reklama

Sesja w Jarocinie: „Terror i katastrofa demokracji”.

Opublikowano:
Autor:

Sesja w Jarocinie: „Terror i katastrofa demokracji”.  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

24 punkty ma dzisiejsza, VIII w tej kadencji, Sesja Rady Miejskiej w Jarocinie. Jako jedną z pierwszych radni rozpatrzą uchwałę dotycząca likwidacji straży miejskiej. [WIĘCEJ TUTAJ]

Zanim dojdzie do głosowania, komendant Krzysztof Adamiak, który kieruje jednostką od zarania, przedstawi sprawozdanie za rok ubiegły.

Czy po blisko ćwierćwieczu straż przestanie istnieć, jako osobna jednostka i zostanie wtłoczona w struktury urzędu? Przekonamy się już za kilka godzin.

Uzasadnienie do uchwały jest lakoniczne. „W celu zwiększenia jakości świadczonych przez straż miejską zadań i ograniczenia niektórych form dotychczasowej działalności realizowanej przez jednostkę, oraz zmniejszenia kosztów ponoszonych przez gminę na utrzymanie formacji, podjęcie uchwały jest zasadnie” - napisał wiceburmistrz Witosław Gibasiewicz.

Początek posiedzenia w ratuszu zaplanowano na godz. 9.00.

[AKTUALIZACJA 09:10]

Uchwały o likwidacji straży nie opiniowały jeszcze komisje merytoryczne rady. Radni nie potrafią odpowiedzieć na pytanie, ile gmina zaoszczędzi po likwidacji. - Będę o to pytał  - deklaruje radny Marcin Półrolniczak. Nie ma go jednak na posiedzeniu. 

[09:18]

Większość radnych jest już na sali sesyjnej. Przewodniczący Rajmund Banaszyński najpierw dzwonił, by radni zajmowali miejsca, a teraz nie ma go na sali. Niewykluczone, że na dzisiejszej sesji zostanie zgłoszony wniosek o odwołanie wiceprzewodniczącej Katarzyny Szymkowiak - dowiedział się portal nieoficjalnie.

[09:25]

Posiedzenie się rozpoczęło. W obradach uczestniczy 19 radnych. Są zastępcy burmistrza Jarocina. Jest wniosek radnych klubu Ziemia Jarocińska. Zgodnie z naszymi informacjami – dotyczy odwołania wiceprzewodniczącej Szymkowiak. – Uchwały są przygotowywane, dlatego opóźniło się rozpoczęcie sesji – informuje przewodniczący.

- Skandal - słychać z publiczności.

- Właśnie to jest anarchia. Metody silnej ręki. Państwo radni nie służycie burmistrzowi Adamowi Pawlickiemu tylko 45 tysiącom ludzi - zauważa radny Ryszard Kołodziej i pyta dlaczego odwołanie przewodniczącej, podejmowane jest w takim szybkim rybie.

Wiceprzewodniczący klubu ZJ odczytuje uzasadnienie wniosku o odwołanie Katarzyny Szymkowiak.Okazuje się, że kością niezgody są działania radnej PSL-u podejmowane przy okazji uchwał o zamiarze likwidacji szkoły i przedszkoli.

- Oczekiwaliśmy, że ze strony koalicjanta możemy spodziewać się wsparcia nie tylko przy zatwierdzaniu decyzji bezproblemowych., miłych czy popularnych ale także przy tematach trudnych, czasem bolesnych czy niepopularnych. Zaskoczeni jesteśmy, że tak szybko zaufanie klubu ZJ do radnej Szymkowiak zostało zachwiane - uzasadnia Przemysław Masłowski.

[09:44]

- Jestem trochę zdziwiona wnioskiem, chociaż dokładnie dwa tygodnie temu pan burmistrz odwiedził mnie i proponował, żebym sama zrezygnowała. Powiedział, że jeśli tego nie zrobię, to rada i tak mnie odwoła – tłumaczy Katarzyna Szymkowiak i pokazuje, że nigdy nie odmówiła pracy w radzie.

- To jest terror - komentuje z widowni przewodniczący osiedla Wojska Polskiego Waldemar Kwieciński.

Radny Ryszard Kołodziej złożył wniosek, by nie zmieniać porządku obrad. Wniosek został odrzucony. Rada większością głosów zaaprobowała zmiany. Uchwała o odwołaniu Katarzyny Szymkowiak będzie głosowana. O udzielenie głosu prosił przewodniczący Kwieciński. Szef rady nie zgodził się na jego wystąpienie.

[09:54]

- To jest katastrofa demokracji w Jarocinie – komentuje Kwieciński. – To pana zachowanie jest katastrofą – odpowiada Banaszyński.

Przepychanka słowna trwa. Szef osiedla mówi, że nikt nie zaknebluje mu ust i chce mówić w sprawie odwołania Katarzyny Szymkowiak.

- Z powodu pana terroru opuszczam sesję – powiedział w końcu Kwieciński i wyszedł. Burmistrz przyjął to oklaskami. - Smucę się z tego powodu – powiedział na odchodne Banaszyński.

