Co można zjeść na Jarocin Festiwal 2025? [ZDJĘCIA]

Koncerty czy wydarzenia okołofestiwalowe to najważniejsze aspekty takich wydarzeń jak festiwale. Równie ważne jest jednak także dbanie o energię. Możemy ją łatwo dostarczyć poprzez jedzenie. Na Jarocin Festiwal mamy obszerną strefę gastronomiczną, którą odwiedziliśmy i sprawdziliśmy, co i w jakiej cenie możemy zjeść.

Klasyki i ciekawe nowości w strefie gastronomicznej

W strefie gastronomicznej, jak co roku, pojawiło się sporo klasycznych i dobrze znanych jarocińskim festiwalowiczom food trucków. Mamy bowiem chociażby burgery, pad thaia czy frytki belgijskie. Nowością jest to, że po raz pierwszy, odkąd imprezę organizuje agencja Good Taste Production, pojawiły się także przyczepy, w których można kupić pizzę z pieca opalanego drewnem czy jedzenie meksykańskie, takie jak burrito czy quesadilla. Nie brakuje także polskiego klasyka, jakim jest zapiekanka oraz dobrych opcji wegańskich i wegetariańskich. Łącznie mamy dwadzieścia osiem różnego rodzaju stoisk z jedzeniem i piciem, a wśród nich znajdziemy następujące kuchnie.

• włoska
• meksykańska
• amerykańska
• koreańska
• tajska
• belgijska
• polska
• hiszpańska

A może macie ochotę na coś słodkiego?

W tym roku mamy także szeroką ofertę słodkości. Możemy znaleźć w niej hiszpańskie churrosy, ale także lody włoskie czy granity. Wszystko to możemy popić różnego rodzaju kawami, zarówno w wersji klasycznej, jak i zbożowej. Można więc zjeść obiad czy kolację, następnie deser, a to jeszcze nie wszystko.

Coś mocniejszego na lepsze trawienie

Nie brakuje także dużego wyboru różnych alkoholi. Naturalnie, najpopularniejsze są stoiska z piwem. Warto także odnotować obecność festiwalowych barów, które oferują prosecco, szprycery, a nawet słynny napój z jeleniem w nazwie.

Jest również spora oferta opcji bezalkoholowych. Mamy tu na myśli zarówno piwa 0%, jak i wszelkiego rodzaju napoje gazowane oraz klasyczną i najzdrowszą z całego tego zestawienia wodę.

Ile to wszystko kosztuje?

Tu niestety kończą się dobre wieści, bo choć jedzenie jest naprawdę dobre (próbowaliśmy i możemy je polecić), to trzeba jednak sięgnąć głęboko do portfela.

Ceny w strefie gastronomicznej zaczynają się bowiem od 19 złotych za boxy z daniami vege. Dalej idziemy jednak w górę i tak np. za hot-doga zapłacimy od 26 do 30 złotych, burgery to koszt od 34 do 39 złotych, zapiekanki 32-39 zł, pizze 35-45 złotych, a pad thai to 45 złotych.

Do tego należy doliczyć picie. Za nie zapłacimy od 8 złotych za wodę przez 13 za napoje gazowane po 18-19 złotych za kufel lub puszkę piwa. Ceny mocniejszych alkoholi to 14-16 złotych za shot oraz 32-39 złotych za drinki.

W przypadku słodkości, kosztują one od 12 złotych za małego loda do 28 złotych za churrosy. Kawa kosztuje od 9 do 17 złotych.

Zobaczcie konkretne ceny za jedzenie i picie w strefie gastronomicznej w naszej galerii.