Mowa o Michale Masztalerzu, który postanowił podjąć się tego heroicznego wyczynu już w najbliższą sobotę, 29 lipca. Mężczyzna od jakiegoś czasu bierze udział w różnego rodzaju zawodach triathlonowych, ale będzie to dla niego pierwszy Ironman
Ironman pokona własne słabości dla Stefanii. Skąd wziął się pomysł na organizację?
Od jakiegoś czasu mam różne pomysły i założyłem sobie, że zrobię tego Ironmana. Przy okazji mogę zrobić coś dobrego, zebrać pieniądze dla Stefanii, która zmaga się z wieloma chorobami od urodzenia - mówi Michał Masztalerz.
Ironman pokona własne słabości dla Stefanii. Jak będzie wyglądać Ironman Michała Masztalerza?
Z racji tego, że Michał Masztalerz nie startuje w zawodach, tylko zamierza zrobić wszystko na własną rękę potrzebna była do wytyczenia trasa. Pierwsza część - 3,8 kilometra pływania odbędzie się na basenie miejskim w Jarocinie. Następnie mężczyzna wyruszy na trasę rowerową bezpośrednio spod basenu i pokona 40-kilometrową pętlę przez Żerków do Zalesia, gdzie zrobi kolejnych siedem kółek po 19,6 kilometra, które będą kończyć się pod salą wiejską w Zalesiu. Na sam koniec zostaje maraton, który również będzie pokonywany na specjalnych pętlach.
Ironman pokona własne słabości dla Stefanii. Każdy może dołączyć
Michał Masztalerz zaprasza do dołączenia każdego chętnego, by towarzyszyć mu w trakcie tego heroicznego wyczynu
W sali wiejskiej w Zalesiu będą siedzieć moi koledzy. Tam również zorganizowany jest punkt kontrolny, w którym będę mógł uzupełnić zapasy jedzenia czy picia. Tam również mogą przyjść wszyscy ci, którzy będą chcieli mi potowarzyszyć, czy to w jeździe na rowerze czy w bieganiu. Będzie można zjeść także kawałek ciasta czy napić się kawy a przy okazji wspomóc zbiórkę na Stefanię. Jeśli ktoś jeździ lub biega wolniej - bez obaw - dostosujemy tempo pod wszystkich chętnych. W tym przypadku nie liczy się czas a to, że robimy coś dobrego - kończy zaproszenie Michał Masztalerz.
Do Zalesia można będzie pojechać z Jarocina razem ze Stowarzyszeniem RoweLOVE. Grupa wyruszy o godz. 12.00 sprzed pałacu Radolińskich.
- Każdy może dołączyć i przejechać wspólnie z nami jedno kółko Ironmana. Dystans to okolo 20 km. Wpisowe dla uczestników to wrzucenie datku do puszki dla Stefanii - wyjaśnia prezes Błażej Ciesielski.
Ironman pokona własne słabości dla Stefanii. Kiedy rozpocznie się wydarzenie?
Start Ironmana dla Stefanii zaplanowany jest na jarocińskim basenie miejskim na godzinę 6:30 (godzina otwarcia pływalni). Na całość Ironmana Michał Masztalerz przewiduje około siedemnastu godzin. Jak sam mówi - chce się wyrobić do 23.
Historia Stefanii Pawlak
Stefania Pawlak urodziła się 22 stycznia 2021 roku. Krótko przed przyjściem dziewczynki na świat okazało się, że ma wrodzone pokrwotoczne wodogłowie. Przeszła więc zabieg wszczepienia zbiornika Rickhmana. Niestety spowodował on liczne powikłania, przez co życie Stefanii zawisło na włosku. Wymagała kilku operacji. Cały czas jest rehabilitowana. Jest podopieczną Fundacji "Ogród Marzeń". Od początku pojawili się wokół Stefanii dobrzy ludzie, o wielkich sercach, którzy chcą jej pomagać. Powstała „Drużyna Stefanii Pawlak”, gdzie nieustannie prowadzone są zbiórki, licytacje, biegi charytatywne.
To nie pierwszy charytatywny Ironman
W zeszłym roku Jarocinianin Dawid Różewski zdecydował się na start w zawodach typu Ironman w Gdyni. Przy okazji tej rywalizacji założył on zbiórkę na portalu zrzutka, z której dochód przeznaczony został na Fundację Ogród Marzeń.
CZYTAJ TAKŻE:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.