Burmistrz Jarocina Adam Pawlicki rozesłał list do mieszkańców gminy [CAŁY TEKST ZOBACZ TUTAJ]. To wyraźna reakcja władz miasta na inicjatywę Komitetu Referendalnego, który od kilku tygodni zbiera podpisy w celu przeprowadzenia plebiscytu, dotyczącego odwołania szefa gminy i rady miejskiej.
Na blisko czterech stronach maszynopisu Pawlicki pisze o tym, że jego ekipa „porządkuje” gminę i wskazuje na efekty tychże porządków. Wśród nich jest między innymi; wybranie do wywożenia śmieci lokalnej spółki; stworzenie bogatszej oferty edukacyjnej; realizacja nowych dróg; rozpoczęcie budowy mieszkań; dozbrojenie strefy inwestycyjnej w Golinie.
W liście często powtarzane jest znane z ubiegłorocznej kampanii słowo "Rozwój", które było hasłem wyborczym Ziemi Jarocińskiej. Burmistrz wskazuje też na „zagrożenia dla wspólnych planów” i przy okazji wytyka, że za referendystami stoją ludzie, którzy przegrali jesienne wybory.
„Zatrważają mnie wypowiedzi oficjalnej pełnomocniczki grupy referendalnej, która na pytanie o ewentualne działania po skutecznym przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania burmistrza i rady miejskiej odpowiada: "Ale jakie to ma w tej chwili znaczenie, co dalej?" - ubolewa Adam Pawlicki.
Na koniec szef gminy zaprasza do współpracy, tak by „Rozwój Jarocina był wspólnym celem” i zapowiada szereg spotkań z mieszkańcami. „Będzie to okazja do bezpośrednich dyskusji, przedstawienia poglądów, ale przede wszystkim - do budowania konkretnych planów na przyszłość. Do zobaczenia na festynach promujących największą w historii jarocińskiego samorządu inwestycję - zaprasza szef gminy.
Członkowie Komitetu Referendalnego już zapowiedzieli oficjalną odpowiedź na pismo rozesłane przez burmistrza.
Zapytaliśmy w magistracie, kto przygotował list, w jakiej ilości był dystrybuowany, a także ile korespondencja będzie kosztowała budżet gminy. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymaliśmy.