23-letni kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a przed policją schował się bruździe. Po ujęciu przez funkcjonariuszy okazało się, że był pijany i na dodatek poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Grodzisku.
W sobotę późnym popołudniem policjanci na al. Niepodległości w Jarocinie zauważyli jadącego fordem escortem, który na widok patrolu przyspieszył. Kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej, więc funkcjonariusze ruszyli w pościg.
- Uciekający z dużą prędkością przejechał ul. Kasztanową i wjechał na drogę polną prowadzącą w kierunku Cielczy. Na wybojach uszkodził pojazd. Z auta wyskoczył kierowca i pasażerowie, którzy rozbiegli się - relacjonuje asp. Aleksander Szczepański, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Patrol wezwał kolejnych funkcjonariuszy, którzy zatrzymali uciekających pasażerów pojazdu. Schowanego w bruździe kierowcę escorta wytropiły policyjne psy. 23-latek prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. W organizmie Grzegorza W. stwierdzono 1,2 promila alkoholu. Oprócz tego okazało się, że mieszkaniec gminy Kotlin był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Grodzisku Wielkopolskim.
(era)