Metoda Ilizarowa to sposób wydłużania, scalania oraz korekcji kształtu kości. Wykorzystywany do tego jest specjalny stabilizator - zwany aparatem Ilizarowa (nazwa pochodzi od nazwiska radzieckiego ortopedy). Po raz pierwszy w Polsce tę metodę zastosował - 34 temu - prof. Franciszek Rajewski, dr hab. med. w chirurgii urazowej i ortopedii.
- Metoda ta spowodowała rewolucję w leczeniu wszystkich schorzeń narządu ruchu u dzieci i dorosłych - podkreśla prof. Franciszek Rajewski.
Wdrożenie metody Ilizarowa do leczenia w naszym kraju jest nierozerwalnie związane z osobą Franciszka Rajewskiego. To on w 1987 roku przestawił projekt uznanemu wówczas ortopedzie z Poznania - prof. Jerzemu Królowi, Kierownikowi Kliniki Ortopedii Szpitala im. Prof. Wiktora Degi. Dostał zielone światło. Zaczął tworzyć bazę naukową, dydaktyczną i szkoleniową dla lekarzy, nie tylko z poznańskiej kliniki. Założył także Stowarzyszenie Pomocy Osobom z Nierównością Kończyn i Niedoborem wzrostu oraz Fundację Rozwoju Metody Ilizarowa.
34 lata temu Franiczek Rajewski po raz pierwszy przeprowadził operację metodą Ilizarowa
Jako pierwszy w Polsce dr Franciszek Rajewski operację metodą Ilizarowa wykonał w 1989 r., stosując instrumentarium wytworzone pod swoim kierunkiem.Natomiast, co podkreśla sam naukowiec, rok wcześniej we Wrocławiu, zabieg stosując tę metodę po raz pierwszy w naszym kraju przeprowadzili lekarze z Czech, oddelegowani z Kliniki Uniwersytetu Karola w Pradze, wraz z instrumentariuszką i całym sprzętem produkcji czeskiej.
Franciszek Rajewski opracował strategie operacyjnego leczenia:
- wad wrodzonych narządu ruchu dzieci i dorosłych,
- następstw ropnego zapalenia stawów u dzieci i dorosłych,
- obrażeń i powikłań operacyjnych, w tym ropnego zapalenia kości, ratując wielokrotnie od amputacji przywracając godność i sprawność.
- Używane często zamiennie dla metody Ilizarowa określenie „osteogeneza dystrakcyjna” jest niewłaściwe, co powinno innych autorów opracowań, zachęcać do pogłębienia wiedzy w tym zakresie. Te znaczące osiągnięcia we wdrożeniu i rozwoju metody Ilizarowa znalazły potwierdzenie w ogromnej już liczbie wyleczonych ułomności, zapobieganiu kalectwu, eliminowaniu poczucia wykluczenia i przywracaniu ludzkiej godności. Choć, zwłaszcza w okresie wprowadzania do leczenia, metoda Ilizarowa charakteryzowała się względnie dużym odsetkiem powikłań, jest metodą tolerancyjną dla leczącego, gdyż wiele z tych powikłań, pozwala wyleczyć z sukcesem - wyjaśnia prof. Franiszek Rajewski.
Zastosowanie metody Ilizarowa
Metodę Ilizarowa stosuje się przede wszystkim w eliminowaniu pooperacyjnych ropnych powikłań kostnych oraz kompleksowej strategii leczenia. To korzystniejsza alternatywa dla amputacji.
W operacji według Ilizarowa, kluczowe jest odpowiednie przecięcie kości (kortykotomia), które wykonuje się bez uszkadzania szpiku z niewielkiego cięcia skóry (długości około 1 cm) oraz założenia dystraktora pierścieniowego stabilizującego przeciętą kość. Precyzyjne wykonany w ten sposób zabieg, eliminuje ropne powikłania pooperacyjne. W tym miejscu należy podkreślić, że jedną operacją z zastosowaniem tej metody, korygujemy wszystkie składowe schorzenia, co do tej pory wymagało często kilku oddzielnych, rozłożonych czasie procedur - podkreśla profesor.
Wśród korzyści prof. Rajewski wymienia, między innymi:
- ochronę chrząstki stawowej w trakcie wydłużania kończyny,
- ochronę chrząstki nasadowej wydłużanej kości,
- brak potrzeby przetaczania krwi (eliminacja potencjalnego zakażenia HIV i HCV) - minimalna (około 0,5-1 cm) długość rany dostępu do kości,
- możliwość operowania mimo rozległych blizn, mimo znacznego upośledzenia ukrwienia kończyn, czy ropnego ogniska w sąsiedztwie,
- skrócenie (zazwyczaj do dwóch dni) pobytu w szpitalu,
- możliwość wczesnego rozpoczęcia rehabilitacji, w tym chodzenia z obciążaniem operowanej kończyny.
Metoda Ilizarowa zrewolucjonizowała ortopedię
Metoda Ilizarowa - jak podkreśla prof. Franiszek Rajewski - spowodowała rewolucję w terapii wszystkich schorzeń narządu ruchu, w tym obrażeń u dzieci i dorosłych, a uzyskane wyniki leczenia były do tej chwili nieosiągalne. Poza tym, metoda wypełniła istniejącą lukę w arsenale operacyjnego leczenia chorób ortopedycznych i najcięższych następstw urazów.
- Wprowadzenie przeze mnie tej metody spowodowało wstrzymanie wysyłania dzieci na leczenie do USA - zwraca uwagę prof. Franiszek Rajewski.
W 1993 roku ministerstwo zdrowia, doceniając pracę Franiszka Rajewskiego, przyznało poznańskiej klinice znaczne fundusze, co pozwoliło na rozbudowę bazy operacyjnej, diagnostycznej i sprzętowej.
Od 1989 r. dr Rajewski wykonał wiele skutecznych operacji w kraju i za granicą, ratując chorych od amputacji kończyn. Naukowiec był wielokrotnie zapraszany na międzynarodowe konferencje (ASAMI & FE- Association for the Study and Application of the Ilizarov's Method & External Fixation), dzieląc się tam swoim doświadczeniem.
Warto zaznaczyć, że jako jedyny polski lekarz otrzymał od twórcy metody - prof. Gawriiła Ilizarowa - osobiste zaproszenie do jego kliniki w Kurganiu na 3 miesięczny pobyt naukowy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.