reklama
reklama

Nie żyje Jan Dołęga-Mostowski, inżynier, lwowianin, przewodniczący rady miejskiej w Jarocinie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum rodzinne

Nie żyje Jan Dołęga-Mostowski, inżynier, lwowianin, przewodniczący rady miejskiej w Jarocinie - Zdjęcie główne

Nie żyje Jan Dołęga-Mostowski | foto Archiwum rodzinne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Odeszli Nie żyje Jan Dołęga-Mostowski, przewodniczący rady pierwszej kadencji w Jarocinie. Był konstruktorem, racjonalizatorem, jak również pasjonatem turystyki.
reklama

Jan Dołęga-Mostowski był rodowitym lwowianinem oraz absolwentem Wydziału Mechanicznego Politechniki Wrocławskiej. Po skończeniu studiów zamieszkał w Jarocinie i rozpoczął pracę w Jarocińskiej Fabryce Obrabiarek.

Całe życie zawodowe związał z JAFO. Jako główny konstruktor był autorem 2 patentów i kilkunastu projektów racjonalizatorskich. Był doceniany przez środowiska branżowe, które przyznało mu szereg nagród oraz zyskał uznanie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które nagrodziło go za działalność konstrukcyjną.

W pracy zawodowej współpracował również z uczelniami technicznymi współorganizując konferencje naukowo-techniczne oraz reprezentował branżę na licznych imprezach targach na całym świecie.

Był przewodniczącym rady miejskiej w Jarocinie w pierwszej kadencji

Jak podkreślają jego najbliżsi z charakteru był społecznikiem. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych aktywnie działał jako przewodnik turystyki motorowej PTTK. W trakcie pracy zawodowej był 2 kadencje przewodniczącym Rady Robotniczej JAFO. W latach osiemdziesiątych był członkiem zarządu oddziału wojewódzkiego Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Mechaników Polskich.

W roku 1990 został wybrany do Rady Miasta i Gminy Jarocin, a 1991 roku został - po rezygnacji Bogdana Udzika - jej przewodniczącym. Pełnił tę funkcję aż do końca kadencji.

- W życiu prywatnym był wspaniałym mężem Marii, nauczycielki fizyki i chemii w Liceum Ogólnokształcącym, z którą miał czwórkę dzieci i pięcioro wnucząt. Z wielu uprawianych hobby do końca życia pozostały mu gra w brydża oraz zamiłowanie do książek historycznych. Jako człowiek łączył pokolenia i nacje. Był wspaniałym kompanem, wyśmienitym gawędziarzem oraz obywatelem świata. Będzie nam jego brakować - mówi Irena Lisowska, córka Jana Dołęgi-Mostowskiego. 

Zmarł we wtorek 17 stycznia w wieku 87 lat. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w sobotę 21 stycznia w Środzie Wlkp. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

 Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama