Jarocin. Szpital. Pielęgniarki. Strajk. Negocjacje.
Za dwie godziny rozpoczną się rozmowy ostatniej szansy. W negocjacjach pomiędzy stronami uczestniczy radny powiatowy Karol Matuszak, przewodniczący Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych Rady Powiatu w Jarocinie.
- Za chwilę spotykam się wraz z przedstawicielami starostwa z prezesem szpitala, który ma nam przedstawić propozycję przygotowane dla protestujących pielęgniarek i położnych. Na godzinie 10.30 są zaplanowane rozmowy ze związkowcami. Nie wyobrażam sobie, aby nie osiągnąć porozumienia z pielęgniarkami. Ważne są mury, urządzenia, ale najważniejsi są w szpitalu ludzie, bo ktoś musi na końcu tym pacjentom pomóc, podać podsuwacz – mówi Karol Matuszak, przewodniczący Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych Rady Powiatu w Jarocinie.
Pielęgniarki domagają się podwyżki o 300 zł i realizacji lipcowego porozumienia podpisanego pomiędzy Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych a ministrem zdrowia.
- Zgodnie z jego zapisami dotychczasowy dodatek dla pielęgniarek zostanie włączony do wynagrodzenia zasadniczego i od 1 września ma ono wzrosnąć o minimum 1.100 złotych brutto miesięcznie - mówi Sławomir Zieliński, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych - koło w Jarocinie. - Prezes szpitala chce te 1.100 zł pomniejszyć nam o kwotę podwyżki z ubiegłego roku i lipca tego roku czyli około 300 zł - precyzuje związkowiec.