reklama

Urodzeni za wcześnie. Czyli historie jarocińskich wcześniaków

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Urodzeni za wcześnie. Czyli historie jarocińskich wcześniaków  - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kobieta i dzieckoCo dziesiąte dziecko w Polsce rodzi się przed terminem. Na naszym terenie tych wyjątkowych maluchów nie brakuje. Zebraliśmy kilka historii ich wcześniejszego przyjścia na świat.
reklama

Według definicji WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) „wcześniak” to dziecko urodzone między 22. a 37. tygodniem ciąży. Każdego roku w naszym kraju na świat przychodzi wcześniej ponad 25.000 dzieci. To wyjątkowa grupa, która wymaga szczególnych działań zapewniających im odpowiednią opiekę i bezpieczeństwo, zarówno w szpitalu, jak i po wypisie do domu.

reklama

- Polska neonatologia, choć jest jedną z najmłodszych dziedzin medycyny, jest na światowym poziomie. Wszystko dzięki pasjonatom, którzy przez ostatnich 70 lat rozwijali tę specjalizację, ale także dzięki odpowiedniej organizacji opieki nad najmniejszymi dziećmi i zmianom, jakie zostały wprowadzone przez ostatnie lata. To sprawiło, że możemy ratować nawet najmniejsze noworodki, zapewnić im bezpieczeństwo i zdrowy start w dorosłe życie - powiedziała prof. dr hab. n. med. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka, założycielka Fundacji Koalicja dla wcześniaka, podczas konferencji, która odbyła się przed dwoma laty

Wcześniaki – dzieci wymagające specjalnej opieki

Na bezpieczeństwo wcześniaków składa się wiele elementów - odpowiednia opieka okołoporodowa, żywienie i pielęgnacja w pierwszych dniach życia na oddziale neonatologicznym, ale także bezpieczeństwo i dobra organizacja pobytu dziecka w domu. Czasem trzeba unikać bodźców, które mogą źle wpłynąć na zdrowie dziecka, czasem potrzebna jest dodatkowa stymulacja rozwoju i rehabilitacja. Bezpieczeństwo wcześniaków to także dbanie o ich odporność i ochrona przed groźnymi wirusami i bakteriami - a więc profilaktyka i szczepienia ochronne

reklama

Wcześniaki, dużo bardziej niż dzieci urodzone o czasie, są narażone na zakażenia. Szczególnie niebezpieczne dla tej grupy niemowląt jest zakażenie wirusem RS, czyli syncytialnym wirusem nabłonka oddechowego. Może on doprowadzić do ostrych infekcji dróg oddechowych, które mogą skutkować niedotlenieniem i koniecznością leczenia w oddziale intensywnej terapii. To właśnie dlatego środowisko neonatologiczne, rodzice wcześniaków i decydenci walczyli o to, aby jak najwięcej wcześniaków było zabezpieczanych przed tym wirusem. W 2018 roku, dzięki decyzji Ministerstwa Zdrowia, program bezpłatnej immunoprofilaktyki został rozszerzony i teraz korzystają z niego dzieci urodzone przed 33. tygodniem ciąży.

reklama

„Lekarze od samego początku nastawiali nas na najgorsze”

Dominika, mama małej Amelki, od początku ciąży miała problemy z krwawieniami.

- W 19 tygodniu ciąży zaczęło się wysokie ciśnienie. Dostałam magnez na uregulowanie sytuacji, ale w 21 tygodniu ciąży nagle odeszły mi wody - wspomina.

Dominika niezwłocznie pojechała do szpitala, gdzie podano jej dożylnie leki i antybiotyki. Ciążę udało się podtrzymać do 28 tygodnia.

- Amelka urodziła się w Niemczech, w miejscowości Vechta, gdzie mieszkaliśmy przez 2 lata. Lekarze bardzo dobrze sobie poradzili z jej stanem zdrowa, choć od samego początku nastawiali nas na najgorsze. Największym problemem było zejście z tlenu oraz rozpoczęcie karmienia. Podczas pobytu w szpitalu Amelka przeszła też sepsę, zapalenie jelit, dysplazje oskrzelowo-płucną, miała też problemy z serduszkiem oraz dwa razy przetaczano jej krew - dodaje mama dziewczynki.

reklama

Chociaż początki nie były łatwe, po długich 97 dniach Amelka mogła wrócić z rodzicami do domu. Dziewczynka wciąż oddychała z podłączonym tlenem, więc musiała mieć zapewnioną butle tlenową i mały koncentrator na spacery.

Stan noworodka oceniany jest jako dobry, jeżeli punktacja w skali Apgar wynosi 8-10 punktów. Średni, gdy dziecko otrzyma 4-7 punktów. Zły przy punktacji poniżej 4 punktów. Amelka dostała 4 punkty. Amelka dziś ma już 2,5 roczku i jest żywą i szczęśliwą dziewczynką bez oznak wcześniactwa.

Jej mama, Dominika, również urodziła się jako wcześniak - w 35tygodniu ciąży, ważąc jedynie 1770 g.

Nic nie wskazywało na przedwczesny poród

Oliwier przyszedł na świat w 35 tygodniu ciąży przez cesarskie cięcie. Nic nie wskazywało na przedwczesny poród, ciąża przebiegała książkowo. Martyna, mama Oliwiera, czuła się bardzo dobrze, do 7 miesiąca chodziła do pracy. Ostatnia wizyta u lekarza przed porodem miała się odbyć 3 listopada. Niestety, będąc już na L4, w domu, Martyna niespodziewanie zaczęła krwawić.

- W domu byłam sama. Zadzwoniłam na 112. Po 15 minutach przyjechało pogotowie i zabrało mnie na sygnale do jarocińskiego szpitala, gdzie czekał już na mnie personel medyczny. Po badaniu ginekologicznym i USG okazało się że ciąża jest zagrożona przez łożysko przodujące i przebity pęcherz płodowy. Zostałam przewieziona na osobną salę i podłączona pod całonocne KTG i obserwacje - mówi mama chłopca.

Rano lekarz prowadzący zadecydował o pilnym cesarskim cięciu. Martynę na sygnale przewieziono do pleszewskiego szpitala, gdzie od razu trafiła na stół operacyjny.

Oliwier przyszedł na świat z wagą 2680 g, mierzył 55 cm. Dostał 8/10 punktów w skali Apgar ze względu na nierozwinięte do końca płuca. Musiał zostać podłączony pod tlen, karmiony był przez sondę. W szpitalu z mamą przebywał tydzień. 20 października Oliwier skończył miesiąc. Jest silnym i pogodnym chłopczykiem.

Na sali porodowej było 5 lekarzy, 7 pielęgniarek i 2 inkubatory

- To miała być zwykła rutynowa kontrola u lekarza prowadzącego ciąże. Po pierwszej stracie dziecka nasze życie zmieniło się w jednej sekundzie, nie byliśmy gotowi na kolejny cios od losu - opowiada Agnieszka, mama Łukasza.

Lekarzem prowadzącym był doktor z Poznania, tam też Agnieszka jeździła na wizyty i badania, oraz tam miał się odbyć poród.

- Denerwowaliśmy się ponieważ pojawiły się dziwne plamienia. Była to ciąża bliźniacza, obciążona ryzykiem z racji pierwszego urodzenia martwej córeczki w 23 tygodniu ciąży – dodaje.

W gabinecie, po badaniu, rodzice Łukasza usłyszeli, że jak najszybciej trzeba podać sterydy dzieciom, by rozwinęły płuca. W szpitalu Agnieszce odeszły wody i padła decyzja, że musi zacząć rodzić. Na sali porodowej było 5 lekarzy, 7 pielęgniarek i 2 inkubatory. Pierwsza na świat przyszła Zosia (640 g), jednak jej nie udało się uratować. Z kolei Łukasz był poprzecznie ułożony, próbowano okręcać go w brzuchu, jednak bezskutecznie. Wtedy lekarze zdecydowali, że będą robić cesarskie cięcie.

- Łukasza przyszedł na świat, ważąc zaledwie 1405 g. Spędził na OIOM-ie 2 długie tygodnie. Inkubator, mnóstwo przeróżnych aparatur i kabelków, naświetlania, tlen. Nikt nie dawał gwarancji czy mu się uda, czy wytrwa. Słyszeliśmy tylko, że musi walczyć - mówi mama chłopca.

W końcu, pewnego dnia, pielęgniarka poinformowała rodziców chłopca, że Łukasz został przewieziony na sale dla ustabilizowanych noworodków. Po powrocie do domu, rodzice z Łukaszem przez rok jeździli do przeróżnych lekarzy: laryngologów, neurologów, kardiologów, chirurgów, psychologów, okulistów, rehabilitantów. Wizyty w szpitalach na kontrolach i badaniach trwały wieczność, ale dzięki temu Łukasz jest teraz zdrowy, silny i szczęśliwy.

Laura po urodzeniu ważyła 1060 g i mierzyła 37 cm

Ciąża Aleksandry przebiegała normalnie, nic nie zapowiadało, że porób odbędzie się przedwcześnie. W rodzinie wcześniej nie było żadnego wczesnego porodu. Dopiero po kilku latach, gdy Aleksandra robiła rezonans kręgosłupa, okazało się, że ma wadę macicy, która odpowiada właśnie za przedwczesne porody lub poronienia. W momencie ciąży ta wada jest nie do zauważenia.

Aleksandra trafiła do szpitala w Środzie Wlkp., bo dokuczały jej regularne skurcze. Szybko się okazało, że skraca się szyjka macicy i Aleksandra przewieziono do Poznania, gdzie bardzo szybko, w 29 tygodniu ciąży, urodziła córeczkę. Laura po urodzeniu ważyła 1060 g i mierzyła 37 cm. Jednak jej waga szybko spadła do 850 g i dziewczynka dostała zaledwie 2 punkty w sali Apgar.

- Laura miała bardzo dużo problemów zdrowotnych, związanych z wcześniactwem, m.in. dysplazję oskrzelowo-płucną, retinopatię wcześniaczą, otwarty przewód Botalla. Lekarze nie dawali jej zbytnio szans na przeżycie, bo nie chciała podjąć oddychania – opowiada Aleksandra.

Mama dziewczynki, jeszcze będąc w szpitalu, została odpowiednio przygotowana do opieki nad swoim dzieckiem. Odbyła, między innymi, kurs resuscytacji noworodka, który jest obowiązkowy przed wyjściem ze szpitala.

Laura rosła zdrowo i opuściła szpital ważąc 3360 g i mierząc i 43 cm. Dziś jest zdrową dziewczynką, chodzi do 2 klasy szkoły podstawowej.

Dla dzieci jestem specjalistą w wielu dziedzinach, kierowcą, klaunem, a chcę być tylko mamą

Hanna nie podejrzewała, że jej ciąża skończy się szybciej. Od 19 tygodnia zaczęły się komplikacje – krwawienie. W 23 tygodniu Hannie zaczęły odchodzić wody, udała się do szpitala, ale tam okazało się, że już za późno na jakiekolwiek leczenie. W szpitalu w Poznaniu Hanna leżała pod KTG do momentu aż zaczęło spadać jej tętno i trzeba było wykonać cięcie cesarskie. Miłosz przyszedł na świat w 27 tygodniu ciąży, ważąc 1440 g i mierząc 31 cm, w skali Apgar otrzymał 6 i 8 punktów. Chłopiec urodził się z niewydolnością płuc, zaskarżeniem wewnątrzmacicznym, zapaleniem płuc, żółtaczką wcześniaczą, dysplazją oskrzelowo-płucną, zaskarżeniem układu moczowego, krwawieniem dokomorowym pierwszego stopnia, niedokrwistością wcześniaków, naczyniakiem w okolicy ucha. Do domu chłopiec wyszedł po 65 dniach, 58 dni odpychał pod tlenem, 5 pod respiratorem. Karmiono go przez sondę.

Jednak po wyjściu ze szpitala radość nie trwała długo. W domu był 2 tygodnie, gdy musiał wrócić do szpitala z zapaleniem płuc, oskrzeli i gardła.

- Uczyliśmy się jak rehabilitować syna aby raczkował i chodził (miał 16 miesięcy, gdy stanął na nogi). Do dziś potrzebuje ćwiczeń sensorycznych i boryka się z astmą oskrzelowo-płucną i naczyniakiem. Dziś Miłosz ma 13 lat i ma się dobrze - mówi Hanna.

Chłopiec ma trójkę rodzeństwa: dwie siostry Wiktorię i Lilianę oraz brata Kacpra, który choruje na zespół nerczycowy.

Poradnik dla rodziców wcześniaków

- Rodzice wcześniaków muszą dowiedzieć się bardzo wielu rzeczy dotyczących zdrowia i opieki nad ich dzieckiem. Nie są przygotowani na to, że będą się opiekować wcześniakiem, bo nikt nie zakłada, że dziecko urodzi się przed terminem. Dlatego postanowiliśmy przygotować poradnik, w którym zebraliśmy najważniejsze elementy związane z bezpieczną opieką nad wcześniakiem. Dodatkowo instruktaż – jak układać dziecko w łóżeczku, jak je nosić, przewozić w foteliku samochodowym, jak udzielać pierwszej pomocy – pokazaliśmy na zdjęciach - powiedziała dr n. o zdrowiu Magdalena Panek z Oddziału Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcy w Krakowie, pomysłodawczyni poradnika o bezpieczeństwie wcześniaków.

Poradnik o bezpieczeństwie wcześniaków w wersji elektronicznej jest dostępny na stronie Fundacji: www.koalicjadlawczesniaka.pl

Światowy Dzień Wcześniaka

17 listopada szpitale z oddziałami wcześniaków oraz najbardziej charakterystyczne budowle w mieście (np. ratusz) zostały oświetlone na fioletowo - kolor obchodów. Symbolem Światowego Dnia Wcześniaka jest także tzw. socks line, czyli ekspozycja 10 dziecięcych skarpetek, z których jedna jest znacząco mniejsza - ma to symbolizować 1 na 10 dzieci, które rodzi się przedwcześnie. W wielu miastach organizowane są także spotkania rodziców wcześniaków z lekarzami neonatologii.

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama