Odwiedziny duszpasterskie dobiegają końca. Przyjmujecie kolędę? Dajecie kopertę? [SONDA]

Czas wizyt duszpasterskich, czyli tzw. kolędy powoli dobiega końca. To okazja, aby do wspólnej modlitwy kapłana i parafian, a także do rozmowy nie tylko o sprawach parafialnych.

Kolęda zakończyła się już m.in. w parafii św. Marcina oraz Chrystusa Króla. W parafii św. Antoniego Padewskiego odwiedziny duszpasterskie potrwają do 12 lutego.

Przy tej okazji zwykle składa się dobrowolną ofiarę. Według różnego rodzaju statystyk średnio jest to 50 zł od rodziny. Zebrane pieniądze przeznaczone są np. na pokrycie bieżących kosztów związane z utrzymaniem parafii albo na konkretne przedsięwzięcia np. położenie nowego dachu na świątyni, budowę kościoła czy wymianę okien w budynku wikariatu.Cel, który proboszcz ustala z radą parafialną, jest zawyczaj podawany do wiadomości publicznej przed rozpoczęciem kolędy. Część z zebranych kwot przeznaczana jest na cele diecezjalne, a część trafia do kapłanów.

Z uwagi na to, że datki zwykle wręczane są w kopercie, niechętni Kościołowi ludzie twierdzą, że ksiądz nie chodzi "po kolędzie" tylko "po kopertę". Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby takiej ofiary nie złożyć, tym bardziej jeśli ktoś znajduje się w trudnej sytuacji materialnej. Docierają do nas sygnały, że zdarza się także, że kapłani nie przyjmują datków od parafian, o których wiedzą, że byłoby to ze szkodą dla ich budżetu domowego. W niektórych diecezjach zrezygnowano w ogóle z takiej formy przekazywania ofiar. Ci, którzy zgodnie z przykazaniem kościelnym poczuwają się do troski o utrzymanie swojej parafii i kościoła, mogą przekazać wsparcie np. przelewem na konto parafialne czy wrzucając kopertę podczas niedzielnej kolekty. 

W przeprowadzonej na naszym fanpage'u ankiecie wyszło, że kolędę przyjmuje prawie 75% z 1.455 osób, które oddały swój głos na naszym fanpage'u. Niektórzy nie uczestniczą w kolędzie z uwagi na swoje przekonania. Tak jest w przypadku osób niewierzących czy tzw. katolików niepraktykujących. Zdarza się też, że ktoś nie ma możliwości wzięcia urlopu. Kolęda odbywa się w dni powszednie, często rozpoczyna się już przed południem. W takich przypadkach można jednak skontaktować się z parafią i ustalić bardziej odpowiedni termin odwiedzin duszpasterskich. Dla jednych kolęda trwa zbyt krótko, inni czekają niecierpliwie na moment, gdy ksiądz zacznie się zbierać do wyjścia.  

A Wy, czy przyjmujecie kolędę? Ile wkładacie w kopertę? Czy uważacie, że odwiedziny duszpasterskie powinny się odbywać w innej formie? Czy zdarzyło się Wam coś zaskakującego podczas kolędy. Uważacie, że kolęda trwa zbyt długo czy za krótko? Jakie są Wasze doświadczenia? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach i oddajcie głos w sondzie.

[najnowsze wydanie "Gazety Jarocińskiej" - a w nim - zobacz TUTAJ]

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci. Redakcja