reklama
reklama

Świadkowie: Rozpędzony samochód wpadł na ścieżkę rowerową w Jarocinie. Co ustaliła policja?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Przerażeni ludzie opisują, że kierowca BMW wpadł rozpędzonym autem na ścieżkę rowerową w Jarocinie. Niespełna metr dalej stały trzy osoby. O zdarzeniu została poinformowana policja. Jakie są ustalenia?
reklama

Kolejne niebezpieczne zdarzanie z udziałem kierowcy BMW w Jarocinie. Świadkowie mówią, że cudem nie doszło do tragedii. 

Przypomnijmy  - w poniedziałek na ul. Poznańskiej w Jarocinie rozpędzone auto wjechało na przejście dla pieszych. Na pasach z rowerem przechodziła 20-letnia dziewczyna. Agata zginęła na miejscu.

Tymczasem nasz Czytelnik poinformował portal jarocińska.pl, że był świadkiem niebezpiecznego zdarzenia z udziałem innego kierowcy BMW. Do zdarzenia doszło w środę po południu na ul. Wrocławskiej w Jarocinie.   

Świadkowie: BMW wpadło na ścieżkę rowerową w Jarocinie

- W trzy osoby staliśmy na ścieżce dla rowerów przy ul. Wrocławskiej na wysokości sklepu mięsnego. Z osiedla z piskiem opon wyjechało BMW. Rozpędzony samochód ustawił w poprzek i uderzył w krawężnik. Prawie mu odleciało przednie koło. Zamiast się zatrzymać, to jeszcze przycisnął na gaz, jechał całą szerokością jezdni, wpadł na ścieżkę rowerową. Jechał prosto na nas. W ostatniej chwili skręcił, wybiło go w powietrze, przeleciał przez chodnik, trawnik i stanął na parkingu przy sklepie - opowiada nasz rozmówca.  

Z relacji świadków zdarzenia wynika, że pojazdem jechało dwóch mężczyzn. Po tym, jak BMW wpadło na chodnik opuścili auto. 

Ludzie: BMW mógł nas zabić na ścieżce rowerowej w Jarocinie  

     
 - Mówiliśmy do nich: „ Co robicie?”, „Chcecie nas pozabijać?” Nawet na nas nie spojrzeli. Zero reakcji z ich strony. Zamknęli samochód i poszli w swoją stronę - kontynuuje. Auto zostawili na osiedlowym parkingu.  

Dodaje, że po chwili mężczyźni podjechali na miejsce innym pojazdem. Towarzyszyła im kobieta. 

- Pooglądali ten uszkodzony samochód i odjechali - opowiada mieszkaniec Jarocina. 

Przerażony mężczyzna ocenia, że pojazd jadący ścieżką rowerową był w odległości niespełna metra od grupy stojących ludzi.

- Niewiele brakowało, abyśmy nie żyli. Trzy osoby zginęłyby - ocenia.

Jarocińska policja wyjaśnia sprawę. Co ustalili świadkowie?   

 Sprawa została zgłoszona do Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.

- Przyjechali funkcjonariusze. Oglądali samochód. Robili zdjęcia - opowiada rozmówca portalu.

Policjanci ustalili kierowcę BMW.   

 - 33-letni mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi – mówi asp. Karina Migalska-Cepa z KPP w Jarocinie.

Mundurowi wykonują czynności w sprawie. O ostatecznych ustalenia poinformujemy. 

Co myślicie o zdarzeniu? Byliście świadkami niebezpiecznej sytuacji na drodze? 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

                                            
     


reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama