- Ostry zakręt przy ulicy Folwarcznej w Jarocinie - sceneriusz jest zawsze taki sam
- Posesja przy ulicy Folwarcznej w Jarocinie - kolejne zdarzenie
- Kierowca staranował bramę posesji przy ulicy Folwarcznej w Jarocinie i uciekł
- Właścicielka posesji przy ulicy Folwarcznej w Jarocinie obawia się o życie
- Właścicielka posesji przy ulicy Folwarcznej w Jarocinie apeluje o progi zwalniające
Ostry zakręt przy ulicy Folwarcznej w Jarocinie - sceneriusz jest zawsze taki sam
Okazuje się, że to fatalne miejsce. Za każdym razem scenariusz jest niemal taki sam. Kierowcy jadący prostą ulicą Warcianą nie zachowują należytej ostrożności i zamiast skręcić - z impetem wjeżdżają na posesję, taranując przy tym bramę i ogrodzenie.Najczęściej zdarza się to w nocy. Tak było już kilkakrotnie [o sprawie pisaliśmy między innymi TUTAJ].
Jeden z incydentów miał miejsce pomiędzy 3.30 a 4.00 z 6 na 7 listopada ubiegłego roku.
Właścicielka posesji zniszczenia zobaczyła rano, kiedy wróciła z pracy.
- Wjechał w bramę i odjechał. Syn odtworzył markę samochodu na podstawie rozbitych elementów pojazdu. Stwierdził, że był to peugeot 308. Zgłosiliśmy sprawę na policję, która przyjechała i potwierdziła zdarzenie - opowiadał wówczas kobieta.
Sprawca kraksy kilka godzin po zdarzeniu sam zgłosił się na policję. Przyznał, że wjechał w posesję i staranował bramę. 21-latek został ukarany mandatem. Miał zeznać, że „zasnął za kierownicą”.
Posesja przy ulicy Folwarcznej w Jarocinie - kolejne zdarzenie
Po każdym razem włascicielka naprawia bramę i usuwa szkody.
- Po tym, co się stało w ubiegłym roku zamówiłam naprawdę porządną bramę. Kosztowała ponad 10 tysięcy złotych. Zamontowałam też kamerę - stwierdza jarocinianka.
Niestety, nie długo cieszyła się spokojem.
- W ostatni piątek (16 września) pojechałam na przyjęcie urodzinowe do znajomych. Wracałam do domu taksówką około pierwszej w nocy. Kiedy podjechaliśmy do mojej posesji i zobaczyłam, że nie mam bramy, a na podwórzu jest pełno policji - relacjonuje jarocinianka.
Okazało się, że to sąsiedzi wezwali funkcjonariuszy, po tym, jak usłyszeli głośny huk z podwórza obok. Byli pewni, że nastąpił wybuch gazu.
Kierowca staranował bramę posesji przy ulicy Folwarcznej w Jarocinie i uciekł
Całe zdarzenie nagrała zamontowana przez właścicielkę nieruchomości kamera. Na filmie widać, jak samochód z dużą prędkością i impetem wjeżdża w bramę i ją taranuje, a jej elementy dosłownie wylatują w powietrze [zobacz nagranie WIDEO].[dalszy ciąg tekstu PONIŻEJ]
Co w tej sytuacji zrobił kierowca? Wysiadł z auta, zamknął je i się oddalił.
- Policja po jakimś czasie go złapała i przyprowadziła w kajdankach. Musiał otworzyć ten samochód, bo kiedy przyjechała laweta, żeby go usunąć z mojego podwórza, nie można się było do niego dostać - relacjonuje mieszkanka Ługów.
Okazało się, że policjanci zatrzymali sprawcę w jego miejscu zamieszkania.
- To 35-letni mieszkaniec gminy Jarocin. Był w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało ponad 1,5 promila alkoholu we krwi. Mężczyzna przyznał się, że w ten płot wjechał, ale nie przyznaje, że był pod wpływem alkoholu - wyjaśnia st. asp. Karina Mizgalska - Cepa z Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Właścicielka posesji przy ulicy Folwarcznej w Jarocinie obawia się o życie
Właścicielka posesji przy ulicy Folwarcznej przyznaje, że już nie ma siły stawiać czoła temu, co ją spotyka.
- Nie wiem, co robić. Nikt nie chce mi pomóc. Obawiam się o własne życie. Gdybym tej nocy przyjechała do domu nieco wcześniej i akurat szła do domu, to by mnie zabił - mówi załamana.
W jej ocenie pieniądze, które otrzymuje z ubezpieczenia na naprawę ogrodzenia, nie wystarczają na remont.
Przyczyną zdarzeń na ulicy Folwarcznej jest zazwyczaj nadmierna prędkość. Choć na drodze jest ograniczenie do 30 km/h, to większość kierowców nie przestrzega tego obostrzenia.
Właścicielka posesji przy ulicy Folwarcznej w Jarocinie apeluje o progi zwalniające
Dlatego właścicielka posesji apeluje o zamontowanie progów zwalniających na drodze przed jej domem. Pismo w tej sprawie złożył także do Urzędu Miejskiego w Jarocinie przewodniczący osiedla Ługi Marcin Rakoczy.W sprawę w ostatnim czasie zaangażował się także burmistrz Jarocina Adam Pawlicki, który obiecał pomóc mieszkance Jarocina.
- Na pewno coś trzeba zrobić. Nadamy bieg sprawie i postaramy się, żeby te progi zwalniające zostały w tym miejscu zamontowane - zapowiada włodarz gminy.
CZYTAJ TAKŻE:
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.