Trzy opinie prawne, wezwanie wojewody i przerwa dla uspokojenia emocji nie przekonało opozycji. Zdzisława Pilarczyk nie została jarocińską radną.
Najpierw przez ponad 40 minut radni opozycji pytali o zasadność zwołania na dzisiaj nadzwyczajnej sesji rady miejskiej. Sekretarz Mariusz Gryska przedstawił radzie trzy opinie prawne, z których wynikała zasadność obsadzenia mandatu Zdzisławy Pilarczyk.
Prawnicy ostrzegali przed konsekwencjami sięgającymi nawet rozwiązania rady. - Czy jeśli dzisiaj zagłosuję „na tak”, „na nie” lub „wstrzymam się” od głosowania to złamię prawo - zapytał Jerzy Walczak? - Nie, oczywiście nie złamie pan prawa - odpowiedział radca Grzegorz Czerwiński.
Cała opozycja po raz drugi zagłosowała na „nie” i Zdzisława Pilarczyk nie została radną.
(nba)
Fot. Bartek Nawrocki - Zdzisława Pilarczyk (w środku) szła na sesję w dobrym humorze. Ale ratusza jako radna nie opuściła