[10:07]

W sali obrad pojawił się wyraźnie zdenerwowany radny Marcin Półrolniczak. – W imieniu klubu PSL-u proszę o przerwę – zgłosił. Przerwa w sesji. Obraduje klub PSL-u.

- Z mediów dowiedziałem się o tym, że pani przewodnicząca ma być dzisiaj odwołana  - twierdzi Półrolniczak.

[10:18]

Koniec przerwy. Sprawozdanie burmistrza odczytuje jego zastępca Witosław Gibasiewicz.

[10:27]

Radna Lidia Czechak pyta, co z audytem robionym w Urzędzie Miejskim.  – Kiedy jako radni dowiemy się o wynikach, bo może jako radna, oceniła bym inaczej poprzednią kadencję  - mówi.

- Mamy wiele nieprawidłowości. Może skończy się na postawieniu nawet zarzutów. Przedstawimy go w kwietniu - zapowiedział wiceburmistrz Gibasiewicz.

[10:40]

Komendant Krzysztof Adamiak przedstawia sprawozdanie z działalności straży w 2014 roku. Mówi nie tylko o mandatach nałożonych przez strażników. – Skazani, których nadzorowaliśmy pracowali na rzecz gminy, a wartość tych działań można wyliczyć na ponad 300 tys. zł – opowiada radnym szef municypalnych. Przytacza wiele liczb.

Mówi też o działaniach profilaktycznych. - W gimnazjum pojawiła się cyberprzemoc i stalking. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że nękanie przez Internet, to jest przestępstwo. W szkołach coraz częściej zdarza nam się ten problem – zauważa.

[11:15]

Komendant cały czas składa sprawozdanie. Fotoradar w ubiegłym roku zrobił prawie 3,5 tys. dobrych zdjęć. – Fotoradar mobilny jest dużo bardziej prewencyjny, bo jest stawiany tam, gdzie kierowcy się go nie spodziewają. Dzisiaj robimy 1/10 zdjęć z tego, co na początku. Aspekt prewencyjny na terenie gminy został uzyskany w 100 proc. Aspekt  ekonomiczny jest odwrotnie proporcjonalny do prewencyjnego. Czyli co, nie ma kasy – tłumaczy Adamiak. Przypomina, że od czasu zakupu urządzenie, do budżetu gminy wpłynęło ponad 5 mln zł. - Czarnuchy nie zabrały tych pieniędzy dla siebie. Czasem my czujemy się ofiarami decyzji naszych przełożonych – mówi Adamiak i napomina o zmianie siedziby komendy na dworzec.

- Pracowaliśmy przez 24 lata dla dobra społeczeństwa i jeżeli Bozia da będziemy pracować dalej - mówi Krzysztof Adamiak.

- Bozia da, ale radni nie dadzą - komentuje radny Półrolniczak.

[11:25]

Radny Ryszard Kołodziej uważa, że chwała o likwidacji straży nie została odpowiednio uzasadniona.

- Ta dyskusja powinna tutaj trwać godzinami – zauważa peeselowiec. – Jeżeli my mamy działać jako radni gminy Jarocin na polecenie burmistrza, to ja dziękuję. Nie jestem super zwolennikiem straży miejskiej, bo mam uwagi jak każdy. Ale to powinno być poważnie przedyskutowane, bo ta formacja funkcjonuje 24 lata.

Przewodniczący Rajmund Banaszyński twierdzi, że sprawą jeszcze dzisiaj zajmie się komisja spraw społecznych.

[11:37]

- Koszty utrzymania straży za rok 2014 zamknęły się kwotą 1.629 tys. zł. W 2010 roku było to 1.200 zł - przypomina Witosław Gibasiewicz. – Złożony projekt budżetu na rok 2015 przewidywał te wydatki na kwotę 1,8 mln zł. Trzeba to racjonalizować.

Radna Lidia Czechak pyta o umowę między gminą, a PKP na wynajem pomieszczeń na dworcu, które teraz wykorzystują strażnicy. - Wszystkie te powierzchnie są zbędne do działań realizowanych przez straż miejską. To byłyby decyzje, na która pan komendant nie miał wpływu – odpowiada wiceburmistrz Ginbasiewicz. – Umowa wynajmu jest na 5 lat z możliwością jej rozwiązania. My nie wykluczamy rozmów z PKP na temat innego wykorzystania tych pomieszczeń.

Wiceprzewodnicząca rady Katarzyna Szymkowiak zapowiada wniosek o zdjęcie z porządku obrad uchwały o likwidacji straży.

- Straż miejska musi być – uważa radny Zdzisław Wojciechowski.

[11:50]

Przewodniczący Rajmund Banaszyńki docieka, dlaczego straż tak mało wypisuje mandatów właścicielom psów, które załatwiają się w miejscach publicznych.  

Komendant twierdzi w odpowiedzi, że mandat dać bardzo trudno, a właściciele psów muszą nauczyć się kultury.

