Trzy koncerty na pożegnanie Quebonafide
W ubiegły weekend miało miejsce huczne pożegnanie z fanami rapera Quebonafide. Artysta zagrał dla swoich fanów trzy koncerty. Pierwszy (26 czerwca) był wydarzeniem online, które łącznie powstawało przez ponad trzy lata. Z kolei w piątek i sobotę raper wystąpił na PGE Narodowym. Na obu koncertach nie zabrakło gości, takich jak Oki, Tommy Cash, Mata czy Sobel. W oba dni stadion pękał w szwach, a biletów brakowało po kilkunastu sekundach. Dzięki wyprzedaniu dwóch Narodowych Quebo na koniec kariery ustanowił rekord Polski, jeśli chodzi o ilość publiczności na solowym koncercie na stadionie.
Niezwykły występ Quebonafide w Jarocinie
Ostatni koncert Quebo był niezwykle wyjątkowy także dlatego, że od trzech lat artysta w ogóle nie występował na scenie. Wcześniej jednak grał regularne trasy koncertowe i w 2018 roku przyjechał także do Jarocina. Zagrał wtedy na Jarocin Festiwal, który wówczas otworzył się na dużo większą ilość gatunków muzycznych oraz miał dużo więcej scen (na Rynku, dwie w Parku Radolińskich oraz w kościele św. Ducha).Występ Quebonafide był jednym z najlepszych, a dla wielu najlepszym edycji Jarocina sprzed siedmiu lat. Pod sceną zgromadziła się głównie młoda publiczność, która głośnymi okrzykami „Quebo, Quebo” w końcu wywołała rapera na scenę. Ten pojawił się na niej wraz ze swoim hypemanem Krzy Krzysztofem. Na koncercie zabrzmiały największe wówczas hity takie jak „Madagaskar”, „Ganges” czy „Candy”. Nie zabrakło także kawałków ze wspólnej płyty z Taco Hemingwayem, a więc „Art-B”, „Kryptowaluty”, czy najbardziej popularnego utworu duetu Taconafide, a więc „Tamagotchi”.
Co ciekawe w trakcie koncertu ludzie pod sceną zaczęli tańczyć pogo. Jest to oczywiście taniec jak najbardziej znany z jarocińskich koncertów, jednak mało kto spodziewał się tego, że zobaczymy go podczas występu rapera, nawet tak znanego, jak Quebonafide. Na scenie z kolei fani mogli zobaczyć ogromny globus, który symbolizował najnowszą wówczas płytę Kuby „Egzotykę”, do nagrywek której zwiedził on ponad siedemdziesiąt krajów.
Fani byli zachwyceni koncertem Quebo w Jarocinie
Po koncercie nasi reporterzy wyszli zapytać się publiczności, jak im się podobał koncert Quebo. Większość opinii była bardzo pozytywna.
- W porównaniu do Męskiego Grania, Kuba zawsze robi takie show, że zawsze jest tak naprawdę genialnie - mówiła jedna z młodych fanek
„Pierwszy raz byłam na koncercie Quebonafide i z chęcią poszłabym jeszcze raz. Nie spodziewałam się pogo. Chodzę na koncerty rapowe i nigdy nie widziałem tego tańca. Niemniej jednak było dużo energii i fajnie się tam bawiłam” - to inna z opinii festiwalowiczek
- Myśleliśmy, że Kęki (KęKę - przyp. red.) będzie najlepszy, ale to, co zrobił Quebo, to jest mistrzostwo świata
Były jednak także i negatywne opinie
- Mi się nie podobało. Dla mnie w tym roku (2018 - przyp.red.) było za mało rocka a za dużo eksperymentów - to słowa jednego ze starszych festiwalowiczów, którego złapali nasi reporterzy.
Kim jest Quebonafide?
Quebonafide, a właściwie Kuba Grabowski urodził się 7 lipca 1991 roku w Ciechanowie. Na muzycznej scenie aktywny był od 2008 roku, a pierwsze lata spędził w tzw. undergroundzie biorąc udział w różnego rodzaju bitwach freestylowych. Popularność przyniosła mu dopiero pierwsza jego oficjalna płyta, jaką była „Ezoteryka”. Łącznie artysta wydał cztery krążki, które sprzedały się w około 500 tysiącach egzemplarzy:
- Ezoteryka (2015)
- Egzotyka (2017)
- Soma 0,5 mg (2018, wspólnie z Taco Hemingwayem)
- Romantic Psycho (2020)
Byliście na koncercie Quebonafide podczas Jarocin Festiwal 2018? Jak go wspominacie? Dajcie znać w komentarzach!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.