Rodzice świeżo urodzonego maluszka czują nieustanną potrzebę przebywania blisko niego. Tej bliskości pragnie również noworodek, dla którego mama i tata to synonimy ciepła oraz bezpieczeństwa. Kangurowanie dziecka pomaga w zaspokojeniu tych potrzeb. To metoda Kangaroo Mother Care (KMC), która została zapoczątkowana w 1978 r.
Kangurowanie w jarocińskim szpitalu rozpoczyna się na sali porodowej
W mediach społecznościowych ukazał się film z jarocińskiego szpitala, na którym zaprezentowano, w jaki sposób odbywa się kangurowanie. Oddział noworodkowy posiada specjalny fotel do tej czynności, który ufundowała firma Vasco.Na filmie widać, jak tata siada na fotelu, pielęgniarka podaje mu jego dziecko, a on przytula je skóra do skóry.
Jednocześnie o metodzie kangurowania mówi Iga Bambrowicz, położna oddziałowa ze Szpitala Powiatowego w Jarocinie.
- Pierwsze kangurowanie w naszym szpitalu odbywa się zazwyczaj na sali porodowej. Przez około 2 godziny noworodka przytula wtedy jego mama. Jeśli jednak poród odbywał się przez cięcie cesarskie, kangurowanie może przejąć tata - wyjaśnia położna.
Kangurowanie zalecane nie tylko dla rodziców, ale dziadków i innych członków rodziny
Specjaliści podkreślają, że warto, aby kangurowanie było kontynuowane przez mamę i tatę także po wyjściu ze szpitala. Ważne, aby dziecko jak najczęściej było przy ciele bliskiej osoby, czuło jej ciepło, zapach i bicie serca. Dzięki temu maluszek zyskuje poczucie bezpieczeństwa i uspokaja się, a między nim a rodzicami tworzy się niesamowita więź.Kangurowanie najlepiej wykonywać w pozycji siedzącej lub leżącej, co sprzyja na przykład wspólnej drzemce. Jeżeli jednak nie można pozwolić sobie na kilka godzin relaksu, można zawiązać chustę do noszenia dziecka, co umożliwia jednoczesne trzymanie dziecka przy piersi i wypełnianie obowiązków domowych.
Najlepsze efekty przynosi co najmniej godzina kangurowania dziennie, ale oczywiście im dłużej, tym lepiej. Warto kontynuować ten zwyczaj przynajmniej do 3 miesiąca życia maluszka.
Zalecane jest, aby nie tylko mama kangurowała swoje dziecko, ale wykonywał to także tata, co pozwoli nawiązać więź dziecka z obojgiem rodziców. Nic nie przeszkadza też, żeby kangurowaniem zajęli się także dziadkowie, czy inni bliscy krewni maluszka.
CZYTAJ TAKŻE
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.