Od kilku lat z inicjatywy księdza kanonika Dariusza Matusiaka - proboszcza parafii św. Marcina raz w roku w ruinach kościoła Świętego Ducha odprawiana jest suma odpustowa. W tegorocznej uczestniczyło około 150 osób.
- Pięćdziesiąt dni po Zmartwychwstaniu przychodzi Chrystus do naszego Wieczernika. Dzisiaj są nim ruiny kościoła - powiew wiatru, otwarte niebo i szum drzew. W tej atmosferze człowiek może jeszcze bardziej odczuwać obecność i tchnienie Ducha Świętego. To są dary, które otrzymujemy w czasie chrztu świętego, a które jeszcze bardziej uwidaczniają się przez sakrament bierzmowania - podkreślił w czasie kazania ksiądz Dariusz Matusiak. - Jak pisał Ojciec Święty Jan Paweł II Duch Święty jest stróżem nadziei w naszym sercu. Stróżem, żeby nie poddać się pokusie rozpaczy, zwątpienia czy trudnych doświadczeń pojawiających się w sercu człowieka i wywołujących lęk, obawę i niepokój. Żeby nie poddawać się w samotności czy dźwiganiu krzyża choroby i cierpienia. Kapłan zachęcał także do częstej modlitwy do Ducha Świętego.
(ls)