Radny Stanisław Martuzalski zarzucił obecnemu włodarzowi, że próbuje zohydzić dokonania poprzedniej kadencji operując zawyżoną kwotą długu powiatu. - Użycie przez byłego pana starostę, że próbuję zohydzić działalność poprzedniego zarządu, to jest właśnie zohydzanie człowieka - odparował starosta Mikołaj Szymczak.
Obaj panowie mają inne zdanie co do wysokości długu powiatu. Starosta Mikołaj Szymczak obstaje, że poprzednicy pozostawili finanse w nienajlepszej kondycji. Wyliczył, że razem z zobowiązaniami szpitala i planowanymi do zaciągnięcia na ten rok pożyczkami spłacić będzie trzeba prawie 14 mln zł. Były starosta podpierając się wieloletnią prognozą finansową powiatu dowodził, że dług wynosi nieco ponad 8 mln zł. - Żeby tamtą kadencję zohydzić to jest trudna sprawa - skomentował wyliczenia starosty Martuzalski. - Nigdy nie deprecjonowałem osiągnięć moich poprzedników - odparował Mikołaj Szymczak. - Użycie przez byłego pana starostę, że próbuję zohydzić działalność poprzedniego zarządu, to jest właśnie zohydzanie.
Kto próbował podczas sesji pogodzić obecnego starostę i byłego? Jak dyskusja o powiatowym długu się zakończyła? O tym w "Gazecie Jarocińskiej". (ag)
zdjęcie: Dla - jak to określił Stanisław Martuzalski - podniesienia rangi debaty były starosta przemawiał z ratuszowej mównicy
Fot. Anna Gauza
Powiatowe zohydzanie
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE