39-letni Sławomir Jerzy Mentzen jest jednym z dziewiętnastu kandydatów na prezydenta RP. To nie tylko polityk - poseł na Sejm X kadencji, ale również przedsiębiorca i doradca podatkowy. Działalność gospodarczą rozpoczął w 2010 roku od kantoru wymiany walut. Jest absolwentem Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Uzyskał doktorat z nauk ekonomicznych i obronił licencjat z fizyki teoretycznej. Od 2022 roku jest prezesem partii Nowa Nadzieja, natomiast od 2023 roku - współprzewodniczącym rady liderów federacyjnego ugrupowania Konfederacja Wolność i Niepodległość.
W ramach kampanii wyborczej postanowił odwiedzić wszystkie powiaty w Polsce. 1 lutego kandydat rozmawiał z mieszkańcami m.in. Wrześni i Środy Wlkp.
W Dniu Kobiet na trasie kandydata, oprócz Jarocina, znalazły się również Gostyń, Kościan, Wschowa, Góra, Rawicz i Leszno. Wczoraj (piątek, 7 marca) odbyły się spotkania w Krotoszynie, Ostrowie Wlkp., Pleszewie i Kaliszu.
O czym mówił kandydat Konfederacji na prezydenta w Jarocinie?
Frekwencja na spotkaniu była wysoka. Najwięcej w pierwszych rzędach było młodzieży i dzieci oraz osób dorosłych. Seniorów było niewielu. Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania rozdawane były miniaturowe flagi - państwowe i z logo Menrtzena. Ludzie chętnie wyciągali ręce po wszystko, co mogli otrzymać. Zwłaszcza, gdy były to czapki oznaczone nazwiskiem kandydata. Panie mogły liczyć na kwiatka z okazji Dnia Kobiet. Było sporo ulotek, a także wyborcze "krówki".Zanim na scenie pojawił najbardziej oczekiwany gość, na mównicy stawali parlamentarzyści Konfederacji - m.in. poseł Grzegorz Płaczek czy europosłanka Anna Bryłka.
- Odpowiedzcie sobie sami na pytanie, jak to możliwe, że mamy 2025 rok, a my nadal musimy walczyć o suwerenność Polski. Odpowiedzcie sobie sami na pytanie, dlaczego dzisiaj wyszliście z domu, żeby spotkać się z kandydatem na prezydenta? Jak to możliwe, że doczekaliśmy się czasów, że nikomu nie przeszkadza ten lewicowy wiatr, który dociera do polskich szkół i do ministerstwa z Brukseli? Jak to możliwe, że mamy w Polsce sądy, które nie działają? Jak długo możemy czekać na sprawiedliwość, jeżeli w ogóle ta sprawiedliwość nadejdzie? Jak to możliwe, że w Polsce nie mieliśmy prezydenta, który rzeczywiście i skutecznie chciał zmienić system i ochronę zdrowia? Ile możemy czekać na zwykłą wizytę u lekarza albo u specjalisty? Jak to możliwe, że żaden z prezydentów nie stanął prawdziwie w obronie naszych kobiet? A jeżeli nie powiemy stop, to już za chwilę będziemy mieć taką samą sytuację, jak ma to miejsce w Niemczech, we Francji czy w Szwecji. To po ulicach waszego miasta za kilka miesięcy, będą przechadzać się grupki legalnych, a co bardziej prawdopodobne, nielegalnych imigrantów. Czy naprawdę chcemy się bać wtedy, kiedy nasze kobiety będą wychodzić z domów? - pytał poseł Płaczek.
Wszyscy przemawiający przed kandydatem na prezydenta RP apelowali o finansowe wsparcie kampanii, a także, żeby próbować przekonać osoby, które wahają się jeszcze co do tego, na kogo oddadzą głos w majowych wyborach. Jak podkreślali, liczy się każdy powieszony baner i każda rozdana ulotka.
Kiedy na scenie pojawił się Sławomir Mentzen złożył najpierw życzenia z okazji Dnia Kobiet. Publiczność przyjęła jego wejście entuzjastycznie. W dalszej części wystąpienia mówił o tym, co jest dla niego najważniejsze. Główne hasło wyborcze kandydata Konfederacji to "Silna bogata Polska", co było widoczne na transparentach, jakie trzymali uczestnicy wiecu. Podstawowe postulaty Mentzena to: obrona suwerenności, budowa silnej armii, kontrola nad granicami, rozwój gospodarki oraz wprowadzenie niskich i prostych podatków. O tych kwestiach Mentzen mówił w Jarocinie, podobnie jak wcześniej w Pleszewie i to nawet dokładnie tymi samymi słowami.
- Ludzie z Zachodu coraz większej liczby rzeczy zaczynają nam zazdrościć, widząc w Polsce to, co u siebie utracili już dekady temu. Zazdroszczą nam tego, że w Polsce jest tak bezpiecznie, że w Polsce jest tak spokojnie. Jesteśmy jednym z najbezpieczniejszych państw w całej Europie. Gdy jestem na spacerze w dowolnym mieście w Polsce nigdy się nie boję. Wiem, że jestem bezpieczny. Dlaczego? Bo w Polsce mieszkają przede wszystkim Polacy i tak długo, jak tak będzie, będziemy żyli w bezpiecznym i spokojnym miejscu. Polacy też jak mało kto doskonale rozumieją, że dobrobyt bierze się z pracy, z oszczędności, z przedsiębiorczości, nie z długu, z drukowania pieniędzy czy płacenia zasiłków. Dlatego Polacy dużo i ciężko pracują. Jesteśmy jednym z najbardziej pracowitych narodów całej Europy i z tego możemy być dumni - podkreślał Sławomir Mentzen.
Sporo słów krytyki kierował w stronę obecnego rządu i polityków.
- To, za co ci ludzie się biorą, zwykle nie działa. Zwykle jest daleko poniżej naszych oczekiwań i z tego jesteśmy bardzo niezadowoleni. Kompletnie nie działa system ochrony zdrowia. Czekamy lata w kolejce do lekarza specjalisty. Zamykane są kolejne oddziały szpitalne. Nie działa wymiar sprawiedliwości. Czeka się latami na wyrok, a te wyroki coraz rzadziej mają coś wspólnego z rzeczywistością - wymieniał Sławomir Mentzen.
Nieco złośliwie odnosił się szczególnie do innego z kandydatów na prezydenta - Rafała Trzaskowskiego. Wspomniał też o marszałku Szymonie Hołowni.
- Słyszę od Szymona Hołowni, że będzie wdeptywał Putina w ziemię, a potem polscy żołnierze mi mówią, że z tym wdeptywaniem będzie problem, bo oni butów nie mają. Na boso mają Putina wdeptywać? Nie mają też namiotów, śpiworów, podstawowego sprzętu, bo im politycy tego nie zapewnili. Mamy zapasów amunicji na kilka dni wojny, według różnych ekspertów, od dwóch do siedmiu. Nasza roczna produkcja amunicji artyleryjskiej starcza Ukrainie na trzy dni obrony, a my to produkujemy przez rok i nie zwiększyliśmy tej produkcji przez poprzednie trzy lata. Jak można było w sytuacji wojny za naszą wschodnią granicą nie wpaść na pomysł, że potrzebna nam będzie broń i amunicja i nie zwiększyć produkcji. Trzeba być polskim politykiem, żeby o tym nie pomyśleć - przekonywał kandydat na prezydenta Polski.
W trakcie wystąpienia Sławomira Mentzena padło wiele obietnic i deklaracji.
- Polacy zasługują na innych polityków, żeby w końcu w Polsce coś się zmieniło. Zasługują na niskie i proste podatki. Gdy zostanę prezydentem nie podpiszę żadnej ustawy, która podnosi lub komplikuje podatki. Ani jednej, żadnego podatku więcej, nic im nie dam. Polacy zasługują na tanią energię, doprowadzę do odrzucenia Zielonego Ładu. Spadną rachunki za prąd, ogrzewanie, spadną koszty produkcji i będzie rozwijał się polski przemysł - mówił polityk.
Wiele z tych słów przyjmowanych było przez mieszkańców oklaskami.
- Polacy zasługują na bezpieczeństwo. Uszczelnię granice, nie pozwolę na masowe migracje, pakt migracyjny. Jeżeli pojawi się tu jeszcze jeden niemiecki radiowóz z ich nielegalnymi imigrantami, to im ten radiowóz zarekwirujemy, a Niemców zaaresztujemy. To ich migranci i ich problem, a nie nasz. Gdy jesteśmy już przy bezpieczeństwie - nie pozwolę na wysłanie polskich żołnierzy na Ukrainę. Żaden Polski żołnierz nie zginie za Donbas albo Krym - nie pozwolę. Polacy zasługują na prezydenta, który będzie dbał przede wszystkim o polskie interesy, a nie zagraniczne. Gdy zostanę prezydentem, to oni wszyscy - Niemcy, Ukraińcy - będą się dopasowywali do polskich interesów, polskiej kultury, języka i prawa. Bo tu jest Polska, to my jesteśmy u siebie, a nie oni i to oni mają się dopasowywać - mówił kandydat Konfederacji.
Przed uroczystością na krzesłach ustawionych z myślą o starszych osobach można było zauważyć wiązankę kwiatów z szarfą dedykowaną powstańcom wielkopolskim. Później przeniesiono ją za namiot. Niestety, po zejściu z mównicy Sławomir Mentzen skupił się na fotografowaniu się z ludźmi i nie znalazł już czasu, aby złożyć ją pod tablicą znajdującą się na rynku. W południe w towarzystwie ochroniarzy opuścił centrum miasta.
Sławomir Mentzen nie jest pierwszym kandydatem na prezydenta, który odwiedził Jarocin
W połowie stycznia w Pleszewie gościł inny z polityków, którzy będą ubiegać się w tym roku o prezydenturę - popierany przez Prawo i Sprawiedliwość - Karol Nawrocki. Pojawiła się pogłoska, że miałby on pojawić się również na terenie powiatu jarocińskiego. Według niektórych źródeł miał odwiedzić Dom Pomocy Społecznej im. Marii Kaczyńskiej w Kotlinie. Do wizyty jednak nie doszło. Pod koniec miesiąca odbyło się jednak spotkanie - a nawet dwa - z prezydentem Warszawy, Rafałem Trzaskowskim. Ten kandydat najpierw rozmawiał w Jarocinie z aktywnymi kobietami, a później ze wszystkimi chętnymi mieszkańcami.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.