Na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata skazał jarociński sąd Tadeusza M. z województwa zachodniopomorskiego za nieumyślne spowodowanie śmiertelnego wypadku. Do aktu oskarżenia został załączony wniosek o dobrowolnym poddaniu się karze. Prokuratura dla oskarżonego zaproponowała 1 rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz 4 tys. zł nawiązki na rzecz siostry Moniki. - Ja prosiłbym o skierowanie sprawy na rozprawę - zaznacza prokurator Mieczysław Jóźwiak. - Pan prokurator wszedł mi w zdanie - mówi sędzia Tomasz Janiec. Jego zdaniem należy orzec również roczny zakaz prowadzenia pojazdów. - Możemy uzgodnić odrobinę wyższą karę, z tym, że oskarżony wyraża zgodę na orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów ciężarowych, natomiast prosi o możliwość pozostawienia mu kierowania autami osobowymi, które są mu niezbędne, aby pomagać żonie w prowadzeniu działalności gospodarczej - wyjaśnia Piotr Jesiołowski, aplikant adwokacki.
Prokurator proponuje karę 1 rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz roczny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych z wyłączeniem kategorii B i wspomnianą nawiązkę.
Sąd bez przeprowadzenia rozprawy uznaje Tadeusza M. winnego za nieumyślne spowodowanie śmiertelnego i wymierza uzgodniony wyrok. Mężczyzna musi również zapłacić 3.098 zł kosztów postępowania.
Więcej w aktualnym wydaniu „Gazety Jarocińskiej”.
(era)
Do wypadku doszło 4 maja ubiegłego roku na ul. Poznańskiej w Jarocinie. Kierujący ciężarowym manem z naczepą, jadąc od Poznania, z nieustalonych przyczyn wjechał na lewy pas jezdni, uderzając w jadącego z przeciwka volkswagena. Jak ustaliła policja, kierowca tira gwałtownie odbił na prawą stronę, naczepa mana złamała się i uderzyła w mazdę 323. Ciężarówka zatrzymała się na parkingu pomocy drogowej i uszkodziła kilka zaparkowanych tam aut.
19-latka prowadząca volkswagena zginęła na miejscu. Jej 22-letnia siostra trafiła do szpitala.