Takiego spotkania muzyk się nie spodziewał. Na koncert Jana Garbarka podczas Jarocin Festiwal 2018 przyjechała cała wieś Osiek, z której pochodził ojciec znanego muzyka. To było bezprecedensowe wydarzenie. Postanowiliśmy o tym nakręcić krótki film.
68 osób wyruszyło z Osieka autobusem komunikacji miejskiej na koncert jednego z największych artystów jazzowych na świecie. Większość osób nigdy wcześniej nie była na jego koncercie, co więcej, nie znała jego twórczości. Wiedzieli tylko, że ojciec znanego muzyka pochodzi z ich wsi.
Czesław Garbarek, ojciec saksofonisty w czasie II wojny światowej został wywieziony z osieka do Norwegii na przymusowe roboty. Po wojnie nie wrócił do Polski. W 1947 r. urodził się Jan, z którym Czesław kilkukrotnie bywał w Jarocinie. W 1964 r., siedemnastoletni wówczas chłopiec, swój pierwszy koncert zagrał na weselu swojej kuzynki Jadwigi w rodzinnym domu Garbarków. Jadwiga Podeszwa do dziś mieszka w Jarocinie, a wiele jarocińskich anegdot związanych z kuzynem spisała w książce "Jadwisia".
Norweski saksofonista i kompozytor Jan Garbarek zagrał 12 lipca 2018 roku unikalny koncert otwierający tegoroczny Jarocin Festiwal. Janowi Garbarkowi na jarocińskiej scenie towarzyszył niemiecki pianista Rainer Brüninghaus, brazylijski basista Yuri Daniel oraz hinduski mistrz perkusji Trilok Gurtu.
Jan Garbarek po koncercie spotkał się z mieszkańcami Osieka. Otrzymał w prezencie m.in. książkę „Jadwisia”. To było niezwykłe spotkanie. Zobacz film.