- Straż miejska jest bardzo potrzebna - uważa przewodniczący osiedla 1000-lecia Zbigniew Kaczmarek. - Policja nam tego nie załatwi. Jak samochód staje na trawniku, to ja nie dzwonię na policję, tylko do straży. Rozważcie, jeśli będziecie głosować, ale nie warto likwidować straży. Mundurowi powinni być na każdym kroku. Strażnicy powinni nam służyć.

[13:15]

Wznowiono obrady (relacja z dyskusji na komisji w naszym skrócie wideo). Zgodnie z zapowiedzią radna Katarzyna Szymkowiak złożyła wniosek o zdjęcie z porządku obrad uchwały dotyczącej Straży Miejskiej. Wniosek przepadł, 14 radnych głosowało przeciw.

Rada przyjęła uchwałę o likwidacji straży miejskiej. 15 radnych głosowało „za”. Czterech radnych było przeciw. Komendant po głosowaniu opuścił salę sesyjną. – Nie będę ukrywał, jest mi trochę przykro – mówi Krzysztof Adamiak, który kieruje strażą od 25 lat.

[13.40]

Radni przyjmują jednogłośnie, lub większością głosów kolejne uchwały – między innymi o zmianach w regulaminie czystości gminy i objęciu udziałów w Zakładzie Gospodarki Odpadami. Nadano też nazwę osiedlu Bogusław.

[13:58]

Michał Schab z poznańskiej firmy Consultng Pro Polis przedstawia radnym analizę stanu finansów gminy Jarocin wraz z określeniem potencjału finansowego na  lata 2015-2020.

[14:33]

Koniec prezentacji. Radny Marcin Półrolniczak próbuje na szybko policzyć oszczędności, które zakładają władze gminy. – Licząc szybko brakuje kilku milionów – zauważa.

- My musimy zmienić niekorzystną tendencję, którą mieliśmy od kilku lat – komentuje wiceburmistrz Witosław Gibasiewicz. – Zadłużenie wzrosło i my pokażemy, jak to poprzednicy, biorąc droższy pieniądz spłacali przed terminem obligacje.

[14:53]

Trwa dyskusja nad wieloletnią prognozą finansową. Wiceburmistrz Witosław Gibasiewicz nie szczędzi krytyki poprzedniemu burmistrzowi. - Martuzalski z waszego gniazda wyszedł. Tak samo rządził jak i wy. Nie jesteście nic lepsi - podsumował radny Ryszard Kołodziej. – Przypomnijcie sobie, jaki budżet zostawiliście w 2012 roku, była dziura 21 milionowa z prywatyzacji.

[15:31]

Rada przyjęła większością głosów WPF na lata 2015-2020. Przy jednym głosie wstrzymującym uchwalono też zmiany w budżecie.

[16:26]

Emocjonalna dyskusja poprzedziła głosowanie uchwały dotyczącej odwołania wiceprzewodniczącej Katarzyny Szymkowiak. – Dla mnie sytuacja chora i nienormalna. Zacznijmy się szanować – apelował do klubu ZJ radny Marcin Półrolniczak. Ryszard Kołodziej przypomniał, że w poprzedniej kadencji odwołanie spotkało również jego. – Od pewnego czasu stało się normą, że tylko my i nikt więcej. Nie można tak stawiać spraw. Rada nie może być dalece upolityczniana – powiedział Kołodziej. Wiceprzewodniczącej Szymkowiak broniła też radna Lidia Czechak.

- Nie jestem w stanie powiedzieć złego słowa o naszych kontaktach i pracy w prezydium – powiedział przewodniczący Rajmund Banaszyński. – W tej chwili, to o czym tez pisaliśmy w naszym uzasadnieniu, było to, że wybory w listopadzie, ZJ wprowadziła przytłaczającą większość do rady i z naszej strony była propozycja wyjścia do klubu PSL-u. To uzasadnienie jest wynikiem konsensusu na klubie ZJ.  

- Rozumiem, że decyzja radych ZJ boli, bo boli, ale nie mówcie o upolitycznianiu rady, skoro sami to robicie – podsumował Marek Tobolski. – Wasze wypowiedzi są polityczne, pod publikę, pod prasę.  W odpowiedzi Kołodziej stwierdził, że ma prawo do komentarza, a jego zdaniem to ZJ upolitycznia radę.  

- Chciałem Kasi podziękować za wytrwałość, za to rozrobiła – powiedział Zbigniew Kaczmarek, przewodniczący osiedla 1000-lecia. – Zawsze nam pomocą służyłaś, od ciebie się wiele nauczyliśmy.

Teraz obędzie się tajne głosowanie.

[16:55]

20 radnych wzięło udział w tajnym głosowaniu. 19 głosów było ważnych. Za 11 radnych, 8 przeciw. - Wniosek uzyskał wymaganą liczbę głosów, radna została odwołana z funkcji - poinformowała przewodnicząca komisji Lidia Czechak. Zdecydował 1 głos. [Rozmowa z Katarzyną Szymkowiak wrótce]

- Dziękuję wszystkim tym, którzy zagłosowali zgodnie ze swoim sumieniem – powiedziała radna Katarzyna Szymkowiak.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE