku nastąpiła wznowa. Tym razem badania wykazały aż 4 guzy, z których dwa znajdują się blisko kręgosłupa. W Polsce nikt nie chciał się podjąć operacji 4-latki. Zrobili to lekarze w Tűbingen, ale leczenie i rehabilitacja w prywatnej klinice w Niemczech oznacza duże koszty, których rodzina Blanki nie jest w stanie sama udźwignąć.Operacja, która odbyła się we wtorek 25 lipca pozwoliła na usunięcie części trzech guzów. Czwarty będzie wymagał osobnego zabiegu. Po operacji, który lekarze określili jako udaną, stan dziewczynki się pogorszył, ponieważ pojawiła się sepsa. Blance udało się jednak wyjść z tego. Informacje o przebiegu leczenia publikowane są na bieżąco na fanpage'u "Blanka kontra neuroblastoma". Leczenie za granicą nie byłoby możliwe, gdyby nie pomoc wielu ludzi, którzy podjęli się akcji zbierania na ten cel. Pieniądze można cały czas wpłacać na siepomaga.pl.
Chcesz wpłacić pieniądze? Kliknij [TUTAJ]
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.