Niektórzy otworzyli swoje serca i portfele, aby pomóc 3-letniemu Jasiowi Adamkiewiczowi z Jarocina, tymczasem 35-latek postanowił wzbogacić się kosztem chorego dziecka.
Jaś Adamkiewicz z Jarocina walczy z nowotworem
Jaś Adamkiewicz z Jarocina urodził się 29 lipca 2021 roku. Był zdrowym chłopcem. Szczęście rodziców nie trwało jednak długo. W grudniu 2022 r. zauważyli na jego udzie zmianę. Mimo że byli przekonani, że to nic niepokojącego, to dla pewności udali się do lekarza. Gdy przyszyły wyniki badań, nic już nie było takie jak dawniej. Okazało się, że zmiana to guz, który rośnie w zastraszająco szybkim tempie - mięśniakomięsak prążkowanokomórkowy. Do tego okazało się, że w twarzoczaszce Jasia również jest guz, a przerzuty są już do kości. Miesiące wycieńczającej walki dawały nadzieję. Chłopiec przeszedł kilkanaście cykli chemioterapii i radioterapię. Słabł coraz bardziej. Stracił włoski. To cierpienie miało jednak przynieść zwycięstwo nad chorobą. Stało się jednak inaczej. Lipiec przyniósł kolejne druzgocące wieści. w główce Jasia pojawiły się trzy nowe przerzuty do mózgu.
Rodzice zbierają pieniądze na leczenie chłopca poza granicami kraju
Rodzice są zdeterminowani w walce o życie i zdrowie synka. Szukają możliwości dalszej diagnostyki również poza granicami kraju. To wszystko jednak wymaga środków finansowych, których brakuje. Jasia można wspomóc, wpłacając pieniądze na zbiórkę prowadzoną na platformie siepomaga.pl [KLIKNIJ TUTAJ]. Na leczenie potrzebne jest ponad 127 tys. zł. Brakuje jeszcze ponad 85 tys. zł. Liczy się każda złotówka. Na facebooku działa grupa "Licytacje dla Jasia", na której można wylicytować różnego rodzaju przedmioty - ubrania, zabawki, rękodzieło, jak również vouchery na usługi fryzjerskie, kosmetyczne czy plenerowe sesje fotograficzne. W sklepach rozstawiono puszki, do których można wrzucać pieniądze na leczenie chłopca.
35-latek skradł puszkę charytatywną w sklepie w Jarocinie
Niestety 35-letni mieszkaniec gminy Jarocin postanowił wzbogacić się kosztem chorego dziecka. W poniedziałek zrabował skarbonkę z jednego ze sklepów przy ulicy Wrocławskiej w Jarocinie. Zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu. Nagranie trafiło do sieci. Widać na nim, że mężczyzna wszedł do sklepu, zabrał puszkę, włożył do torby, zrobił zakupy i wyszedł. Internauci rozpoznali podejrzanego. Ktoś nawet umieścił jego nazwisko w mediach społecznościowych.
„Co za s… karma wraca. Do Ciebie wróci z podwójną mocą. Bądź tego pewny.(…) Kraść pieniądze na chore dziecko. Gdzie ty człowieku masz sumienie” - napisała jedna z internautek.
Sprawa została zgłoszona na policję.
- Po tym, jak sprawa trafiła do mediów społecznościowych mężczyzna oddał puszkę przez inną osobę. Jednak skarbonka nie była z pełną zawartością. Po zwróceniu skarbonki było w niej 190 zł. Szacowano, że w puszce znajdowało się około 400 zł - informuje asp. sztab. Agnieszka Zworska, oficer prasowy KPP w Jarocinie.
Podejrzany sam zgłosił się na policję. W czasie przesłuchania 35-latek nie wyjaśnił, ile zabrał pieniędzy. Do sądu w Jarocinie trafi wniosek o ukaranie mężczyzny.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.