Ludowcy poprą obecnego burmistrza, czy wstawią własnego kandydata
Wciąż mocny, szczególnie na terenach wiejskich PSL może być języczkiem u wagi nadchodzących wyborów samorządowych. Już od wiosny w gronie ludowców można było usłyszeć, że wystawią własnego kandydata na burmistrza. Większość naszych rozmówców typowało Katarzynę Szymkowiak. Sama wiceprzewodnicząca rady twierdziła z kolei, „że wolałaby, żeby partię reprezentował Marcin Półrolniczak”. Szef powiatowych struktur PSL-u ma już doświadczenie wyborcze, bo w 2010 walczył o fotel burmistrza. Ale w ubiegłym tygodniu pojawiła się informacja, że ludowcy w ogóle zrezygnują z wystawienia swojego kandydata. O ich poparcie miał zabiegać obecny burmistrz Stanisław Martuzalski. Szef gminy nie potwierdził tej informacji. W samorządzie można usłyszeć, że zieloni są w tej kwestii podzieleni. - W piątek Karol (Matuszak) zadzwonił do Stanisława i powiedział mu, że nie będziemy go popierać i wystawimy swojego kandydata - mówi portalowi jeden z działaczy. Z Karolem Matuszakiem (na zdjęciu) nie udało nam się porozmawiać.
Jutro ma się odbyć posiedzenie zarządu powiatowego partii. - Podejmiemy ostateczną decyzję, kto będzie naszym kandydatem i ogłosimy na konferencji - zapowiada prezes i radny Marcin Półrolniczak.
Więcej o nadchodzących wyborach w jutrzejszej Gazecie Jarocińskiej.
(nba)
Na zdjęciu prezes Miejsko - Gminnego Zarządu PSL w Jarocinie Karol Matuszak na tle billboardu Stanisława Martuzalskiego
Fot. Bartek Nawrocki