Gmina wyremontowała jedną z głównych ulic w Nowym Mieście. Choć zadbała o bezpieczeństwo pieszych, to mieszkańcy temu przeczą.
Interweniował u nas jeden z mieszkańców skarżąc się na oznakowanie wzniesienia, które zostało wykonane podczas modernizacji ul. Szkolnej. - Wzniesienie przejścia dla pieszych na ul. Szkolnej powinno być lepiej oznaczone tzn. jakieś czerwone linie czy też pomalowane na czerwono, ponieważ te linie, które są obecnie, nie pokazują kierowcom wzniesienia. Jeśli ktoś nie wie, że ono tam jest, to może uszkodzić samochód - skarży się mężczyzna.
Twierdzi również, że tak źle oznakowane wzniesienie wcale nie poprawi bezpieczeństwa uczniów, którzy tą drogą chodzą do pobliskiej szkoły. - Jadący tamtędy kierowca może raczej stracić panowanie nad pojazdem. I to ma sprawić, że dzieci będą bezpieczniejsze? - pyta nas czytelnik.
Modernizacja ul. Szkolnej rozpoczęła się w lipcu i trwała do końca sierpnia. W ramach prac przebudowano między innymi chodniki oraz położono nową nawierzchnię z betonu asfaltowego. Ponadto wyregulowana została wysokość kratek ściekowych, studni kanalizacyjnych, skrzynek oraz zaworów instalacji podziemnej. Naprawiono również kanalizację deszczową.
Nie zabrakło także wymiany oznakowania jezdni. Powstały dodatkowe przejścia dla pieszych, a w pobliżu szkoły wspomniane wzniesienie. Wszystko po to, aby zwiększyć bezpieczeństwo ruchu pieszych, zwłaszcza dzieci i młodzieży uczęszczających do miejscowej szkoły.
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy nowomiejski urząd.
Wyniesione przejście dla pieszych na ul. Szkolnej w Nowym Mieście nad Wartą zostało wykonane zgodnie z projektem i przepisami dotyczącymi oznakowania takich miejsc. Inspektor nadzoru potwierdził, iż oznakowanie pionowe i poziome jest wykonane zgodnie z zatwierdzoną przez starostę organizacją ruchu - zapewnił Wiesław Schreiber, zastępca wójta gminy Nowe Miasto nad Wartą.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.