Sołtysi wraz z urzędnikami ustalili nowe stawki za wynajem świetlic w gminie Jaraczewo. Dotychczasowe często nie wystarczały na utrzymanie obiektów. Po podwyżkach za najdroższą świetlicę trzeba zapłacić 1,5 tys. zł na dobę.
Przedstawiciele gminy przeanalizowali sytuację dotyczącą wynajmu świetlic i okazało się, że opłaty nie pokrywały często kosztów zużytych mediów, a w niektórych przypadkach rachunki pochłaniały cały zarobek. Zgodnie z nowymi ustaleniami ceny za wynajem niemal wszystkich świetlic wzrosły co najmniej o kilkadziesiąt złotych. - Do tej pory kwoty za wynajem były ustalone tak jakby na próbę i śledziliśmy, czy wystarczy nam pieniędzy, czy nie. Okazało się, że były one zbyt niskie. Po spotkaniach z przedstawicielami gminy uznaliśmy, że trzeba podnieść ceny - tłumaczy Jolanta Jankowska, sołtys Góry.
Po ubiegłorocznym przekazaniu Gminnemu Ośrodkowi Kultury w Jaraczewie zarządzania świetlicami, teraz zainteresowany wynajęciem jednej z sali musi podpisać umowę z GOK-iem, który 25 proc. otrzymanej kwoty zachowuje dla siebie, a pozostałą część przekazuje do budżetu gminy, skąd pieniądze trafiają z powrotem do sołectw. Według poprzedniego cennika, dochody za imprezy często pokrywały się z wygenerowanymi kosztami.
Duże zmiany zaszły też w stawkach za dobę przy organizacji imprez dochodowych. Do tej pory najdroższa była świetlica w Rusku, gdzie za dobę imprezy komercyjnej trzeba było zapłacić 900 zł. Od stycznia należy wyłożyć nawet 1.500 zł. O 300 zł podskoczyły stawki w Goli, Górze, Noskowie i Wojciechowie.
W nowym cenniku zachowano zniżki za wynajem świetlic dla mieszkańców gminy, o które walczyli sołtysi podczas rozmów toczonych na ten temat już w ubiegłym roku. Mieszkańcy mogą teraz wynająć sale w cenie od 10 do 50 zł za godzinę (w zależności od świetlicy) oraz liczyć na zniżkę przy najmie za dobę. W tym ostatnim przypadku mają 50 zł upustu. Czy to dobrze? - Myślę, że tak. Gmina to gmina. Jest to nasza wspólnota i dobrze, że ludzie mają jakieś profity z tego względu, że są jej mieszkańcami - ocenia sołtys Góry.
Łowęcice, które nie posiadają swojej świetlicy, a dzielą ją z sąsiednim Wojciechowem, składają się na jej utrzymanie. - W dużej części budżet jest wykorzystywany na utrzymanie świetlicy. Pozostałe pieniądze przeznaczamy chociażby na organizację festynów, Dnia Dziecka itd. Same paczki dla najmłodszych to już koszt rzędu nawet 900 złotych - tłumaczy Waldemar Geldner, wieloletni sołtys Łowęcic.
Jedyną świetlicą, której stawki za wynajem nie zostały zmienione, jest Suchorzewko. Dlaczego? - One pozostały takie same, ponieważ obecnie świetlica jest remontowana i trwa jej rozbudowa. Od lipca 2015 roku nie odbywają się na tej salce żadne imprezy - tłumaczy Marek Grobelny, sołtys wsi.
Więcej w bieżącym numerze "Gazety Jarocińskiej".