reklama
reklama

Ludzie: Targowisko w Jarocinie umiera. Administrator i sprzedawcy tłumaczą

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Targowisko w Jarocinie świeci pustkami. Jeszcze kilka tygodni temu był tu zdecydowanie większy ruch. Dzisiaj sprzedających warzywa, owoce, miód czy jajka jest zaledwie kilku. Czy to tylko kwestia pogody?
reklama

Mieszkańcy, którzy od lat kupują owoce i warzywa na jarocińskim targowisku nie ukrywają zaniepokojenia. W ostatnich dniach odebraliśmy sporo sygnałów o tym, że na targu w Jarocinie jest bardzo ograniczona oferta. Problem przewija się również w komentarzach na portalu. „Panie Burmistrzu proszę przyjrzeć się co dzieje się na targowisku miejskim w Jarocinie. Targowisko umiera nikt już tam nie przyjeżdża sprzedawać - napisał jeden z internautów. - Nie mamy gdzie kupić warzyw owoców. Czyżby teren został sprzedany?"

Coraz mniej sprzedawców na jarocińskim targowisku

W połowie stycznia przygotowując miesięczny raport cenowy dla naszych czytelników, również zauważyliśmy jak niewielu handlowców można spotkać we wtorki i piątki na lokalnym targowisku. Jeszcze kilka lat temu taka sytuacja była nie do pomyślenia. Straganów było kilkadziesiąt i to nawet zimą. O powody całej sytuacji zapytaliśmy wówczas jednego z lokalnych przedsiębiorców, który swoją ofertę wystawia również na targu. - Niestety w okresie zimowym handlowców jest bardzo mało. Nie jest to spowodowane tylko wzrostem cen czy przebranżowieniem działalności sprzedających, lecz w dużej mierze porą roku. Jest zimno. Towar nie schodzi tak jakbyśmy chcieli – tłumaczył. - Zysk z utargów jest minimalny, a czasami bywa i tak, że musimy dokładać do tego interesu. Dlatego w miesiącach zimowych nie wszystkim handlowcom opłaca się przyjeżdżać. Zwłaszcza tym, którzy mieszkają dalej. Na dzień dzisiejszy koszty paliwa są bardzo wysokie, dlatego w okresie zimowym targowisko w Jarocinie jest takie małe – uzasadniał.

Sprzedaż na targu się nie opłaca?

Poza aurą i niskimi obrotami pojawiają się też kwestie związane z kosztami. - Za rezerwację miejsca, na którym sprzedawcy mogą handlować trzeba zapłacić 135 złotych. Jest to opłata miesięczna. Dzięki wykupionej miejscówce sprzedawcy mogą być pewni, że dana strefa, miejsce, jest przeznaczona tylko dla nich. Ponadto plac handlowy na jarocińskim targowisku podzielony jest na sektory. Trzy metry na trzy metry placu kosztuje 27 złotych. Jest to dzienna opłata targowa zwana eksploatacyjną. Sprzedawcy handlujący warzywami i owocami zazwyczaj wykupują trzy stoiska, aby zmieścić się ze swoim towarem. W naszym przypadku są to trzy miejsca postojowe, za które co targ zapłacić musimy 81 złotych. Proszę teraz przeliczyć ile my musimy sprzedać kilogramów jabłek, ziemniaków czy cebuli, żeby zarobić na te opłaty – uzasadnia nasz rozmówca. - Nie mówiąc już o zarobku, który byśmy mieli dla siebie. Do tego dochodzą koszty transportu, czyli przejazdu na targowisko, gdyż nie jesteśmy z Jarocina – wyjaśnia ze smutkiem.

Targowiskiem zarządza Zakład Usług Komunalnych. Czy miejska spółka dostrzega problem słabnącego zainteresowania placem? - Targowisko od wielu lat odbywa się dwa razy w tygodniu tj. wtorek i piątek. Dodatkowo teren w pozostałe dni również pozostaje do dyspozycji handlujących. W każdą środę odbywa się targ typowo rolniczy. Niestety tendencja handlu na targowisku powoli lecz sukcesywnie zastępowana jest sprzedażą w ogólnopolskich sieciach spożywczych, którą wszyscy obserwujemy - tłumaczy Michał Orłowski, prokurent w ZUK. Czy targ może zostać zlikwidowany? - Spółka realizując zadania Gminy Jarocin nie zamierza zaprzestać prowadzenia tej działalności. Jeśli chodzi o sprzedaż warzyw i owoców pragniemy wyjaśnić, iż w okresie zimowym sprzedaż odbywa się codziennie w godzinach pracy Hali Targowej wewnątrz hali. Natomiast w pozostałym okresie bezpośrednio przy parkingu - wyjaśnia Orłowski.- W kolejnych latach planujemy realizację inwestycji na terenie targowiska w postaci zadaszeń wraz z instalacjami OZE, tak by handel był atrakcyjny zarówno dla sprzedających jak i kupujących.

Dlaczego coraz rzadziej kupujemy na targu?

Podobnie jest i dziś. W pierwszy wtorek lutego handlujących owocami i warzywami jest niewielu. W Hali Targowej spotkać możemy tylko jednego sprzedawcę. Na placu jest również tylko jeden handlujący, jedna osoba oferująca ziemniaki, a inna miód. Sprzedawcy nie ukrywają, że wpływ na to ma pogoda. Ale czy tylko? Zapytaliśmy o sytuację jednego z handlujących. - Tej nocy w okolicach Jarocina temperatura spadła do minus 10 stopni. Dodatkowo wpływ mają wysokie ceny warzyw i owoców w sezonie zimowym i niski popyt. Niestety ludzie wolą iść do marketu i tam kupić jabłka. Nikt nie patrzy teraz na kraj pochodzenia owoców i warzyw tylko na ich ceny. Liczy się tańszy towar. Niekoniecznie zdrowszy. My tutaj na targowisku sprzedajemy tylko i wyłącznie nasze produkty. Ceny są bardzo przystępne, ale tutaj trzeba przyjść. Markety w Jarocinie i okolicznych wsiach są na każdym rogu. Dosłownie wszędzie. Klient  nie musi iść daleko. To również wpływa na to, że na placu jest zdecydowanie mniejszy ruch. A wiadomo jeśli nie ma klientów, nie ma sprzedawców. Nie ma najmniejszego sensu stać i czekać za kupującym skoro jak widzimy, zainteresowanie naszymi produktami jest minimalne.

 

Co sądzicie o sprawie? Robicie zakupy na targowisku? Co by musiało się zmienić, żeby zainteresowanie było większe?

ZOBACZ TEŻ

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.w

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama