Obecne plany ogólne mają zastąpić obecne studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Tereny należące do gmin zostaną podzielone na 13 stref planistycznych. Tylko w 3 z nich będzie można uwzględnić Rodzinne Ogrody Działkowe: zieleni i rekreacji, wielofunkcyjnej z zabudową wielorodzinną oraz wielofunkcyjnej z zabudową jednorodzinną. Czas na uchwalenie planów ogólnych, które jasno określą, co i gdzie wolno lokalizować, samorządy mają do końca 2025 roku. Działacze, prezesi ROD oraz sami działkowcy są pełni obaw. Akcentują, że czasu jest zbyt mało na opracowanie planów i mogą stracić ogródki - zwłaszcza w atrakcyjnych dla deweloperów lokalizacjach. Po drugie, niepokoją się, że jeśli już plany powstaną, ich tereny mogą nie trafić do stref zieleni. Temat pojawił się w niedawnej kampanii wyborczej. Pisaliśmy o tym [TUTAJ]
Co dalej z jarocińskimi ogródkami działkowymi w kontekście nowych przepisów planistycznych?
Tymi obawami działkowicze podzielili się z nowymi władzami Jarocina na spotkaniu 3 czerwca. Po rozmowach na stronie gminy pojawił się lakoniczny komunikat. Postanowiliśmy zapytać o szczegóły.
- Gmina nie ma żadnych planów związanych z jakąkolwiek likwidacją istniejących ogródków działkowych na naszym terenie - tłumaczy kategorycznie wiceburmistrz Łukasz Witczak. Zapewnia - i to usłyszeli też szefowie ROD - że jeśli będzie taka potrzeba, po przyjęciu planu ogólnego, gmina może dla wszystkich ogrodów działkowych uchwalić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.
- Jednak będzie to generować dodatkowe koszty - zwrócił uwagę. - Wolelibyśmy podejść do tego problemu kompleksowo, aby z naszej strony wszystkim zainteresowanym wystarczyło zapewnienie - wyjaśnił.
Dodatkowe tereny pod ogrody działkowe w Jarocinie?
Ze strony władz pojawiła się nawet deklaracja, że gmina jest skłonna przeznaczyć nowe tereny pod ogrody działkowe.
- Założenia studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego w pobliżu niektórych istniejących ogrodów działkowych znacząco się zdezaktualizowały. Żeby podejść do tego kompleksowo, powinniśmy bardzo dokładnie opracować plan ogólny, a następnie pomyśleć o planie miejscowym, który obejmie otoczenie ogródków działkowych i nowe pod nie tereny - mówi Łukasz Witczak.
Wiceburmistrz zaznaczył, że gmina rozważa także rozbudowę starych ogrodów.
- Chyba, że pojawi się opcja przejęcia innych nieruchomości, które będą nadawały się do zagospodarowania w tym kierunku. Dla przykładu w pobliżu dwóch ogrodów działkowych na terenie naszego miasta mamy drogi, które niekoniecznie są tam potrzebne. Te tereny możemy inaczej wykorzystać przygotowując nowy plan zagospodarowania. Być może staną się miejscami na tyle atrakcyjnymi, by mogły powstać na ich terenie nowe tereny zieleni - dodaje.
Nowe tereny zielone w Jarocinie i okolicy
Dyskutując o ogrodach działkowych stwierdzono, że w Jarocinie i okolicy są miejsca, gdzie zieleni albo nie ma, albo jest jej za mało. Obecne władze chcą to zmienić. Robert Kaźmierczak podał przykład Ciświcy.
- W ciągu ostatnich pięciu, sześciu lat wyrosło tam potężne osiedle - za przyczyną głównie gminy, bo gdyby spółka gminna nie wybudowała mieszkań 500 plus to deweloperzy nie inwestowaliby w te tereny. Dziś mamy potężne osiedle bez jakiejkolwiek infrastruktury społecznej. Od mieszkańców otrzymuje bardzo często pytania czy jest możliwość utworzenia miejsc zieleni, wyznaczenia terenów pod ogrody działkowe. To niewątpliwie jedno z największych osiedli na terenie naszego miasta i tam warto inwestować i tworzyć zielone miejsca - uważa sekretarz gminy.
Wiceburmistrz Radosław Żyto dodaje, że gmina chce „odejść od polityki wyprzedawania nieruchomości, które mogłyby być przeznaczone na cele społeczne”.
- Przykład sprzed ostatnich dni - wstrzymanie sprzedaży dawnego parku podworskiego w Hilarowie, który był wystawiony w tym roku do sprzedaży, a cena jaką gmina mogłaby uzyskać w wyniku sprzedaży, jest zdecydowanie zaniżona w porównaniu do korzyści, jakie mieliby mieszkańcy z tego terenu - tłumaczy.
W Jarocinie mogą powstać ogrody społeczne
Burmistrz Jarocina Urszula Wyremblewska-Korzyniewska uważa, że jedną z form zagospodarowania obszarów zielonych powinny być tzw. ogrody społeczne.
- Chcielibyśmy wygospodarować dla mieszkańców miasta i okolicznych miejscowości tereny, które będą służyły spotkaniom - mówi. - Takie ogrody społeczne mogą być fragmentem nawet niedużej przestrzeni miejskiej, wspólnie tworzonej przez grupy mieszkańców. Pozwolą poszerzyć zieloną przestrzeń również w naszym Jarocinie. Sprawią, że mieszkańcy dużych osiedli zyskają nowe miejsca, w których mogliby na chwilę złapać oddech, wyciszyć się, zbliżyć do natury i wypocząć w otoczeniu zieleni.
Takie ogrody byłyby nie tylko strefą rekreacji. Mieszkańcy, którzy nie mają swoich działek, czy ogródków przydomowych, mogliby tam uprawiać warzywa i owoce.
- Jeśli chodzi o finansowanie terenów zielonych to na szczęście mamy otwartość Spółdzielni Mieszkaniowej na współfinansowanie i zakładanie terenów zielonych dla mieszkańców blokowisk. Gmina nie musi sama wykładać na tej cel pieniędzy. Liczymy, że Jarocińskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego też włączy się w tę inicjatywę, bo na przykład przy ulicy Siedlemińskiej nie ma ani jednego drzewa posadzonego - zaznaczył Robert Kaźmierczak.
Więcej pieniędzy na utrzymanie Rodzinnych Ogrodów Działkowych?
Podczas spotkania z działkowcami poruszono także kwestie dofinansowania ROD-ów. Otrzymane z gminy pieniądze gospodarze ogrodów przeznaczają na remonty sal czy inne wydatki związane z utrzymaniem infrastruktury.
- Będziemy skłaniać się ku temu, by zwiększać pieniądze na zagospodarowanie dla ogródków działkowych, ponieważ zdajemy sobie sprawę, jak one są ważne z punku widzenia rozwoju społecznego - zadeklarowała burmistrz Jarocina - Urszula Wyremblewska-Korzyniewska.
Jak podkreśliła, chciałaby, aby ogrody były miejscem spotkań całych rodzin oraz wzajemnej integracji. Z kolei, sekretarz gminy - Robert Kaźmierczak zapowiada, że ratusz będzie starał się o przywrócenie budżetu obywatelskiego, który także może stać się istotnym wsparciem dla ROD-ów.
- Ogrody działkowe przy ulicy Poznańskiej osiem lat temu skorzystały z budżetu obywatelskiego. Pamiętam wtedy osiedle Stare Miasto porozumiało się z ROD im. Adama Mickiewicza i część infrastruktury została wykonana właśnie z budżetu obywatelskiego - przypomniał Kaźmierczak. - Infrastruktura na ogrodach działkowych może służyć nie tylko działkowcom, ale i osiedlom. Wierzę, że budżet obywatelski w naszym mieście będzie przywrócony od przyszłego roku i wszystkie ogrody działkowe będą mogły na tym skorzystać i jednocześnie skorzystają na tym mieszkańcy osiedli przylegających do tych ogrodów.
Do tematu Ogrodów Działkowych i terenów zielonych będziemy jeszcze wracać. Co myślicie o sprawie?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.