Mostek na drodze gminnej zawalili się pod koniec listopada ubiegłego roku. Rolnicy twierdzą, że samorząd został zaraz poinformowany o zdarzeniu. Z niepokojem patrzą w kalendarz, bo za miesiąc będą już wyjeżdżali na pola.
- Od 15 marca można jechać na łąki z obornikiem i nawozami. Most jest potrzebny. Ciągniki i maszyny są coraz większe, a te mosty są nadal takie, jak w czasach, kiedy koń przejeżdżał z wozem siana. One były remontowane, ale nie zostały pod te warunki przebudowane - mówi rolnik z gminy Jaraczewo.
Precyzuje, że przeprawa zawaliła się pod ciągnikiem z rozrzutnikiem.
Mostek zawalił się pod rozrzutnikiem z obornikiem
„Gazecie” udało się dotrzeć do rolnika, którego maszyna ugrzęzła w Czarnym Rowie. Pod koniec listopada ubiegłego roku gospodarz woził obornik na swoje pole. Właśnie jechał drugi raz, kiedy leciwy mostek nie wytrzymał ciężaru.
- Przejechałem ciągnikiem most i pod rozrzutnikiem się zarwał. Miałem takie szczęście, że rozrzutnik miał obrotowy zaczep i ciągnika mi nie wywrócił, bo mogłoby mnie zabić - opowiada Stanisław Adamiak.
- Deski na wierzchu dali nowe, a belki pod deskami zostawili zgnite. To woła o pomstę do nieba. Przewróciło mi rozrzutnik. Całe szczęście, że nie był załadowany do pełnego, bo na łące było mokro i dlatego pół rozrzutnika miałem. Jakby był pełen, to nie wiem, co by się stało? - zastanawia się rolnik.
Koparka wyciągnęła maszynę z Czarnego Rowu.
- Najpierw ręcznie rozładowaliśmy rozrzutnik - dodaje gospodarz.
Podkreśla, że przed przeprawą nie było żadnych ograniczeń dotyczących nośności mostu. Podobnie, jak inni rolnicy zaznacza, że do pracy w rolnictwie jest wykorzystywany coraz większy i cięższy sprzęt.
- Czasy koni w rolnictwie już dawno się skończyły - mówi Adamiak.
Czytaj również:Rozpoczął się remont mostu w Jaraczewie, ruch wahadłowy na drodze krajowej[ZOBACZ TUTAJ]
Mostek zawalił się pod rozrzutnikiem z obornikiem
Mostek zawalił się na gminnej drodze dojazdowej do około 400 hektarów łąk w obrębie Goli i Niedźwiad. Właścicielami gruntów są rolnicy z Goli, Cerekwicy, Poręby, Wojciechowa, Łowęcic, a nawet Skokowa (powiat gostyński) czy Mchów (powiat śremski). Rolnicy wskazują, że przeprawa, która się zawaliła, miała przyczółki betonowe, a nawierzchnię drewnianą i ona była w najlepszym stanie. Do pól można się dostać jeszcze przez dwa mostki, ale zdaniem gospodarzy są jeszcze w gorszym stanie.
- Na jednej drodze jest tylko drewniany most, który wyklucza w 100 procentach przejazd większego sprzętu, a na kolejnej jest most betonowy, ale nie jest w dobrym stanie - ocenia jeden z rolników z Goli.
Sołtys Goli wraz z radą sołecką następnego dnia po zdarzeniu złożył pismo do Urzędu Miasta i Gminy w Jaraczewie z opisem całej sytuacji i z prośbą o szybką naprawę.
- Otrzymaliśmy informację od pana Burmistrza że most zostanie naprawiony i że zlecił on to zadanie wyceny panu Kostórkiewiczowi. Teraz po raz kolejny złożyliśmy pismo, ponieważ wielu zdenerwowanych rolników zgłasza się do mnie i do Pani Radnej że 1 marca przypada termin stosowania nawozów naturalnych, a oni są pozbawieni dojazdu do swoich działek. Dodatkowo prosiliśmy o przegląd pozostałych mostów ponieważ są one również w złym stanie technicznym a sprzęt rolniczy jest coraz większy boimy się o to aby nie doszło do tragedii – mówi Bartosz Banaszk, sołtys Goli.
Jaraczewscy urzędnicy znają problem i pracują nad jego rozwiązaniem.
- Jest opracowana koncepcja naprawy mostu. Inwestycja będzie kosztowała około 55 tys. zł. Prace ruszą na wiosnę, bo zimą nie było możliwości, aby je wykonać. Przyczółki mostu będą wykonane z kamienia, nawierzchnia pozostanie drewniana - mówi Stanisław Andrzejczak, wiceburmistrz Jaraczewa.
Będzie wprowadzone ograniczenie nośności do 12 ton
Czy to nie będzie za mało biorąc pod uwagę wielkość sprzętu rolniczego?
- Na drogach śródpolnych nie buduje się takich mostów, jak na drogach krajowych czy powiatowych - zaznacza zastępca burmistrza Jaraczewa.
Jedno jest pewne, że inwestycji nie uda się zrealizować do 15 marca.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.