Niestety mimo tego, że aplikacje posiadają najróżniejsze zabezpieczenia, wciąż zdarzają się przypadki oszustw. Tym razem dotyczyło to również mieszkanki Jarocina, która woli pozostać anonimowa.
Oszustwa na Vinted. Na co trzeba uważać?
Eska.pl opisuje wydarzenie, gdzie oszukana została kobieta, która wystawiła ogłoszenie w sprawie sprzedaży.
- (..) Otrzymała wiadomość o zakupie przedmiotu przez użytkownika portalu. Wszystko wydawało się być zgodne z działaniami firmy Vinted. Następnie dostała informacje, że rzekomy użytkownik prosi o zatwierdzenie zamówienia, które sprzedająca otrzymała w wiadomości mailowej. Po aktywacji linku pojawiła się strona łudząco przypominająca stronę internetową banku, więc kobieta wpisała niezbędne dane. Po wypełnieniu wszystkich wytycznych, które otrzymała, zauważyła, że z jej konta zniknęło niemal 8 tysięcy złotych.
Należy uważać, więc za każdym razem, gdy otrzymamy na Vinted wiadomość, że przedmiot został zakupiony i należy potwierdzić jego sprzedaż na mailu. Oszuści działają następująco: podczas finalizowania rzekomej transakcji, tworzą strony, które są bardzo podobne do pośredników płatności. Gdy wpiszemy nasz login i hasło, oszuści otrzymują dostęp do naszych danych, co wiąże się z tym, że mogą wypłacić nasze oszczędności.
Ważne jest również to, że Vinted nigdy nie prosi kupującego o wpisanie adresu e-mail lub numeru telefonu osoby sprzedającej i odwrotnie.W związku z tym nie powinniśmy przekazywać swoich danych innym użytkownikom na Vinted.
Jarocinianka wyjaśnia, jak została oszukana na Vinted
Do zdarzenia doszło we wtorek 20 września.
Mieszkanka Jarocina chciała zakupić kurtkę marki North Face, którą sprzedająca wystawiła za 400 zł. Podejrzany był fakt, że sprzedająca nie chciała umożliwić kobiecie zakupu za pomocą opcji “kup teraz”. Jednak szybko uspokoiła mieszkankę Jarocina, przekonując ją, że nie ma się czym martwić, ponieważ poda jej wszystkie swoje dane.
Szybko wyciągnęła kupującą z portalu Vinted i dalszą konwersację prowadziły poprzez SMS. Tam namówiła naszą czytelniczkę na płatność blikiem, zeszła także z ceny 400 zł na 380 zł. Po sfinalizowaniu płatności Jarocinianka bardzo szybko zorientowała się, że została oszukana. Sprzedająca nie odbierała od niej telefonów, nie odpisywała na wiadomości SMS, a dane, które podała są najprawdopodobniej fałszywe. Konto na Vinted zostało usunięte następnego dnia.
Kobieta zgłosiła sprawę na policję. Niestety w takich sytuacjach proces odzyskania pieniędzy może być bardzo trudny lub nawet niemożliwy.
Jak nie dać się oszukać w internecie?
Co radzi policja? Przede wszystkim - zachować czujność i rozsądnie korzystać z internetu:
- Pilnujmy swoich haseł dostępowych i pamiętajmy, aby wprowadzone hasła nie były możliwe do odszyfrowania przez osoby nieupoważnione. Dla bezpieczeństwa co kilka miesięcy zmieniajmy je.
- Pamiętajmy o wylogowywaniu się z aplikacji za każdym razem po zakończeniu jej użytkowania.
- Nie otwierajmy maili od nieznanych nam nadawców, a co najważniejsze zawartych w nich załączników.
- Oszuści często podszywają się pod witryny banków lub popularnych portali aukcyjnych i społecznościowych. Pamiętajmy, aby nie wpisywać w przypadku wystąpienia wątpliwości swojego loginu oraz hasła.
Spotkaliście się z taką sytuacją? Zostaliście kiedyś oszukani na Vinted? Dajcie znać w komentarzach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.