Likwidacja Straży Miejskiej w Jarocinie z problemami. Ledwie kilka dni działaniami zmierzającymi do zamknięcia obecnej formacji municypalnych kierował Krzysztof Kościelny. Likwidator, którego wyznaczył burmistrz Adam Pawlicki, sam był strażnikiem i pracował w komendzie od dawna.
- Wszystko odbywa się na bieżąco - potwierdzał w rozmowie z portalem zaraz po powołaniu. Jednak kilka dni późinej dość nieoczekiwanie władze miasta powołały na stanowisko likwidatora Mariusza Gryskę. Obecnie dyrektora Wydziału Administracji Urzędu Miejskiego w Jarocinie, a w przeszłości długoletniego sekretarza. Urzędnicy tłumaczą, że Kościelnemu w dokończeniu misji przeszkodziły problemy zdrowotne.
Mariusz Gryska nie chce mówić o szczegółach prowadzonej likwidacji. Wciąż nie wiadomo ilu strażników będzie liczyła nowa formacja, ani kto będzie nią kierował. – To jest tak naprawdę przekształcenie i włączenie straży w strukturę urzędu miejskiego, jak to miało miejsce kiedyś - tłumaczy dyrektor Gryska. - O wszystkich decyzjach, również personalnych, będzie informowana opinia publiczna, ale w pierwszej kolejności dowiedzą się o tym pracownicy straży. Nie chciałbym się dowiadywać z mediów o sprawach, które dotyczą mnie bezpośrednio.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, obecny komendant straży Krzysztof Adamiak przebywa na zwolnieniu lekarskim. Likwidacja straży ma być zakończona w czerwcu.
CZYTAJ TEŻ