Spis powszechny to realizowane co 10 lat badanie, dzięki któremu administracja publiczna, organy rządowe i samorządowe, instytucje naukowe, ośrodki analityczne, media, ale także dowolna osoba prywatna uzyskują informację o strukturze społeczno-demograficznej kraju. W Unii Europejskiej obowiązek jego przeprowadzenia wynika ze zobowiązań międzynarodowych. Zeszłoroczny spis powszechny w Polsce trwał od 1 kwietnia do 30 września. Kilka dni temu opublikowano jego wstępne wyniki.
Ile liczy populacja Polski?
Wstępnie według NSP 2021 w Polsce 31 marca zeszłego roku mieszkało* 38 036,1 tys. osób. W zestawieniu z danymi z Narodowego Spisu Powszechnego przeprowadzonego w 2011, liczba ludności Polski zmniejszyła się o 476 tys., tj. o 1,2 proc. W zeszłym roku 51,7 proc. populacji stanowiły kobiety (liczba kobiet zmniejszyła się w porównaniu z 2011 o 1,1 proc.), a mężczyźni 48,3 proc. (zmniejszenie liczby mężczyzn o 1,4 proc.). Według najnowszych wyników gęstość zaludnienia naszego kraju wynosi 122 os./km2.Proporcje, jeśli chodzi o liczbę kobiet i mężczyzn, w minionej dekadzie nie uległy znacznej zmianie. Współczynnik feminizacji utrzymał się bowiem na poziomie z 2011 roku – na 100 mężczyzn przypada 107 kobiet.
Przypomnijmy, że pierwsze wyniki w ramach NSP 2021, informujące o liczbie ludności naszego kraju ukazały się 27.01. Ówcześnie podano, że populacja Polski liczy 38 179,8 tys. osób. Wynik ten za sprawą analiz został teraz skorygowany.
*Jak podaje GUS, według definicji krajowej opisywana tu ludność to stali mieszkańcy Polski, w tym osoby, które przebywają czasowo za granicą (bez względu na okres przebywania), ale zachowały stałe zameldowanie w Polsce. Do ludności nie są natomiast zaliczani imigranci przebywający w Polsce czasowo.
Z miasta na wieś
Twórcy badania zwracają uwagę na to, że od lat maleje liczba ludności miejskiej, co ma być spowodowane przede wszystkim rozwojem ośrodków podmiejskich. W 2021 r. liczba mieszkańców miast stanowiła 59,8 proc. całej populacji kraju, a mieszkańców wsi – 40,2 proc. Dekadę temu było to odpowiednio: 60,8 proc. i 39,2 proc.Najbardziej zaludnionym województwem jest województwo mazowieckie, gdzie mieszka 5 514,7 tys. osób (14,5 proc. ogółu populacji kraju). W województwie wielkopolskim znajduje się 3 504, 6 tys. mieszkańców. Najmniejsze pod tym względem jest województwo opolskie, liczące 954,1 tys. osób (2,5 proc. całej ludności kraju). Zmiany liczby mieszkańców poszczególnych województw związane z rozwojem infrastruktury społeczno-gospodarczej oraz perspektywami na rynku pracy. Największy przyrost ludności odnotowano w województwach: mazowieckim (o 4,7 proc.) oraz pomorskim (o 3,6 proc.). Największy spadek liczby ludności wystąpił w województwie świętokrzyskim (o 6,6 proc.), a potem kolejno opolskim (o 6,1 proc.) i lubelskim (o 5,7 proc.).
Co 5 mieszkaniec Polski ma ponad 60 lat
Jak pokazują wyniki, w ciągu dekady zmniejszył się odsetek osób w wieku przedprodukcyjnym (0-17 lat) oraz produkcyjnym (18-59/64 lata) – teraz wynosi on odpowiednio: 18,4 proc. (spadek o 0,3 p.proc.) i 59,3 proc. (spadek o 4,7 p.proc.). Natomiast zwiększył się odsetek ludności w wieku poprodukcyjnym i wynosi on teraz 22,3 proc. (wzrost o 5 p.proc.). W okresie międzyspisowym przybyło więc 2 mln osób w grupie wiekowej 60/65 i więcej. Tym samym aktualnie co 5 mieszkaniec Polski ma ponad 60 lat.
Wyraźny wzrost rozwodów
Zauważalne zmiany zaszły też w strukturze populacji według stanu cywilnego. Mimo, że w grupie osób w wieku 15 lat i więcej nadal najliczniejszy odsetek stanowią osoby pozostające w związku małżeńskim (54 proc.; spadek w porównaniu z 2011 o 2 p.proc.), to wyraźnie wzrósł udział osób rozwiedzionych – z 5 proc. do 7,6 proc. Nie zmienił się za to znacząco odsetek kawalerów i panien – utrzymuje się on na poziomie 29 proc. Osoby owdowiałe stanowią aktualnie 8,5 proc. populacji.Z badania wynika, że odsetek kawalerów, inaczej niż panien, jest większy na wsi niż w miastach. W porównaniu z mieszkańcami miast, osoby mieszkające na wsi częściej pozostają w związku małżeńskim (57,3 proc. do 51,9 proc.) oraz są rzadziej rozwiedzione (5 proc. do 9,3 proc.).
Nie tylko polskie obywatelstwo
97,9 proc. stałych mieszkańców Polski urodziło się w naszym kraju, a 2 proc. poza jego obecnymi granicami. Oznacza to, że przez minioną dekadę liczba mieszkańców Polski urodzonych za granicą wzrosła o ok. 11 proc. Dla 17 tys. osób kraj urodzenia nie został ustalony.99,7 proc. osób mieszkających na stałe w Polsce posiada obywatelstwo RP. Liczba osób z obywatelstwem innego kraju wynosiła w 2021 r. 111,8 tys. i wzrosła dwukrotnie w okresie międzyspisowym (14 proc. to obywatele z krajów Unii Europejskiej, 47 proc. z Ukrainy). Liczba stałych mieszkańców Polski z obywatelstwem ukraińskim w porównaniu z 2011 r. wzrosła prawie czterokrotnie. 54 proc. tej subpopulacji stanowią kobiety (w 2011 było to 70 proc.). Za to w ogólnej liczbie osób z niepolskim obywatelstwem przeważają mężczyźni (53 proc.).
Coraz więcej budynków i mieszkań
W marcu 2021 r. na terenie Polski usytuowane było 15 340, 1 tys. mieszkań w ok. 6 947,8 tys. budynkach. Oznacza to, że przez 10 lat liczba mieszkań wzrosła o 13,7 proc., a budynków o 14,9 proc. Największy przyrost mieszkań odnotowano w województwach: małopolskim (20,2 proc.), pomorskim (19,7 proc.) oraz wielkopolskim (19 proc.). Najmniejszy z kolei w: opolskim (4,9 proc.), śląskim (6,9 proc.) i łódzkim (8,4 proc.).
Kiedy kolejne wyniki spisu?
Wyniki badania publikowane są według ustalonego wcześniej harmonogramu. W maju br. mają zostać udostępnione wstępne informacje o ludności wg poziomu wykształcenia, płci i wieku. Dwa miesiące później GUS planuje opublikować dane nt. statusu osób na rynku pracy. Należy zaznaczyć, że dane ostateczne pochodzące z analiz zaczną pojawiać się w dopiero grudniu br. Np. we wrześniu 2023 r., w ramach publikacji analitycznej, przedstawione zostaną informacje o przynależności wyznaniowej Polaków. Cały harmonogram znajdziecie TUTAJ.Dane: Główny Urząd Statystyczny.
Całą informację o wstępnych wynikach Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021 znajdziecie TUTAJ.
Coś zaskoczyło was w powyższych wynikach? Co sądzicie o wskazanych tendencjach?
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.