Mieszkańcy Jarocina w czasie konsultacji społecznych wyrazili swoją opinię na co miałoby zostać przeznaczone ponad 40 hektarów gminnego gruntu, który leży na pograniczu Jarocina i Cielczy.
Przetarg, CBA i sprawa w sądzie
Na początku ubiegłego roku burmistrz postanowił sfinalizować sprzedaż ponad 40-hektarowego gruntu, który należy do gminy. Burmistrz Adam Pawlicki chciał, aby teren został zbyty na cele rolnicze. Na sprzedaż działek wcześniej zgodziła się większość radnych miejskich.Przypomnijmy: Uchwałę w sprawie „wyrażenia zgody na zbycie nieruchomości położonych w Jarocinie - obręb Bogusław – Kopernika” Rada Miejska w Jarocinie podjęła pod koniec ubiegłej kadencji, a dokładnie na sesji 18 października 2018 roku. Wówczas za jej podjęciem było 16 radnych (spośród 21), 2 radnych wstrzymało się od głosowania, a trzech kolejnych rajców nie brało w nim udziału.
Zarządzenie dotyczące sprzedaży nieruchomości burmistrz wydał 6 marca 2019 roku i jednocześnie powołał komisję przetargową. Przetarg wyznaczono na dzień 23 maja 2019 roku.
Zanim do niego doszło radni opozycji w Radzie Miejskiej nowej kadencji napisali list do burmistrza. Twierdzili w nim m.in., że sprzedaż tych gruntów jako grunty rolne, może narazić budżet gminy na spore straty.
Pod listem podpisało się ośmioro radnych: Dorota Czechak, Anna Regulska, Anna Iwicka, Tomasz Klauza, Zbigniew Surdukowski, Jerzy Walczak, Marcin Półrolniczak i Arkadiusz Piętka. Wszyscy, za wyjątkiem Półrolniczaka, nie zasiadali w radzie w poprzedniej kadencji.
Włodarz gminy nie zmienił jednak zdania i uzasadniał, że grunt cały czas ma charakter rolniczy, a koszt uzbrojenia go we wszystkie media i drogę dojazdową przewyższyłby jego wartość. Urząd miejski przeprowadził przetarg na sprzedaż ziemi.
Tymczasem sprawą zostały zainteresowane organy śledcze - prokuratura i Centralne Biuro Antykorupcyjne. Radni opozycyjni nie ukrywali, że to oni powiadomili służby. Do przetargu zgłosiły się dwie osoby. Jednak w wyniku działań oraz sugestii ze strony CBA, burmistrz podjął decyzję o unieważnieniu postępowania.
Ale rolnik, który złożył korzystniejszą ofertę zwrócił się do sądu z żądaniem wydania gruntu, a skład sędziowski przyznał mu rację, ponieważ - jak zaznaczono w uzasadnieniu - unieważnienie zostało dokonane nieprawidłowo. Gmina odwołała się od tego postanowienia. Sprawa nie jest wciąż rozstrzygnięta.
Z 5 tysięcy rozdanych kart, nieco ponad 600 wróciło do urzędu
Większość z ponad 600 osób, które zdecydowały się wziąć udział w konsultacjach, na pytanie, czy na wskazanym terenie mają powstać obiekty przemysłowe, odpowiedziało, że jest temu przeciwne.
Głosowanie miało charakter ograniczony do pełnoletnich mieszkańców osiedli: Bogusław, 1000-lecia, 700-lecia, Mikołaja Kopernika oraz część osiedla Stare Miasto (powyżej al. Niepodległości), a także właściciele nieruchomości zlokalizowanych w obrębie tych osiedli.
Pytanie brzmiało: „Czy Pani/ Pana zdaniem działki nr 1450/2, 1450/3, 1450/4, 1453/14 położone w obrębie Bogusław - Kopernika powinny zostać przeznaczone w dokumentach planistycznych na tereny przemysłowe pod budowę fabryk?”
Konsultacje były prowadzone przez miesiąc. Rozdanych zostało ok. 5.000 kart, za pośrednictwem których można było wyrazić swoją opinię. Z powrotem do urzędu trafiło tylko 631. Z czego 43 osoby głosowały za tym, aby na wskazanym terenie mogły powstać fabryki, 526 było przeciwnych, 5 wstrzymało się od głosu, a 57 głosów było nieważnych. Wyrażenie swojej opinii nie było anonimowe, co oznaczało, że każdy musiał ujawnić swoje imię i nazwisko.
Do urzędu wpłynęło także pismo „Informacje do karty konsultacyjnej” razem z 5 kartami, na których dopisane były uwagi, na przykład: „Pod warunkiem, że zakłady te NIE będą uciążliwe dla otoczenia! W Jarocinie brak zakładów pracy. Mieszkańcy zmuszeni są dojechać do Poznania, Środy Wlkp. Gądek, Krotoszyna, Ostrowa Wlkp.”
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.