Dziś wprzypada 80. rocznicy napaści ZSRR na Polskę oraz Światowy Dzień Sybiraka. Jarocin, podobnie jak w ubiegłych latach, uczcił pamięć o ofiarach reżimu sowieckiego pod Krzyżem Martyrologii na osiedlu 700-lecia.
Na uroczystości zebrali się potomkowie Sybiraków, kombatanci, samorządowcy gminni i powiatowi, przedstawiciele służb mundurowych oraz szkolne poczty sztandarowe. W południe wspólnie oddali hołd ofiarom agresji sowieckiej, która rozpoczęła się 17 września 1939 roku. W trakcie głos zabrała Maria Biadaszkiewicz - przewodnicząca koła Związku Sybiraków w Jarocinie, która została wywieziona na Wschód jako niemowlę razem z mamą, tatą i kilkuletnim bratem.
Na mocy tajnego paktu Ribbentrop-Mołotow, Armia Czerwona przekroczyła wschodnią granicę Polski i przystąpiła do zajmowania jej terenów. Na Polskę ruszyło 620 tysięcy sowieckich żołnierzy, 4,7 tysięcy czołgów i ponad 3 tysiące samolotów. Konsekwencją agresji sowieckiej jest utrata Kresów wraz ze Lwowem i Wilnem, czyli dzisiejsza wschodnia granica na Bugu, zbrodnia katyńska oraz zsyłka setek tysięcy Polaków na Syberię i do Kazachstanu.
Krzyż Martyrologii przy na os. 700-lecia wykonany został przez braci Władysława i Mieczysława Makarewiczów przy dużej pomocy Leona Tyrakowskiego. Pomnik ufundowano w 2004 roku w hołdzie zmarłym i pomordowanym na nieludzkiej ziemi, ofiarom stalinizmu i II wojny światowej. Ramiona krzyża są podtrzymane przez tory kolejowe, gdyż w przeszłości wielu Polaków zostało takim właśnie transportem wywiezionych do różnych miejsc wygnania i śmierci. Nad pasyjką, pochodzącą z krzyża zniszczonego podczas okupacji, umieszczono orła w koronie z wizerunkiem Maryi. Później została umieszczona również tablica upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej.